wtorek, 30 listopada 2021

Podsumowanie listopada 2021

 
 
 
Za chwilę skończy się listopad, który minął mi naprawdę zatrważająco szybko. Niemniej jednak był to dla mnie całkiem udany miesiąc i działo się ostatnio wiele dobrego, zarówno prywatnie jak i blogowo. Nie przedłużając serdecznie zapraszam Was na moje czytelniczo-filmowe podsumowanie listopada. Może znajdziecie tu tytuły, które Was zainteresują!
 
 
 
 
Listopad książkowo
 
- liczba przeczytanych książek: 13
- łączna liczba stron: 5 552
 
Pod względem książkowym listopad był bardzo przeciętnym miesiącem. Choć udały mi się przeczytać naprawdę sporo pozycji, to jednak żadna nie zrobiła na mnie aż tak ogromnego wrażenia, bym miała ją rozpamiętywać jeszcze długo po lekturze. Najgorszą pozycją według mnie była powieść "Ta, która zawiniła" Jane Corry i to było chyba moje największe rozczarowanie w tym miesiącu. Co do najlepszej to ciężko mi tu wybrać któryś z tych tytułów. Warta uwagi jest na pewno "Bella Germania", jednak nie jest to mój ideał o którym będę wspominać na prawo i lewo.
 
 
 
Listopad filmowo
 
- liczba obejrzanych filmów: 3
 
Filmów w listopadzie nie obejrzałam zbyt wiele, jednak każdy z nich był intrygujący i nie żałuję, że poświęciłam na nie swój czas. Wszystkie te tytuły moim zdaniem zasługują na uwagę i przypuszczam, że w przyszłości do nich powrócę. Na pewno "Gnijącą pannę młodą" chciałabym obejrzeć jeszcze raz!
 
 
Mam nadzieję, że u Was listopad minął bezproblemowo. Jeśli trafiliście na jakieś bardzo dobre tytuły to podzielcie się nimi, gdyż z chęcią się z nimi zapoznam.

niedziela, 28 listopada 2021

"Bella Germania" Daniel Speck

 
 
 
Wielopokoleniowa saga rodzinna pełna wielkich uczuć i dramatycznych wydarzeń.
Monachium, 2014 rok. Julia, projektantka mody, jest o krok od odniesienia wielkiego sukcesu. Pewnego dnia w jej życiu pojawia się Vincent, mężczyzna, który twierdzi, że jest jej dziadkiem. Świat Julii wywraca się do góry nogami.
Mediolan, 1954 rok. Młody Vincent jedzie z Monachium przez przełęcz Brenner do Mediolanu, by tam pracować na zlecenie swojej firmy. Ulega urokowi Włoch i spotyka Giuliettę. To miłość od pierwszego wejrzenia.
Dziewczyna jednak jest przyrzeczona innemu.
Czy tragiczna miłość sprzed lat całkowicie zmieni życie Julii?
 Opis książki
 
 
 
 
Autor: Daniel Speck
Tytuł oryginalny: Bella Germania
Język oryginalny: niemiecki
Tłumacz: Kochanowska Ewa
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: literatura zagraniczna
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2016
Rok pierwszego wydania polskiego: 2019
Liczba stron: 640
 
 
 
     Po książkę pt. "Bella Germania" Daniela Specka sięgnęłam nieco pod wpływem impulsu. Swego czasu udało mi się ją dorwać jako dodatek do gazety w okazyjnej cenie, a że miałam ostatnio nieco więcej wolnego czasu to wreszcie przysiadłam i przeczytałam tego 'grubaska'. Miałam nadzieję na wciągającą i pełną tajemnic sagę rodzinną od której nie będę mogła się oderwać. Niestety nie jestem aż tak zachwycona tą powieścią jak się spodziewałam...
     Julia to utalentowana projektantka mody, której życie zmienia się pewnego dnia, gdy na swojej drodze spotyka starszego mężczyznę podającego się za jej dziadka. Postanawia wysłuchać jego historii, która momentami wydaje się być zbyt nierealna by mogła być prawdziwa, lecz gdy postanawia ją zweryfikować poznaje kolejne rodzinne tajemnice skrywane od lat, które wreszcie zaczynają nabierać sensu. Sam pomysł na fabułę jest według mnie bardzo intrygujący i pociągnięty w ciekawy sposób. Jednak nie wszystkie wątki były dla mnie aż tak angażujące, bym była w stanie przez całą lekturę śledzić historię z równomiernym zachwytem. Najmniej przekonująca była dla mnie ostatnia, trzecia, część i to właśnie ona najbardziej mnie znużyła, przez co nieco popsuła pozytywne wrażenie z początku. Nie mniej jednak wszystkie wątki wreszcie połączyły się w jedną logiczną całość i mogliśmy zobaczyć całą wielowątkową historię tej rodziny. Czy żałuję, że sięgnęłam po tę powieść? Nie, choć miałam nadzieję na nieco lepszą końcówkę.
     Bohaterowie zostali według mnie bardzo dobrze wykreowani. Pomimo mnogości postaci, przeskoków czasowych i w niektórych przypadkach bardzo podobnych imion, bez problemu byłam w stanie połapać się o kim właśnie czytam. Choć nie byłam w stanie do końca polubić się z główną bohaterką to jednak intrygowała mnie ona na tyle, że byłam w stanie zaangażować się emocjonalnie w jej historię i śledzić jej losy by wraz z nią rozwikłać rodzinną tajemnicę.
     Styl autora jest według mnie bardzo lekki i przyjemny w odbiorze. Pomimo ponad sześciuset stron nie odczułam ciężaru tej pozycji, którą połknęłam w jedynie dwa wieczory. Co do wydania papierowego mam jeden ogromny zarzut - klejone strony. Przy takich gabarytach książki bardzo łatwo o zniszczenia i wypadanie kartek. Choć podczas czytania bardzo uważałam by nie zniszczyć swojego egzemplarza to w pewnych miejscach widać już, że może tam się coś niedobrego zadziać, w szczególności w środku przy okładce. Do innych aspektów wydania nie mam żadnych zarzutów.
     "Bella Germania" to powieść, która miała naprawdę ogromny potencjał, który w szczególności pod koniec niestety nie do końca został wykorzystany. Dodatkowo samo wydanie, czyli klejone strony, pozostawia w moim odczuciu pewne wątpliwości. Nie mniej jednak nie żałuję, że poświęciłam na nią swój czas i całkiem miło będę wspominać lekturę tej pozycji. Jestem ciekawa jak wypada miniserial, który powstał na kanwie tej powieści i jak będę miała okazję to z chęcią go obejrzę.
     Moja ocena: 6/10.

sobota, 27 listopada 2021

"Nieśmiertelne" Kiran Millwood Hargrave

 
 
 
W wigilię dnia przepowiedni siedemnastoletnia Lil i jej siostra bliźniaczka Kizzy zostają schwytane przez okrutnego bojara Valcara, pozbawione wolności i nadziei. Kiedy Lil za sprawą innej branki, Miry, odzyskuje wiarę w to, że warto żyć i kochać, rozpaczliwa egzystencja sióstr zostaje zagrożona po raz kolejny. Na ich drodze staje bowiem legendarny Dracul, bardziej potwór niż człowiek, dla którego dziewczęta to niewiele warte zabawki. W brutalnym świecie, którym rządzą mroczne pożądanie i przeznaczenie, dziewczęta muszą ratować siebie i swoją krew - nawet jeśli oznacza to zgodę na życie po śmierci.
Zapierająca dech w piersiach opowieść o losach oblubienic Drakuli, spod pióra nagradzanej autorki bestsellerów.
Opis książki
 
 
 
 
Autor: Kiran Millwood Hargrave
Tytuł oryginalny: The Deathless Girls
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Białek Maria
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: horror
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2019
Rok pierwszego wydania polskiego: 2021
Liczba stron: 336
Czas trwania: 7h 37m
Lektor: Marta Markowicz
 
 
 
     O "Nieśmiertelnych" Kiran Millwood Hargrave można znaleźć dość mieszane opinie. Jednak mnie zaintrygował opis tej powieści i postanowiłam dać jej szansę. W szczególności, że miałam wrażenie, że będzie to idealna pozycja na taką pogodę jaką mamy właśnie za oknem. Niestety znów trafiłam na dość przeciętną historię, która nie zrobiła na mnie aż tak pozytywnego wrażenia...
     Lil i Kizzy, siostry bliźniaczki, dzień przed swoimi siedemnastymi urodzinami zostają porwane przez okrutnego bojara, a ich najbliższa rodzina wymordowana. Z racji swojego wyglądu i umiejętności postanowiono przekazać je do domu Dracula, o którym krąży wiele legend. Mam niestety wrażenie, że w przypadku tej powieści został zmarnowany potencjał. Akcja rozwijała się według mnie stosunkowo powoli, a gdy wreszcie zaczęło się coś dziać to nie były to bardzo angażujące zwroty akcji, które zapierałyby dech w piersiach. Fakt, przyjemnie mi się zapoznawało z tą historią, jednak nie zrobiła ona na mnie aż tak ogromnego wrażenia, jak się spodziewałam. Sam Dracul pojawia się tu bardzo późno i nie do końca mamy okazję poznać jego postać. Autorka bardziej skupiła się na żeńskich postaciach i ich losach, które niestety mnie nie wciągnęły. Dodatkowo odniosłam wrażenie, że pewien wątek został tu wciśnięty bardzo na siłę, tak by tylko była to powieść na czasie i żadna grupa się nie przyczepiła, a niekoniecznie wniósł on cokolwiek do samej historii.
     Bohaterowie mam wrażenie, że zostali wykreowani dość przeciętnie i nijako. Niestety żadna z postaci nie była dla mnie na tyle charakterna, by pozostała w mojej pamięci na dłużej czy w ogóle przykuła moją uwagę. Ot, po prostu byli, bo ktoś musiał pociągnąć tę historię. Ja nie byłam w stanie z żadną z sióstr zżyć się na tyle i przeżywać wraz z nią ich losy, by chcieć powracać do którejkolwiek z nich myślami. Wątpię abym za jakiś czas pamiętała w ogóle ich imiona...
     Styl autorki według mnie jest przyjemny w odbiorze. Powieść została napisana naprawdę lekkim językiem, dzięki czemu byłam w stanie wysłuchać jej w ciągu jednego dnia za jednym podejściem. Samo tłumaczenie ciężko mi ocenić, gdyż nie czytałam tej pozycji w oryginale, jednak nie miałam poczucia podczas lektury by coś poszło nie tak. Co do lektorki słyszałam kilka zarzutów, że w pewnych momentach za bardzo dramatyzuje, jednak ja nie mogę się z tym zgodzić. Wysłuchałam już trochę audiobooków - w tym przypadku naprawdę nie mam na co narzekać i dobrze mi się jej słuchało.
     "Nieśmiertelne" to powieść, która umiliła mi wolny czas, jednak nie zapadnie ona w mojej pamięci na długo. Historia jak dla mnie była dość przeciętna i nie wyróżniała się niczym szczególnym na tle innych powieści z którymi miałam do czynienia chociażby w tym roku. Choć mogłabym spożytkować znacznie lepiej swój wolny czas to jednak nie mam poczucia całkowicie zmarnowanych kilku godzin, które poświęciłam na tę powieść.
     Moja ocena: 5/10.

czwartek, 25 listopada 2021

"Dobrzy sąsiedzi. Kiedy zło mieszka tuż obok ciebie" Sarah Langan

 
Maple Street, urocze i bezpieczne miejsce, gdzie w eleganckich, przytulnych domach mieszkają szczęśliwi dorośli i ich wesołe dzieci. Za idealną fasadą kryją się jednak mroczne tajemnice – kłamstwa, intrygi, latami skrywane frustracje i uzależnienia, a także przemoc i zbrodnie. Gdy w dramatycznych okolicznościach ginie jedna z dziewczynek, spod perfekcyjnie nałożonego makijażu zaczyna prześwitywać prawdziwe oblicze Maple Street, a "dobrzy sąsiedzi" przestają maskować swoje szaleństwo i mordercze instynkty. Karuzela zdarzeń zaczyna kręcić się coraz szybciej, a my, docierając do ostatniej strony, zdajemy sobie sprawę, że wstrzymywaliśmy oddech…
Sarah Langan z precyzją chirurga pokazuje nam, jak łatwo – zbyt łatwo – zapominamy o sile tkwiącego w każdym z nas mroku, który w najbardziej nieoczekiwanej chwili może doprowadzić do zbrodni.
Opis książki
 
 
 
 
Autor: Sarah Langan
Tytuł oryginalny: Good Neighbors
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Irzykowski Jarosław
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2021
Rok pierwszego wydania polskiego: 2021
Liczba stron: 392
 
 
 
     O książce pt. "Dobrzy sąsiedzi. Kiedy zło mieszka tuż obok ciebie" słyszałam kilka bardzo pozytywnych opinii. Podobno zakończenie miało być naprawdę zaskakujące, więc z ogromnymi oczekiwaniami sięgnęłam wreszcie i ja po ten tytuł. Niestety ta historia jest dla mnie po prostu... nijaka i nie znalazłam tu nic co mogłoby wyróżnić ją na tle innych powieści w tym gatunku.
     Maple Street to ulica z eleganckimi domami i dość hermetycznymi mieszkańcami. Gdy w tę okolicę sprowadza się rodzina Wilde'ów zostaje zakłócony ich spokój. Intrygi i kłamstwa tylko nasilają nieprzyjemną sytuację doprowadzając do zbrodni. Myślałam, że będzie to coś w stylu serialu "Gotowe na wszystko" i będę w stanie z przyjemnością zatopić się w lekturze a wizja zaskakującego zakończenia tylko podsycała moją ciekawość. Niestety w tej powieści nie było dla mnie nic co by mnie wciągnęło bez reszty i faktycznie podtrzymywało moje zainteresowanie. Rozwiązanie całej historii też nie było dla mnie aż tak genialne abym mogła napisać, że było intrygujące i zapadając w pamięci. Czuję się nieco rozczarowana i oszukana, gdyż miało być naprawdę zaskakująco a nic takiego tu według mnie nie było. Podczas lektury nie odczuwałam zbyt wielu emocji, które mogłyby pozostać ze mną na długo po zakończeniu tej powieści. Dla mnie jest to po prostu przeciętny thriller o którym prawdopodobnie bardzo szybko zapomnę, że w ogóle przeczytałam. Można spędzić z nim całkiem nieźle czas, jednak nie zrobił na mnie aż tak ogromnego wrażenia abym go rozpamiętywała latami.
     Bohaterowie według mnie zostali tak samo przeciętnie wykreowani jak cała historia. Nie byłam w stanie zżyć się tu z żadną z postaci na tyle by być w stanie przeżywać wraz z nimi wszelkie niedogodności i współodczuwać ich emocje. Odniosłam wrażenie, że po prostu byli bo ktoś musiał pociągnąć dalej wydarzenia na kartach tej powieści. Dodatkowo mnogość bohaterów i małe zaangażowanie co niektórych w życie społeczności sprawiło, że nie przywiązywałam do części z nich zbyt wielkiej wagi. Gdyby nie rozpiska nazwisk na samym początku prawdopodobnie nie zwróciłabym uwagi, że ktoś taki w ogóle był w tej książce i miał w niej swój udział.
     Styl autorki to chyba najmocniejszy atut tej powieści. Mam wrażenie, że dość lekko udało się jej napisać tę historię, której pomimo swojej nijakości nie ma się ochoty porzucić już na samym początku. Jednak nie jestem pewna czy z wielką chęcią sięgnęłabym po inne tytuły od niej, które się pojawią na rynku. E-book dostępny na Legimi przyzwoicie przygotowany i nie mam mu nic do zarzucenia.
     "Dobrzy sąsiedzi. Kiedy zło mieszka tuż obok ciebie" to kolejna powieść w tym miesiącu, która mnie nieco rozczarowała. Miało być intrygująco a było nijako. Niestety nie jestem w stanie polecić Wam tego tytułu z czystym sercem. Wątpię abym powracała do tej historii myślami i pamiętała o niej nawet jeszcze pod koniec tego roku... Szkoda, że było tak przeciętnie, gdyż miałam nadzieję na naprawdę dobrą lekturę od której ciężko będzie się oderwać.
     Moja ocena: 5/10.

środa, 24 listopada 2021

"Większość bezwzględna" Remigiusz Mróz

 
W kręgach władzy trwa kryzys. Po skandalu z udziałem premiera, parlament nie zdołał uchwalić wotum nieufności, a polityk, który miał przejąć władzę, znalazł się w szpitalu. Prognozy zarówno dla niego, jak i dla kraju, nie są dobre.
Sytuację pogarsza fakt, że niedługo przed mającym odbyć się w Polsce międzynarodowym szczytem, do służb specjalnych dociera informacja o możliwym zamachu. Prezydent Daria Seyda traktuje ostrzeżenia wywiadu jako realną groźbę, ale ma pewne wątpliwości – doniesienia bowiem pochodzą nie od sojusznika, a przeciwnika na arenie międzynarodowej. W dodatku ktoś z otoczenia głowy państwa zaczyna sabotować prezydenturę Seydy...
Kiedy Polska staje na krawędzi chaosu, na scenie politycznej pojawia się nowy, bezkompromisowy gracz. Zdaje się kierować słowami Winstona Churchilla, który radził: „nigdy nie pozwól, by dobry kryzys się zmarnował".
Opis książki
 
 
 
Autor: Remigiusz Mróz
Język oryginalny: polski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2017
Liczba stron: 496
 
 
 
     Przeglądając książki dostępne na Legimi przypomniałam sobie o rozpoczętej kilka lat temu, jednak jeszcze nie dokończonej przeze mnie serii Remigiusza Mroza 'W kręgach władzy'. Postanowiłam do niej powrócić i zabrałam się za drugi tom, czyli "Większość bezwzględną". Pierwsze część zrobiła na mnie całkiem dobre wrażenie i byłam ciekawa czy druga utrzyma poziom. Niestety nie do końca tak się stało, gdyż czuję pewien niedosyt...
     W tej powieści mamy bezpośrednią kontynuację historii z pierwszego tomu, czyli "Wotum nieufności", a działo się tam naprawdę wiele. Zakończenie zapowiadało, że również dalsze losy mogą być równie emocjonujące. Tutaj Seyda musi zmierzyć się z kolejnymi problemami, zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym. Pozostali politycy pomimo pewnych trudności dalej knują jak najszybciej przejąć władzę, choć aby to się udało konieczne jest uzyskanie większości bezwzględnej... Na ilość akcji którą tu dostajemy, jak to u Remigiusza Mroza, nie można narzekać. Znów się dzieje bardzo dużo i wygląda na to, że nie można spocząć na laurach. Jednak odniosłam wrażenie, że wdarł się tu pewien chaos i momentami miałam poczucie, że nie do końca było wiadomo o co chodzi, jakby pozostawiano aż zbyt wiele otwartych furtek do wyboru na pociągnięcie akcji. Nie wiem czy tylko ja tak miałam podczas lektury tej powieści, czy również inni mieli takie wrażenie, jednak przez to czułam się czasem dość zagubiona podczas czytania i zastanawiałam się w jakim celu zostało to wprowadzone.
     Bohaterowie - tutaj jest według mnie nieco lepiej niż w pierwszej część, choć nadal czuję pewien niedosyt w ich kreacji. Niestety momentami zabrakło mi lepszego ukazania ich psychologicznego tła, by lepiej zrozumieć czemu podejmują takie a nie inne decyzje. Nie mniej jednak nie mam wobec nich większych zarzutów, wzbudzali we mnie przeróżne uczucia - nie tylko te pozytywne, i na pewno z chęcią przeczytam następną część by dowiedzieć jak się potoczyły dalej losy niektórych postaci.
     Styl autora jest lekki w odbiorze, dzięki czemu przez jego powieść wręcz się płynie z zatrważającą prędkością. Jeśli ktoś zna twórczość Remigiusza Mroza to wie czego może się spodziewać. E-book dostępny na Legimi ma niestety kilka mankamentów - znalazłam wiele, choć drobnych, to jednak uciążliwych podczas czytania błędów w edycji tekstu. Znajdziemy tu niestety braki przerw między wyrazami czy też niepotrzebne przerzucanie tekstu w trakcie zdania do kolejnej linijki, jakby kliknął się komuś niepotrzebnie enter. Szkoda, że nie zostało to sprawdzone i poprawione jak należy przed wypuszczeniem wersji elektronicznej do czytelników.
     "Większość bezwzględna" to pozycja, którą chyba dopadła klątwa drugiego tomu. Nie jestem tą powieścią aż tak bardzo zachwycona jak byłam przy pierwszą częścią, nie mniej jednak przypuszczam, że w niedalekiej przyszłości sięgnę po kolejny tom by mieć już przeczytaną całą tę trylogię.
     Moja ocena: 6/10.

wtorek, 23 listopada 2021

'Kobiety i morderca' (Les femmes et l'assassin, 2021) - film

 
 
 
 
 
 
 
 
 
Dokument ukazuje zatrzymanie seryjnego mordercy Guya Georgesa w efekcie wysiłków dwóch kobiet - szefowej policji i matki ofiary.
 









     Kilka osób gorąco polecało mi film pt. "Kobiety i morderca". Były to naprawdę pochlebne opinie, stąd też moje oczekiwania wobec tej produkcji były naprawdę ogromne, w szczególności, że temat wydał mi się intrygujący. Niestety nie do końca dostałam to czego się spodziewałam...
     W tej produkcji mamy przedstawioną historię seryjnego mordercy, który grasował we Francji pod koniec zeszłego wieku. Znajdziemy tu sporo wywiadów z osobami zaangażowanymi w tę sprawę oraz ich wspomnienia z tamtego okresu. Wypowiadała się tu zarówno matka jednej z ofiar, szefowa policji jak i obrończyni oskarżonego o te zbrodnie mężczyzny. Choć sama tematyka jest naprawdę okrutna to jednak zabrakło mi tu psychologicznego podejścia do tej sprawy. Przyznam, że mnie bardziej by interesowało dlaczego ten ktoś popełnił tak straszne czyny i czy można by było temu w jakikolwiek sposób zapobiec, a nie samo dochodzenie czy relacja z procesu. Opinie rodzin ofiar na sam koniec wydały mi się przy całej tej sprawie nieco zbyt górnolotne i momentami nieco za ckliwe, przez co wydźwięk tego filmu dokumentalnego został w moim odczuciu za bardzo złagodzony a sprawa morderstw jakby w ogóle nieistotna. Nie mniej jednak sama tematyka jest według mnie bardzo ważna i mam ochotę na własną rękę poszukać jeszcze więcej informacji na ten temat, jednak w aspekcie który mnie nieco bardziej interesuje, czyli to co sprawiło, że to się stało a nie jak do tego doszło.
     "Kobiety i morderca" to film dokumentalny o intrygującej tematyce, jednak według mnie z nieco zmarnowanym potencjałem. Pomimo to uważam, że warto zapoznać się z tym tytułem (na ten moment jeszcze dostępny na Netflixie) i wyrobić sobie własną opinię na jego temat. Jeśli ktoś z Was już widział tę produkcję to dajcie znać co o niej myślicie - z chęcią bym podyskutowała na jej temat.
     Moja ocena: 6/10.

poniedziałek, 22 listopada 2021

"Psychopaci" Stephen Seager

 
"Zabiłem moich najbliższych przyjaciół – rzekł wolno. – Jaki człowiek robi coś takiego?
Wysunąłem się zza stołu.
Taki, który jest chory – odparłem, podchodząc do drzwi. – Dlatego jesteś tu, a nie w więzieniu".
Kiedy psychiatra Stephen Seager rozpoczął pracę w kalifornijskim szpitalu psychiatrycznym Gorman State, nazywanym powszechnie Gomorą, pracował w niejednej tego typu placówce. Jednak do tego, co zobaczył, przeżył i z kim miał do czynienia w środku, nie mógł przygotować się w żaden sposób.
Książka Seagera to szczera, refleksyjna i porywająca relacja doświadczeń z terapii prowadzonych w Gorman State. Psychiatra pozwala nam zajrzeć do przerażającego świata zamieszkanego przez najgorszych psychopatów, do którego tylko nieliczni mają wstęp.
Gorman State to miejsce, w którym panuje niewyobrażalna przemoc.
Opis książki
 
 
 
Autor: Stephen Seager
Tytuł oryginalny: Behind the Gates of Gomorrah: A Year with the Criminally Insane
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Zaus Jan S.
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: biografia/autobiografia/pamiętnik
Rok pierwszego wydania: 2014
Rok pierwszego wydania polskiego: 2020
Liczba stron: 408
 
 
 
     Książka pt. "Psychopaci" Stephena Seagera już od roku czekała na swoją kolej na mojej półce i kusiła by ją wreszcie przeczytać. Po tylu miesiącach nareszcie po nią sięgnęłam z wielką nadzieją, że nie będę mogła oderwać się od lektury, która swoją treścią wbije mnie w fotel. Czy tak faktycznie było? Niestety mam nieco mieszane odczucia.
     W tej pozycji znajdziemy historię lekarza, który zaczął pracę w szpitalu psychiatrycznym Gorman State do którego trafiają kryminaliści popełniający swoje zbrodnie pod wpływem, przynajmniej według niektórych, choroby umysłowej. To z jakim niebezpieczeństwem jak i momentami ogromnym okrucieństwem musiał zmagać się w swojej pracy autor opisał właśnie na kartach tej książki. Jako, że są to przeżycia lekarza to nie zamierzam oceniać samej historii jako takiej. Jednak dla mnie to co tu przeczytałam było momentami naprawdę przerażające, choć po samym opisie tej pozycji spodziewałam się czegoś nieco bardziej oddziałującego na psychikę czytelnika. Dodatkowo znalazło się kilka dość nużących rozdziałów, które dotyczyły na przykład poszukiwania konkretnych badań i wyników oraz ich omówienie, które mnie akurat nie do końca interesowały. Nie mniej jednak z zainteresowaniem śledziłam opisywane tu wydarzenia ze szpitala i historie związane z pacjentami.
     Styl autora zaskakująco lekki w odbiorze. Miałam pewne obawy czy nie będzie tu zbyt dużo niezrozumiałych zagadnień dla takiego laika jak ja, jednak jeśli coś się takiego pojawiło to było to odpowiednio wytłumaczone. Podczas lektury nie czułam się potraktowana jak debil i byłam w stanie szybko przebrnąć przez tę pozycję. Wydanie papierowe, które miałam okazję czytać moim zdaniem zostało bardzo dobrze przygotowane, a jedyny mój zarzut wobec niego to klejone strony za którymi po prostu nie przepadam, ale o tym już wielokrotnie wspominałam na moim blogu.
     "Psychopaci" to pozycja po której spodziewałam się nieco więcej mrożących krew w żyłach historii ze względu na miejsce w którym pracował autor. Nie mniej jednak nie żałuję, że wreszcie przeczytałam tę książkę, a wieczór który na nią poświęciłam nie był czasem kompletnie straconym. Jeśli lubicie podobne klimaty to może ten tytuł Was zainteresować.
     Moja ocena: 6/10.

niedziela, 21 listopada 2021

"My (Secret) Youtube Life" Charlotte Seager

 






Co zrobisz, jeśli konto twojej idolki okaże się największym oszustwem na YouTubie?
LilyLoves, popularna youtuberka, ma wszystko: dizajnerskie mieszkanie, własną linię kosmetyków i miłość gwiazdy rocka.
Melissa, jej szesnastoletnia fanka, posunie się naprawdę daleko, żeby zdobyć to samo!
Czy życie w kłamstwie – zarówno w necie, jak i w realu – jest warte każdej ceny? 
Opis książki
 
 
 
 
 
 
 
Autor: Charlotte Seager
Tytuł oryginalny: My (Secret) Youtube Life
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Piasecka Anna
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: dziecięca, młodzieżowa
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2018
Rok pierwszego wydania polskiego: 2019
Liczba stron: 304
 
 
 
     Potrzebowałam trochę lżejszej lektury, dzięki której będę mogła nieco odetchnąć. O powieści "My (Secret) Youtube Life" słyszałam kilka interesujących opinii, dlatego też zdecydowałam się po nią sięgnąć mając nadzieję, że będzie odpowiednia na ten czas. Muszę przyznać, że jest to intrygująca pozycja, która jednak nie jest pozbawiona wad.
     LilyLoves to znana youtuberka mająca miliony subskrybujących. Na swoim kanale pokazuje jedynie część swojego życia, jednak nie wszyscy znają trudne momenty i sytuacje z którymi musi się borykać. Melissa to jej szesnastoletnia fanka, która chciałaby być tak znana i lubiana jak jej idolka. Jednak nie wszystko złoto co się świeci i nie wszystko jest tak kolorowe jak może się wydawać. Według mnie w tej powieści bardzo ciekawie zostało ukazane życie osób prowadzących bardzo duże i znane kanały w social mediach oraz to z czym muszą się borykać na co dzień. Mam wrażenie, że nie każdy sobie zdaje sprawę, że wszyscy, nawet twórcy internetowi, mają prawo do prywatności i zachowania pewnych aspektów dla siebie. Skutki pewnych nieodpowiednich zachowań zostały tu ukazane w intrygujący sposób, choć jako, że nie działam w internecie aż na taką skalę nie jestem w stanie powiedzieć na ile mogą one być adekwatne do rzeczywistości. Niestety były tu też pewne aspekty, które dla mnie wydały się aż za nadto chaotyczne i momentami wręcz przekombinowane. Wiem, że ludzie mogą mieć durne pomysły, zarówno ci młodzi jak i starsi, ale niektóre sprawy były wręcz absurdalne i nie mieściły mi się w głowie, przez co ciężko było mi wczuć się w niektóre wydarzenia.
     Bohaterowie moim zdaniem zostali wykreowani bardzo nierówno. Większość zachowań youtuberki byłam w stanie zrozumieć i po części kibicować jej aby jak najlepiej dla niej rozwiązały się sytuacje. Natomiast Melissa była dla mnie bardzo dziwną postacią, którą nie do końca byłam w stanie zrozumieć, choć sama jeszcze pamiętam jak to było być nastolatką. Dla mnie były sporo momentów, gdy była zbyt infantylna, nawet jak na swój wiek. Pozostali bohaterowie niestety byli dość nijacy i na pewno nie pozostaną w mojej pamięci na dłużej.
     Styl autorki jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze. Mam wrażenie, że dzięki temu przez tę powieść wręcz się płynie i można ją przeczytać na raz. Autorka poruszyła tu w bardzo przystępny sposób ważny temat i mam nadzieję, że jeśli pojawią się kolejne jej książki to będą równie dobrze napisane. E-book z Empik Go (wreszcie udostępnili swoją ofertę na czytniki Kindle!) bardzo dobrze przygotowany, idealnie współgrał z moim sprzętem i nie mam mu nic do zarzucenia.
     "My (Secret) Youtube Life" to niezła powieść, która przypuszczam, że najbardziej trafi do młodzieży. Choć już od jakiegoś czasu nie jestem w grupie docelowej czytelników tej książki to jednak i tak byłam w stanie w pod pewnymi względami czerpać przyjemność z jej czytania. Moim zdaniem, pomimo pewnych wad, naprawdę warto sięgnąć po tę pozycję, w szczególności jeśli jesteście nastolatkami i macie swoich idoli w internecie.
     Moja ocena: 6/10.

czwartek, 18 listopada 2021

"Lore" Alexandra Bracken

 
Współczesny Nowy Jork. Na świecie wciąż żyją greccy bogowie. Co siedem lat Zeus zsyła część z nich na ziemię, gdzie przez siedem dni pozbawieni są nieśmiertelności. W tym czasie polują na nich ludzie i półbogowie, by przejąć ich moce. To kara, na jaką Zeus skazał niepokornych bogów.
Lore pochodzi z rodu Perseusza. Przed siedmiu laty jej rodziców i siostry wymordowali potomkowie Kadmosa. Dziewczyna cudem uniknęła śmierci i ukryła się w Nowym Jorku. Stara się zapomnieć o swoim pochodzeniu, jednak przeszłość nieoczekiwanie pojawia się pod jej drzwiami pod postacią rannej Ateny, która w zamian za pomoc zgadza się wyświadczyć jej wielką przysługę. Aby pomóc bogini wrócić do zdrowia, Lore odnajduje swojego dawnego przyjaciela, Kastora, który okazuje się być nowym wcieleniem Apolla.
Atena, Kastor, Lore oraz jej współlokator Miles spróbują stawić czoło nowemu zagrożeniu. Lore będzie musiała wiele poświęcić. Czy uda jej się odnaleźć w sobie siłę, by zapobiec upadkowi świata?
Barwna historia o zemście i poświęceniu, z mitologicznymi wątkami i młodą bohaterką, która musi stanąć oko w oko z demonami przeszłości i złem czyhającym na ulicach wielkiego miasta.
Opis książki
 
 
 
Autor: Alexandra Bracken
Tytuł oryginalny: Lore
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Zacharzewski Michał
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: fantasy
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2021
Rok pierwszego wydania polskiego: 2021
Liczba stron: 576
 
 
 
     Uwielbiam mitologię grecką i gdy dowiedziałam się o książce "Lore" Alexandry Bracken nie mogłam przejść obok niej obojętnie. Byłam ogromnie ciekawa jak zostanie tu przedstawiony temat, gdyż po opisie na myśl przyszły mi "Igrzyska śmierci" w wykonaniu greckich bogów. Całe szczęście nie było to aż tak bardzo wyczuwalne podczas lektury, choć nie jest to powieść, która mnie zachwyciła aż tak mocno jak się spodziewałam...
     Co siedem lat bogowie zostają pozbawieni swojej nieśmiertelności na siedem dni i zsyłani na ziemię. W tym czasie polują na nich zarówno ludzie jak i na siebie na wzajem by przejąć moce drugiego. Lore, ostatnia ze swojego rodu, ukrywa się od kilku lat w Nowym Jorku, chcąc zapomnieć o swojej przeszłości i uniknąć kolejnego starcia. Niestety gdy pod jej drzwiami pojawia się ciężko ranna Atena, zostaje wciągnięta w śmiertelną rozgrywkę... Muszę przyznać, że w tej powieści dzieję się bardzo dużo, jednak część z wydarzeń była przedstawiona bardzo chaotycznie, co zabierało mi nieco przyjemności z czytania. Były wątki przy których odniosłam wrażenie, że były wprowadzone na siłę, by tylko jeszcze bardziej namieszać w głowie czytelnika, a niekoniecznie miały uzasadnienie w fabule. Również samo zakończenie było dla mnie nieco rozczarowujące, według mnie zbyt przesłodzone przy całym wydźwięku tej historii. Nie mniej jednak wykorzystanie mitologii greckiej, którą uwielbiam, było dla mnie jak najbardziej na plus i w dużej mierze to spowodowało, że doczytałam tę powieść do samego końca i mogłam spędzić całkiem nieźle czas podczas lektury.
     Bohaterowie zostali całkiem dobrze wykreowani. Pomimo ich mnogości nie miałam problemu z połapaniem się już od samego początku kto jest kim, choć nie do końca widziałam sens wprowadzenia niektórych postaci. Nie mniej jednak nie mogę narzekać aż tak bardzo. Co prawda nie byłam w stanie polubić wszystkich bohaterów, niektórzy przejawiali momentami zbyt infantylne zachowanie, lecz wywołali we mnie wiele emocji podczas lektury.
     Styl autorki mam wrażenie, że nieco się rozwinął od naszego ostatniego spotkania. W "Mrocznych umysłach" nie do końca się ze sobą polubiłyśmy, lecz tutaj było już według mnie znacznie lepiej i nie miałam problemu z zaczytywaniem się w stworzonej przez nią historii. E-book dostępny na Legimi bardzo dobrze przygotowany i nie mogę napisać złego słowa na jego temat.
     "Lore" to powieść, która może nie zachwyciła mnie aż tak bardzo jak się spodziewałam, jednak pomimo kilku wad całkiem miło spędziłam swój czas podczas lektury. Jeśli ktoś uwielbia mitologię grecką tak bardzo jak ja może to być dla tego czytelnika świeże spojrzenie na ten temat.
     Moja ocena: 6/10.

środa, 17 listopada 2021

'Yara' (2021) - film

 
 
 
 
 
 
 
 
 
Zdeterminowana prokurator pochłonięta sprawą zaginionej 13-latki robi wszystko, aby dociec prawdy. Na podstawie prawdziwych wydarzeń.
 









     Film pt. "Yara" pojawił mi się w propozycjach na Netflixie. Może sam opis nie wydaje się zbyt szczególnie interesujący, jednak miałam ochotę na filmowy 'kryminał' więc od razu zabrałam się za oglądanie. Pomimo, że zdecydowałam się na niego pod wpływem impulsu to nie żałuję, że to zrobiłam!
     Pewnego wieczoru kilkunastoletnia Yara nie wraca do domu. Odpowiednie służby zaczynają śledztwo w sprawie zaginięcia dziewczyny. Zdeterminowania Pani prokurator stara się pchnąć sprawę i nie odpuszcza, nawet gdy sytuacja wydaje się beznadziejna. Moim zdaniem przedstawiona tu historia, jeśli można to tak ująć, była ciekawie poprowadzona. Jest ona oparta na prawdziwych wydarzeniach więc trudno mi ją bezpośrednio ocenić. W samą produkcję wciągnęłam się już od pierwszych minut i nie raz czułam, że to co się tu dzieje mrozi mi krew w żyłach. Również realizacja według mnie bardzo dobrze zrobiona i mam wrażenie, że całość wygląda rzetelnie.
     Gra aktorska na całkiem niezłym poziomie, choć podczas seansu widziałam kilka sytuacji nie do końca dopracowanych. Odniosłam wrażenie, że momentami nie do końca było widać odpowiednie zaangażowanie i emocje, które towarzyszyły bohaterom. Nie mniej jednak nie mam aż tak dużo złego do zarzucenia występującym tu aktorom i byłam w stanie obejrzeć film do końca.
     "Yara" to moim zdaniem klimatyczny film bardzo dobrze nadający się na długie jesienne wieczory. Ja osobiście nie żałuję, że zdecydowałam się na seans. Jeśli ktoś tak jak ja uwielbia kryminalne zagadki o tej porze roku to gorąco polecam Wam ten tytuł.
     Moja ocena: 7/10.

poniedziałek, 15 listopada 2021

"Oczy mam tutaj" Laura Zimmermann

 
 
Szczera i zabawna powieść, która porusza temat body positive, seksualizacji dojrzewających dziewcząt oraz przekonująco i fachowo opisuje zjawisko braku akceptacji własnego ciała.
Piętnastoletnia Greer Walsh jest zabawna, bystra i oczytana, ma oddanych przyjaciół i zwariowaną rodzinę. Greer uważa jednak, że wszyscy zwracają uwagę jedynie na… jej wielki biust. Ostatnio, kiedy się mierzyła, miała rozmiar 30H, ale to było dawno. Od tego czasu Greer nosi koszulki w rozmiarze XXL. Nie potrafi zaakceptować swojego zmieniającego się ciała i reakcji otoczenia na jej kobiece kształty. Wtedy spotyka Jacksona Oatesa – przystojnego nowego w szkole. Na dodatek trwa nabór do drużyny siatkówki, a Greer ma mocny serw. Czy tego lata Greer przestanie się wreszcie chować i polubi się taką, jaką jest?
Opis książki
 
 
 
 
Autor: Laura Zimmermann
Tytuł oryginalny: My Eyes Are Up Here
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Myśliwy Agnieszka
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: dziecięca, młodzieżowa
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2020
Rok pierwszego wydania polskiego: 2021
Liczba stron: 384
Czas trwania: 8h 27m
Lektor: Baśka Liberek
 
 
 
     Tematy body positive są ostatnio bardzo szeroko omawiane. Byłam ciekawa jak będzie to przedstawione w powieści dla młodzieży pt. "Oczy mam tutaj", gdzie dodatkowo miały być w mniejszym lub większym stopniu poruszane tematy dojrzewania. Choć nie jestem osobą docelową tej pozycji to jednak widzę, że może być ona przydatna dla osób, których faktycznie dotyczą te tematy.
     Greer to bystra i zabawna nastolatka, jednak zmagająca się ze swoimi problemami, a największym dla niej jest jej spory biust. Pod wieloma względami jest to dla niej dokuczliwy aspekt, gdyż nawet przy jakimkolwiek wysiłku fizycznym, sporcie, nie może nad nim zapanować. Dodatkowo rówieśnicy nie zawsze są wyrozumiali i często komentują jej wygląd. Moim zdaniem jest to bardzo dobra powieść dla osób, które zmagają się z podobnymi sytuacjami, czy też stoją po drugiej stronie komentując w niewybredny sposób czyjś wygląd. Możliwe, że po przeczytaniu tej powieści zobaczą jak absurdalne i nieprzyjemne jest takie zachowanie. Ja niestety już nie jestem grupą docelową tej powieści i nie zmagałam się z tego typu uszczypliwościami więc możliwe, że nie wyniosłam z niej odpowiednio dużo, jednak widzę przesłanie jakie ze sobą niesie. Uważam, że naprawdę warto sięgnąć po tę powieść jeśli jest się nastolatką bądź też ma się w domu osobę w tym wieku, aby wiedzieć jak ewentualnie pomóc.
     Bohaterowie zostali tu wykreowani bardzo dobrze. Każda z postaci miała swój charakter i nie tylko wygląd definiował daną osobę. Byłam w stanie zżyć się tutaj z wieloma bohaterami i przeżywać wraz z nimi ich problemy trzymając mocno kciuki by wreszcie było lepiej. Przyznam, że miałam ogromne wątpliwości jak będą ukazane postacie w tej młodzieżówce, jednak całe szczęście się nie zawiodłam!
     Styl autorki według mnie bardzo przystępny w odbiorze. Powieść została napisana bardzo lekkim językiem, który nie był infantylny, dzięki czemu zarówno młodzież jak i dorośli są w stanie czerpać przyjemność z lektury i wynieść z niej dla siebie pewne informacje. Lektorka według mnie dała radę, bardzo dobrze słuchało mi się jej głosu i bez większych trudności dobrnęłam do końca.
     "Oczy mam tutaj" to moim zdaniem bardzo ważna powieść dla młodzieży, która porusza bardzo często pomijane wątki w innych pozycjach. Choć nie jestem w grupie docelowej to i tak jestem w stanie docenić treść. Chciałabym aby powstała również historia w podobnym tonie skierowana do dorosłych, dzięki czemu może chociaż część poruszanych wątków mogłaby trafić do szerszego grona odbiorców.
     Moja ocena: 6/10.

niedziela, 14 listopada 2021

"Zaproś mnie na pumpkin latte" Anna Chaber

 
Debiutancka powieść laureatki konkursu Jesienny Wieczór!
Modna kawiarnia w centrum miasta zawsze tętni życiem, ale wśród tłumu klientów przystojny barista dostrzega właśnie ją. Dziewczynę, która skrywa sekret.
Paula to perfekcjonistka - całym sercem angażuje się w swoją pracę i liczy na to, że jej starania zostaną docenione, a kariera w korporacji rozkręci się na dobre. Zamiast awansu dostaje jednak zadanie specjalne. Ma zorganizować jesienny event, który będzie sprawdzianem jej kompetencji. Nieco rozżalona, lecz zmotywowana przyjmuje wyzwanie, zagłuszając obawy, jakie budzi w niej wspomnienie z przeszłości.
Greg od dłuższego czasu pracuje w Seaside Cafe, choć tak naprawdę ma już dosyć miejsca, które udaje, że dla wielkich korporacji liczą się nie tylko pieniądze, ale i wyższe idee. Marzenie o otwarciu własnej kawiarni w mieście, które nigdy nie śpi, wydaje mu się jednak nieosiągalne. Mimo obaw mężczyzna wie, że to najwyższy czas, aby ruszyć do przodu. Zwłaszcza wtedy, gdy sprzyjają temu okoliczności...
Zaproś mnie na pumpkin latte to powieść, która kołysze jak szum wielkiego miasta i smakuje niczym najbardziej aromatyczna kawa. Anna Chaber debiutuje historią o bohaterach takich jak my - ambitnych, dynamicznych i nieustannie szukających własnych ścieżek.
Opis książki
 
 
 
Autor: Anna Chaber
Język oryginalny: polski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: romans
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2021
Liczba stron: 320
Czas trwania: 7h 33m
Lektor: Marta Markowicz
 
 
 
     Ostatnimi dniami pogoda nie nastraja pozytywnie. Szaro, ponuro i mgła to czas w którym nie czuję się najlepiej, dlatego też sięgnęłam po powieść o jakże wymownym tytule "Zaproś mnie na pumpkin latte". Nie miałam zbyt wygórowanych oczekiwań wobec niej - chciałam tylko klimatycznie poprawić sobie nastrój. Czy wyszło? Mam niestety dość mieszane odczucia...
     Paula i Greg pracują w korporacjach, choć każda z nich ma nieco inny wydźwięk. Dziewczyna na drodze do swojego upragnionego awansu musi zorganizować jesienny event w swojej firmie, natomiast chłopak to barista w jednej z bardziej znanych sieciówek kawiarni, który marzy o otwarciu własnego biznesu. Losy tej dwójki wreszcie się przeplatają, choć droga do rodzącego się między nimi uczucia nie jest tak prosta, jak mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać. Pod przykrywką klimatycznej i pełnej zapachów powieści mamy niestety dość banalną historię, która nie zrobiła na mnie aż takiego wrażenia. Pomimo, że nie miałam wygórowanych oczekiwań wobec niej to jednak zabrakło mi tu wyrazistości pod względem fabuły jak i bohaterów. Po skończeniu wysłuchiwania tej historii w postaci audiobooka nie jestem w stanie napisać o czym konkretnie ona była i nawet jaka była jej myśl przewodnia. Ot, po prostu powieść o dwójce osób, którzy, pomimo trudów na swojej drodze, wreszcie się ze sobą zejdą. Według mnie jest to powieść jakich wiele i nie wyróżnia się ona za bardzo na tle innych, choć swoim klimatem pasuje idealnie do aury jaką mamy aktualnie za oknem.
     Bohaterowie niestety również nie zostali aż tak dobrze dopracowani jak bym oczekiwała. Pomimo, że w trakcie lektury wiedziałam kto jest kim i dlaczego został tu umieszczony tak nie potrafiłam się z kimkolwiek zżyć na tyle bym o kimś myślała jeszcze na długo po zakończeniu tej powieści. Po prostu prowadzili tę historię do przodu, jednak nie mam ochoty powracać myślami do problemów z jakimi się musieli zmierzyć i rozkładać ich na czynniki pierwsze.
     Styl autorki to chyba największy plus całej tej powieści. Mam wrażenie, że w lekki sposób udało jej się napisać tę historię, której pomimo swojej nijakości (przynajmniej w moim odczuciu), nie miało ochoty się odłożyć już po pierwszym rozdziale i do niej nie wracać. Również lektorka zasługuje na uznanie, gdyż bardzo dobrze słuchało mi się tej powieści w jej wykonaniu.
     "Zaproś mnie na pumpkin latte" to miła odskocznia od swoich codziennych problemów przy tak paskudnej pogodzie, jednak sama treść nie pozostanie w mojej pamięci na długo. Wątpię abym nawet już pod koniec miesiąca była o niej powiedzieć coś więcej. Pomimo mojego narzekania na treść muszę przyznać, że sam klimat tej powieści robi swoje, dzięki czemu dotrwałam do końca i nie uważam aby czas poświęcony na ten tytuł był całkowicie stracony.
     Moja ocena: 5/10.

sobota, 13 listopada 2021

"Ta, która zawiniła" Jane Corry

 
Kiedy odwrócisz wzrok, ten jeden moment zmieni wszystko.
Popełniłaś błąd, ale mówią, że to morderstwo.
Ellie wiedzie pozornie beztroskie życie, ma przystojnego męża Rogera, szanowanego nauczyciela, dzieci oraz ukochanego wnuka, z którym regularnie spędza czas. Jednak to, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami jej domu, zupełnie nie jest urocze. Kiedy do Rogera dzwoni kochanka, z którą dawno już miał zakończyć romans, Ellie nierozważnie na chwilę traci z oczu małego Josha, którym się zajmowała. To, co wydarzy się później, sprawi, że z całą mocą odżyją traumy z jej dziecięcych lat.
Jo jest bezdomna, ma za sobą trudne doświadczenia i więzienną przeszłość. Podróżując bez celu z Bristolu do Devonu i Kornwalii, dba o to, by nikt nie dowiedział się o niej niczego więcej.
Te dwie kobiety z zupełnie innych światów różni wszystko, ale łączy je więcej niż można by przypuszczać. Działania każdej z nich nieuchronnie prowadzą do powtórzenia tragicznych zdarzeń z przeszłości. Czy istnieje sposób, by zakończyć ten przeklęty cykl?
Opis książki
 
 
 
Autor: Jane Corry
Tytuł oryginalny: I Looked Away
Język oryginalny: angielski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2019
Rok pierwszego wydania polskiego: 2021
Liczba stron: 480
Czas trwania: 12h 53m
Lektor: Sylwia Gliwa
 
 
 
     Książka pt. "Ta, która zawiniła" Jane Corry to jedna z ostatnich nowości na rynku wydawniczym. Sięgając po nią miałam nadzieję na niepokojący thriller, który wciągnie mnie całkowicie. Niestety jest to moje kolejne rozczarowanie, gdyż nie zrobiła na mnie aż tak mocnego wrażenia jak się spodziewałam po opisie, który możemy znaleźć na tej powieści...
     Ellie z pozoru wiedzie cudowne, szczęśliwe życie, jednak za zamkniętymi drzwiami ich domu dzieję się rodzinny dramat. Kochanka męża nie daje jej spokoju, a to nie jedyny problem z którym przyjdzie się jej zmierzyć, gdy do głosu dochodzą wspomnienia z przeszłości. Jo jest bezdomną kobietą z więzienną kartoteką, która podróżując po Bristolu teoretycznie bez celu stara odnaleźć miejsce dla siebie. Co łączy te dwie kobiety? Możecie przekonać się sami sięgając po tę powieść, jednak na mnie nie zrobiła na mnie aż takiego wrażenia jak się spodziewałam. Wiele wątków mam wrażenie, że nie łączy się w jedną logiczną całość. Miałam nadzieję na zaskakujący 'plot twist' jednak to co prawdopodobnie miało nim być, było według mnie mocno naciągane i w ogóle nie zapadające w pamięci. Sama historia jest przedstawiona dość chaotycznie i nie byłam w stanie się w nią wciągnąć oraz nie miałam wielkich chęci by do niej powracać. Wysłuchałam tą pozycję w audiobooku do końca mając cichą nadzieję na ciekawe rozwiązanie tej historii, którego niestety nie znalazłam. Żałuję, że nie porzuciłam jej już na samym początku, a męczenie się z nią do końca by mieć możliwość wypowiedzenia się na temat tej pozycji nie było tego warte.
     Bohaterowie niestety zostali dość nijako wykreowani. Żadna z postaci nie była na tyle dobrze ukazana abym była w stanie z zainteresowaniem śledzić jej losy czy też zżyć się aż tak bardzo by obchodziły mnie dalsze jej poczynania. Nikt w tej powieści nie wywołał we mnie jakichkolwiek emocji, które mogłyby pozostać ze mną choć na chwilę po zakończeniu lektury. Niestety ja jestem również w tym aspekcie na nie, gdyż oczekuję nieco więcej, nawet od bohaterów.
     Styl autorki to chyba najmocniejszy punkt całości. Pomimo chaosu jaki wprowadziła w swojej historii i nijakich bohaterów, sama treść mam wrażenie, że pociągnięta, o ironio, dość przystępnie. Jednak nawet to nie spowodowało, że miałabym ochotę sięgnąć po inne tytuły tej autorki. Lektorka - niestety tu jest moje rozczarowanie, gdyż niezbyt dobrze mi się jej słuchało, choć może to być moje bardzo subiektywne odczucie. Dodatkowo audiobook został niezbyt dobrze przygotowany i nie powycinano z niego niepotrzebnych momentów, jak chociażby pytań lektorki typu 'czy tylko ona słyszy szumy podczas nagrywania'. Czy nikt nie sprawdza takich spraw przed wypuszczeniem towaru na rynek?
     "Ta, która zawiniła" to powieść, która nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia i nie pozostanie w mojej pamięci na długo. Żałuję, że męczyłam się z nią do samego końca, gdyż naiwnie myślałam, że może będzie lepiej a nie było. Nie jestem w stanie z czystym sercem polecać Wam tego tytułu, gdyż nawet dla "zabicia czasu" można znaleźć znacznie ciekawsze formy rozrywki.
     Moja ocena: 4/10.
Related Posts with Thumbnails