Muszę przyznać, że maj przyniósł mi wiele zaskoczeń. Jednym z nich jest rekordowa ilość przeczytanych, a raczej w tym miesiącu wysłuchanych, książek jak i obejrzanych filmów. Chyba nigdy nie udało mi się zapoznać z tyloma przeróżnymi tytułami w ciągu tak krótkiego czasu. Jednak jak wiadomo sytuacja na świecie i w Polsce jeszcze nie jest w pełni ustabilizowana, znacznie więcej czasu nadal spędza się w domu, choć już powoli wprowadzane są namiastki tego co było przed początkowym szaleństwem związanym z pandemią. Nie przedłużając jednak serdecznie zapraszam Was na moje czytelniczo-filmowe podsumowanie maja. Miłej lektury :)!
Maj książkowo
- liczba przeczytanych książek: 14
- "Uwikłanie" Zygmunt Miłoszewski
- "Obsesja piękna. Jak kultura popularna krzywdzi dziewczynki i kobiety" Renee Engeln
- "Ziarno prawdy" Zygmunt Miłoszewski
- "Rzeczy, których nie wyrzuciłem" Marcin Wicha
- "Gniew" Zygmunt Miłoszewski
- "Ja cię kocham, a ty miau" Katarzyna Berenika Miszczuk
- "Ćma" Ewa Cielesz
- "Znajdź mnie" J.S. Monroe
- "Pajęczyna" Ewa Cielesz
- "Drive" Kate Stewart
- "Ważka" Ewa Cielesz
- "Pozwól mi wrócić" B.A. Paris
- "Dziewczyna, którą znałaś" Nicola Rayner
- "Teściowe muszą zniknąć" Alek Rogoziński
- łączna liczba stron: 5 182
W maju przeczytałam książki z przeróżnych gatunków, jednak to thrillery ("Znajdź mnie", "Pozwól mi wrócić", "Dziewczyna, którą znałaś") oraz młodzieżowy romans ("Drive") najbardziej mnie zawiodły. Natomiast najbardziej udana była według mnie trylogia o prokuratorze Szackim Zygmunta Miłoszewskiego. Dawno nie czytałam tak znakomitych kryminałów. Jeśli jeszcze ktoś się uchował i nie słyszał o tych książkach to gorąco zachęcam do sięgnięcia po powieści Miłoszewskiego. Wartymi uwagi są również dwie komedie kryminalne po które sięgnęłam w tym miesiącu, a mianowicie "Ja cię kocham, a ty miau" oraz "Teściowe muszą zniknąć". Choć rasowymi kryminałami nazwać ich nie można, to jednak są warte uwagi podczas takiego gorszego czasu w życiu.
Maj filmowo
- liczba obejrzanych filmów: 14
- "Na plaży Chesil" (On Chesil Beach, 2017)
- "Ptak, który zwiastował trzęsienie ziemi" (Earthquake Bird, 2019)
- "Dziewczyna i chłopak - wszystko na opak" (Flipped, 2010)
- "Więcej niż myślisz" (The Half of It, 2020)
- "Rodzeństwo Willoughby" (The Willoughbys, 2020)
- "Groźne kłamstwa" (Dangerous Lies, 2020)
- "Projekt X" (Project X, 2012)
- "Sergio" (2020)
- "Żona" (The Wife, 2017)
- "Tajemnica anioła" (Angel of Mine, 2019)
- "Coco" (2017)
- "Niewłaściwa Missy" (The Wrong Missy, 2020)
- "Czy to ty, czy to ja" (It Takes Two, 1995)
- "Kobiety mafii" (2018)
Pod względem filmowym maj był jeszcze bardziej różnorodny niż książkowo. Muszę jednak szczególnie zwrócić Waszą uwagę na dwa cudowne filmy, a mianowicie "Żonę" oraz "Coco". Moim zdaniem są to jedne z najlepszych produkcji, z którymi miałam okazję się w tym roku zaznajomić. Po prostu zakochałam się w nich i jestem pewna, że powrócę do nich jeszcze nie raz. Jednak byłoby zbyt pięknie gdybym trafiła tylko na genialne filmy. Ze swojej strony stanowczo odradzam tytuł "Niewłaściwa Missy" - to było tak złe, absurdalne i niesmaczne, że gdybym mogła to od razu wyrzuciłabym z pamięci, że to w ogóle widziałam.
A jak Wam minął maj? Mam nadzieję, że się trzymacie cali i udało Wam się przeczytać albo obejrzeć jakąś cudowną perełkę :).
Pokaźna lista
OdpowiedzUsuńFilmów nie liczyłam.
Skończyłam w końcu serial "Kości" - znasz?
A książek za mną sześć;)
U Ciebie też ładny wynik :)! A serial "Kości" swego czasu oglądałam, ale jakoś utknęłam na piątym czy szóstym sezonie.
UsuńPiękny wynik! U mnie też bardziej różnorodnie pod względem serialów niż książek - choć i tych się sporo udało przeczytać. Z maja z serialów najbardziej zapamiętam serial "The Great - Wielka" (właśnie wczoraj pisałam jego recenzję).
OdpowiedzUsuńA tego serialu o którym piszesz to nie kojarzę.
UsuńMuszę nadrobić mojej zaległości w czytaniu książek i oglądaniu filmów, bo nie przeczytałam żadnej z tych pozycji, a z filmów obejrzałam tylko "Kobiety Mafii".
OdpowiedzUsuńA masz jakiś tytuł z maja, który ogromnie zapadł Ci w pamięci?
Usuń