Niestety lipiec zbliża się nieubłaganie ku końcowi więc zapraszam Was na moje małe podsumowanie tego miesiąca.
Lipiec książkowo
- liczba przeczytanych książek: 6
- "Jedno małe kłamstwo" K. A. Tucker
- "Żyć jak kot" Stéphane Garnier
- "Był sobie szczeniak: Ellie" W. Bruce Cameron
- "Gdy przejdziesz przez próg" Paula Daly
- "Nieprzekraczalna granica" Colleen Hoover
- "Żółwie aż do końca" John Green
- łączna liczba stron: 1 992
Niestety w tym miesiącu nie przeczytałam takiej książki o której mogłabym napisać w samych superlatywach i zaliczyć do TOP10 najlepszych przeczytanych w tym roku. Jednak najprzyjemniejszą pozycją w tym okresie jest "Był sobie szczeniak: Ellie", a jako wielbicielka psów nie mogłam sobie jej odpuścić. Natomiast najgorszą według mnie jest "Jedno małe kłamstwo" - przyznam szczerze, że nie do końca rozumiem zachwyty nad nią.
Lipiec filmowo
- liczba obejrzanych filmów: 6
- "Swatamy swoich szefów" (Set It Up, 2018)
- "Właściwy facet" (The Good Guy, 2009)
- "Niedzielna choroba" (La enfermedad del domingo, 2018)
- "Kobieta na skraju dojrzałości" (Young Adult, 2011)
- "To Each, Her Own" (Les goûts et les couleurs, 2018)
- "Alex Strangelove" (2018)
W lipcu obejrzałam kilka umilaczy czasu, choć tak jak w przypadku książek, tak i w przypadku filmów żaden z tych tytułów nie trafi do topki najlepszych, jednak co do tych najgorszych... "Kobieta na skraju dojrzałości" najmniej przypadła mi w tym miesiącu do gustu i szczerze żałuję, że obejrzałam ten film do końca.
Mam nadzieję, że Wy trafiliście na lepsze tytuły w tym miesiącu niż ja. Jeśli przeczytaliście lub obejrzeliście coś godnego polecenia to dajcie znać w komentarzu :).
Mam nadzieję, że Wy trafiliście na lepsze tytuły w tym miesiącu niż ja. Jeśli przeczytaliście lub obejrzeliście coś godnego polecenia to dajcie znać w komentarzu :).