niedziela, 30 października 2011

"Ludzie na walizkach" Szymon Hołownia




"Ludzie na walizkach" to zbiór rozmów Szymona Hołowni z osobami, które choroba, nieszczęśliwy wypadek albo los doprowadziły na granicę życia i śmierci. Czy stamtąd widać więcej? Jaki sens ma cierpienie? Jak nie poddać się zwątpieniu? Co o życiu mogą nam powiedzieć ci, którzy na własnej skórze przekonali się, jak bardzo jest ono kruche? Wśród bohaterów książki znaleźli się nie tylko pacjenci i ludzie chorzy, ale również ich najbliżsi oraz lekarze zmagający się na co dzień w życiu zawodowym z ludzkim bólem. O dramatycznych wyborach, z jakimi przyszło im się zmierzyć, opowiadają jednak bez ckliwości, za to z ogromnym dystansem i mądrością. 
Tył książki
  







Autor: Szymon Hołownia
Język oryginalny: polski 
Kategoria: Literatura piękna 
Gatunek: literatura faktu 
Forma: wywiad, rozmowa 
Rok pierwszego wydania: 2008
Liczba stron: 166



Bardzo ciężko jest mi ocenić tą pozycję. Trochę kierowałam się wizerunkiem Hołowni z duetu z Prokopem (jeszcze z czasów kiedy oglądałam Mam talent czy też jego przeglądy prasy w Dzień dobry TVN) - czyli raczej wesoły, malutki i drobniutki człowieczek, jednak z którym można porozmawiać poważnie i nie da zrobić z siebie idioty. I tutaj nie zmienia się ani trochę, pomimo, że są poruszane tematy niezbyt radosne.
Nie jestem osobą zbyt religijną, więc może dlatego niektóre momenty wydały mi się w tej pozycji zbyt ckliwe, przesłodzone i tak jakby oderwane od rzeczywistości. Choć w większości można było odczuć pewne emocje, agresje, 'mocniejszą' wymianę zdań gdy rozmówcy nie zgadzali się ze sobą w swoich poglądach. Z tych dziewięciu wywiadów przeprowadzonych przez Szymona Hołownię najbardziej spodobała mi się rozmowa pt. Życie dłuższe niż tydzień z Januszem Gadzinowskim, który jest pediatrą i neonatologiem.
Moja ocena: 6/10. Pomimo, że nie jest to zła pozycja, spodziewałam się trochę czegoś innego. Czy lepszego? Nie wiem, ale na pewno książka minęła się trochę z moimi oczekiwaniami. 

sobota, 29 października 2011

'A właśnie, że tak!' (Because I Said So, 2004) - film

Daphne jest kochającą matką dumną ze swych trzech dorosłych córek; Maggie, która jest psychologiem, seksownej i niezależnej Mae, oraz słodkiej i nieodpowiedzialnej Milly. Aby uchronić swoją córkę przed popełnieniem swoich błędów, Daphne szuka dla niej idealnego męża. Do swoich celów mama nie zawsze używa dozwolonych i uczciwych środków.... ale wszystko z miłości. 

Kolejna komedia romantyczna w amerykańskim wydaniu. Jeśli ktoś czytał moje inne posty na temat tych produkcji to sądzę, że więcej nie muszę nic dodawać. Kolejna wielka porażka. Chyba jedynym ratunkiem jest zmiana oglądanego przeze mnie typu filmów - byleby nie romantyczne komedie. Jednak któż od czasu do czasu tego nie potrzebuje czegoś o "niskich lotach"? Obejrzałam do końca jedynie dzięki aktorce, która w tym filmie wcieliła się w postać Maggie, czyli Lauren Graham.
Moja ocena: 2/10. Raczej nie polecam tego filmu... 

wtorek, 25 października 2011

"W labiryncie ulubionych miejsc" Susan Hill

Zaginięcie samotnej pięćdziesięcioletniej kobiety nie robi wrażenia na doświadczonych policjantach: ludzie mają swoje powody, by znikać. Czy miały je jednak również zakompleksiona dziewczyna i sympatyczna staruszka - kolejne zaginione? Ciche Lafferton, nudne angielskie miasteczko, u Susan Hill - pisarki nagrodzonej prestiżowymi nagrodami literackimi: Whitbread Award, Somerset Maugham Award, John Llewelyn Rhys Prize, nominowanej do nagrody Bookera - niepokoi i przyprawia o dreszcz. Przejmująca atmosfera zła narasta, przenika zwyczajny na pozór świat, który stopniowo odsłania swoje drugie oblicze. Wkrótce mamy straszną pewność, że mgła spowijająca Lafferton kryje mordercę, którego tożsamości aż do końca nie zdradza nam jego pamiętnik. Co naprawdę stało się na Wzgórzu, gdzie po raz ostatni widziano wszystkie zaginione? Nie chodzi jednak tylko o rozwiązanie zagadki kryminalnej. Psychologia zbrodni - oto prawdziwa zagadka, którą autorka stawia przed nami w swoich powieściach psychologicznych. Bo może największe tajemnice skrywają ulubione miejsca naszych dusz i umysłów...
Opis książki



Autor: Susan Hill 
Tłumacz: Jan Kraśko
Tytuł oryginalny: The Various Haunts of Men
Język oryginalny: angielski 
Kategoria: Literatura piękna 
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał 
Forma: powieść 
Rok pierwszego wydania: 2004 
Rok pierwszego wydania polskiego: 2006
Liczba stron: 344


Wiem, wiem trochę mozolnie szło mi czytanie w tym miesiącu. Jednak wynikło to bardziej z braku czasu, prób zaaklimatyzowania się znów na studiach i prób pisania pracy licencjackiej (nawet mi laptop padł z wrażenia ;) i zasilacz przestał działać).
Książka dość ciekawa, mająca swój specyficzny klimat. Historia pokazywana z różnych perspektyw - nie tylko przedstawiona ze strony 'wszechwiedzącego narratora'. Autorka bardzo dobrze wgłębia się w psychikę każdego z bohaterów, jednak nie nazwałabym tej powieści do końca psychologicznej. Miasteczko w którym rozgrywa się akcja - Lafferton, z pozoru ciche i spokojne, jednak jakie jest lepsze miejsce na rozgrywanie się różnych dziwnych wydarzeń? Może trochę oklepane, ale zawsze trochę tajemnicze i przerażające, co w tego typu literaturze jest wskazane. Pozycja bardzo wciąga, styl nie jest odpychający ani ciężki do przebrnięcia.
Na to kto był odpowiedzialny za zbrodnie nie udało mi się wpaść, dopiero przez jedynie ok. 30/40 ostatnich stron wiadomo, kto "maczał w tym palce". Choć może ktoś kto więcej tego gatunku czyta szybciej wpadłby na pomysł - ja jeszcze jestem w tym początkująca ;).
Moja ocena: 8/10. Polecam.

PS. Może ja trafiłam na jakiś felerny egzemplarz ale błędy typu "wziąść" zamiast "wziąć" (co tutaj się zdarzyło kilkakrotnie) jak dla mnie są niedopuszczalne w literaturze! I tutaj nie jest to raczej wina autorki tylko tłumacza, czy kogoś kto pracował przy korekcie.
Related Posts with Thumbnails