sobota, 31 października 2015

'To właśnie seks' (The Little Death, 2014) - film




Podobno najlepszym lekarstwem na nudę w związku jest odrobina pikanterii w sypialni. Jednak dzielenie się erotycznymi pomysłami może przynieść wyjątkowo zabawne skutki. Bo co zrobić, gdy on za bardzo wciągnie się w zabawę w przebieranki? Albo gdy ona osiąga rozkosz, tylko wtedy, kiedy doprowadzi go do płaczu? I co się stało ze starym, dobrym seksem? Zwyczajne pary i ich niezwykłe łóżkowe perypetie. Przebojowa komedia o seksualnych fantazjach i o nas samych.








     Poszukując ostatnio w weekend filmu na leniwe popołudnie natrafiłam na film "To właśnie seks". Nie oczekiwałam wiele a i tak nie było pozytywnego zaskoczenia.
     Fabuła odpowiednio opisana w powyższym opisie. Chyba nic więcej nie muszę dodawać aby przybliżyć historię, którą dostaniemy oglądając ten film. Ciężko jest też mi napisać coś więcej. Film jest takim odmóżdżaczem, który nie pozostanie na długo w mojej głowie. Czytałam opinie, że jest to bardzo wartościowa produkcja - ja szczerze tej wartości nie zobaczyłam. Ot taka komedyjka, którą obejrzeć można. Nawet gra aktorska nie powalała na kolana, a jedynie można było zauważyć bardzo drętwe momenty.
     Nie chciałam ambitnego filmu i takiego nie dostałam. Dla relaksu wieczorem jest ok ale na pewno powracać do niego nie będę.
     Moja ocena: 4/10.

czwartek, 29 października 2015

"Dziewczyny w bieli" Jennifer Close


Perypetie trzech młodych kobiet mierzących się z problemami... przy dźwiękach marsza Mendelssohna granego podczas cudzych wesel!
Isabella, Mary i Lauren nie mogą się oprzeć wrażeniu, że wszystkich wokół ogarnęła ślubna gorączka. Tydzień w tydzień biorą udział w wieczorach panieńskich. Ubrane w pastelowe sukienki, udają zachwyt nad prezentami, jedzą mikroskopijne przekąski i wypijają zdecydowanie zbyt dużo szampana. Ich życie w niczym jednak nie przypomina bajki. Bo w której bajce roi się od koszmarnych szefowych, zakamuflowanych maminsynków i przyprawiających o ból głowy podrywaczy? 
Autorka błyskotliwie i z humorem pisze o kobietach u progu dorosłości, kreśląc mistrzowski obraz bolesnych rozczarowań i uskrzydlających radości współczesnego życia.
Opis książki





Autor: Jennifer Close
Tytuł oryginalny: Girls in White Dresses
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Kucharuk Bożena
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: literatura zagraniczna
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2011
Rok pierwszego wydania polskiego: 2012
Liczba stron: 320




     Niedawno byłam z siostrą wybierać dla niej suknie ślubną, dlatego też myślałam, że ta książka wpasuje się w temat "aktualnie u mnie na czasie". O tyle co oglądanie sukni było przyjemne (bo w sumie to nie ja musiałam je mierzyć :)) to lektura tej pozycji była istną katorgą.
     Opisać fabuły tej książki się nie da. Nie ma tutaj w ogóle jednolitej historii, która by miała ręce i nogi, tworząc jakąś całość. Były ogromne przeskoki w czasie, wśród bohaterów. Ogólnie odniosłam wrażenie, że autorka pisała wszystko co jej ślina na język przyniesie, a niekoniecznie były to mądre przemyślenia. Jestem ogromnie zawiedziona. Miałam nadzieję na miłą i relaksującą powieść, przy której nie będę musiała myśleć. Niestety brak spójności był tak irytujący, że o odpoczynku przy tej pozycji nie może być mowy. 
     Bohaterowie niestety zlewający się w jedną całość. Tak jak w przypadku fabuły, tak w przypadku postaci nie można ich jakkolwiek opisać. Byli zupełnie nijacy. Styl autorki bardzo infantylny. Dużo lepiej wyrażają się już dzieci w podstawówce. Sądzę, że nawet tłumacz niewiele pomoże jak książka jest beznadziejnie napisana w oryginale. 
     Szczerze odradzam tę pozycję. Bardzo dawno nie czytałam takiego gniota, który by mnie jedynie tak bardzo zdenerwował. Chciałam coś przyjemnego a dostałam całkowite przeciwieństwo. Nie, nie i jeszcze raz nie! dla takiej 'literatury'. 
     Moja ocena: 0/10

wtorek, 27 października 2015

'Pokolenie P' (Prozac Nation, 2001) - film





"Pokolenie P" to film oparty na film oparty na bestsellerowej powieści Elizabeth Wurtzel. Młoda i błyskotliwa Elizabeth studiuje na uniwersytecie Harvarda. Jednak nie wszystko układa się zgodnie z planem. Największym problemem dziewczyny jest... depresja. Szuka ona pomocy i wsparcia w ramionach swojego chłopaka. Niestety i to nie pomaga. Z pomocą przychodzi jej doktor psychiatrii. Postanawia spróbować leku o nazwie... prozac. Czy dzięki kuracji problemy Elizabeth znikną? 









     Film obejrzałam z polecenia znajomej, która była nim wręcz zachwycona. A jako, że lubię ten gatunek filmowy, dramaty, zabrałam się za niego mając wolną chwilę. 
     Historia opowiada o dziewczynie chorującej na depresję. Ukazane są zmagania zarówno jej, jak i jej najbliższych z wyniszczającym psychicznie i fizycznie problemem. Bardzo dobrze został przedstawiony obraz tej choroby oraz jej skutki. Przynajmniej dla mnie jest tu ukazana depresja w sposób dość przerażający, dający do myślenia. Wiele osób bagatelizuje objawy ale nie wiedzą do czego może to prowadzić. Jak dla mnie film który powinien obejrzeć każdy z nas. 
     Christina Ricci wcielająca się w postać Elizabeth zagrała wyśmienicie. Kojarzyłam ją jedynie z "Rodziny Addamsów" jednak również w tej roli wypadła przekonująco. Reszta aktorów też całkiem nieźle wypadła, choć były przypadki w których miałam wrażenie pewnych niedociągnięć i drętwych momentów. 
     "Pokolenie P" to według mnie obowiązkowy film. W dzisiejszych czasach coraz więcej osób zmaga się z depresją, a ta produkcja pokazuje jak wpływa ona na nasze życie. Na prawdę warto zobaczyć.
     Moja ocena: 8/10.

niedziela, 25 października 2015

"Żyj zdrowo i aktywnie z Anną Lewandowską" Anna Lewandowska



Moda na zdrowy styl życia rozkwita, ale Anna Lewandowska w swojej książce buntuje się przeciwko użyciu słowa „moda”, pisząc: „Moda to zjawisko, które przemija. A ja marzę, żeby ludzie żyjący zdrowo stali się większością w społeczeństwie. Na stałe".

Takie życie stało się jej pasją, do takiego inspiruje i motywuje czytelników, pomagając im w dobrych codziennych wyborach żywieniowych i zachęcając do aktywności fizycznej. A wszystko to wzbogaca autorskimi przepisami i zestawami ćwiczeń, opiniami ekspertów i... pięknymi zdjęciami.

Jeśli chcesz zmienić złe nawyki na dobre, być zdrowym, mieć dobre samopoczucie i cieszyć się życiem – przeczytaj tę książkę.
Opis książki





Autor: Anna Lewandowska
Język oryginalny: polski
Kategoria: Hobby
Gatunek: uroda i zdrowie
Forma: poradnik
Rok pierwszego wydania: 2014
Liczba stron: 272



     Zazwyczaj w przypadku zaczęcia jakiejkolwiek aktywności fizycznej więcej o tym mówię niż rzeczywiście robię. Książkę pożyczyłam od dobrej duszy aby dowiedzieć się co nie co o zdrowym odżywianiu i aktywności zanim wreszcie wezmę się za siebie, swoją zbyt dużą wagę oraz nędzne zdrowie. 
     Kilka książek dotyczących odchudzania, czy samego stricte zdrowego odżywiania, już przeczytałam i niestety po nich były jedynie kilkudniowe zrywy "brania się za siebie". Bardzo łatwo się poddawałam, nigdy nie miałam tej motywacji aby żyć zdrowo. Co tam zbyt wysoka waga, co tam słabe zdrowie - nie potrafiłam utrzymać swoich postanowień dłużej niż tydzień. Teraz trafiłam na pozycję Anny Lewandowskiej i mam nadzieję, że wreszcie coś się zmieni. Informacje zawarte w tej książce są logicznie pokładane, każda porada poparta odpowiednimi dowodami. Nie ma niczego "wziętego z kosmosu" tylko wszystko oparte na rzetelnych informacjach. Odkąd skończyłam lekturę tej książki udało mi się poczynić kilka ważnych zmian w żywieniu. Nie wyeliminowałam jeszcze wszystkiego co bym chciała jednak jestem na dobrej drodze.
     Egzemplarz miałam pożyczony ale rozważam zakup własnego aby móc w każdej chwili do niego powrócić. Wiele przydatnych informacji, które mogą się w późniejszym czasie również przydać. Każdemu podpasuje inna książka, każdy znajdzie sobie inne natchnienie lecz akurat w moim przypadku po tej pozycji udało mi się wreszcie wziąć za siebie w dłuższym okresie niż tydzień.
     Moja ocena: 9/10.

piątek, 23 października 2015

'Czarownica' (Maleficent, 2014) - film




"Czarownica" przedstawia nieznaną historię jednej z najbardziej tajemniczych postaci Disneya - czarnego charakteru z baśni o Śpiącej Królewnie.
Pałająca żądzą zemsty i pragnąca ochronić podległe jej wrzosowiska Diabolina rzuca klątwę na nowo narodzoną królewską córkę Aurorę. Kiedy królewna dorasta, trafia w sam środek waśni między leśnym królestwem, które pokochała, a królestwem ludzi, które odziedziczy. Diabolina zdaje sobie sprawę, że Aurora może być kluczem do zaprowadzenia pokoju pomiędzy królestwami i podejmuje decyzje, które na zawsze odmienią oba światy.









     "Czarownica" to kolejna odsłona historii o Śpiącej królewnie, która w dzieciństwie była moją ulubioną bajką. Co to tej historii mam ogromne wymagania i ciężko mnie zadowolić. Jednak ta wersja jest równie piękna co ta z Disney'a. 
     Nie wiem czy jest coś do dodania w przypadku fabuły. Chyba jedynie to, że jest to historia przedstawiona z punktu widzenia Diaboliny. Cały film zrobiony idealnie. Jak bajka "Śpiąca królewna" była moją ulubioną w dzieciństwie tak teraz ta wersja również zdobyła moje serce.
     Angelina Jolie w roli głównej spisała się idealnie. Bardzo dobra charakteryzacja i jej gra aktorska są jednym z głównych atutów tego filmu. Jedynie aktorka wcielająca się w Aurorę była trochę irytująca ale pasowała swą niewinnością i dziecinnością do całego obrazu przedstawionego w tej produkcji. Również muzyka i wszystkie efekty specjalne współgrały ze sobą tworząc coś niesamowitego. 
     Mi się bardzo spodobał ten film. Oglądałam już wersję z napisami i lektorem. Powracać będę raczej do tej z napisami :). Ogólnie jestem zachwycona tą produkcją i z całego serca ją polecam.
     Moja ocena: 10/10.

środa, 21 października 2015

"Malarz cieni" Esteban Martín





Malarz cieni... Pablo Ruiz Picasso.
W Barcelonie końca XIX wieku początkujący malarz Picasso musi stawić czoła legendarnemu zbrodniarzowi Kubie Rozpruwaczowi. Co może się wydarzyć, gdy skrzyżują się ścieżki geniusza sztuki i człowieka będącego wcieleniem zła? 
Co zainspirowało powstanie jednego z największych dzieł w historii światowego malarstwa - Panien z Awinionu? Obrazu, który zapowiadając rewolucję kubistyczną, odmienił bieg historii sztuki i został uznany za "najbardziej wpływowe dzieło ostatniego stulecia"? 
Opis książki








Autor: Esteban Martín
Tytuł oryginalny: El pintor de sombras
Język oryginalny: hiszpański
Tłumacz: Jęczmyk Anna
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2008
Rok pierwszego wydania polskiego: 2010
Liczba stron: 408



     Po książkę sięgnęłam po zachęcającym opisie. Barcelona oraz zdanie "Hiszpański bestseller nie tylko dla miłośników powieści Zafóna." zrobiły mi ogromną nadzieję co do tej pozycji. I niestety doznałam ogromnego rozczarowania. 
     W historii połączone zostały losy Picassa, Kuby Rozpruwacza i Arrow'a, który w tej pozycji robił za pierwowzór Sherlocka Holmes'a. Pomimo ciekawej kombinacji i malowniczego miejsca, w którym działa się akcja książki to według mnie nie został wykorzystany w pełni potencjał. Dobrze się czytało ale było mało elementów zaskoczenia, które by nie pozwoliły oderwać się czytelnikowi od lektury. Sama historia bardzo przewidywalna i momentami ciągnąca się, wręcz usypiająca. 
     Bohaterowie - większość z nich to postacie autentyczne. Spodziewałam się osobiście lepszego odwzorowania postaci. Zdaję sobie sprawę, że większość wydarzeń to fikcja literacka ale spodziewałam się lepszego przedstawienia tych złożonych osobowości. 
     Styl autora do zniesienia, choć nie był on całkowicie przyjazny w odbiorze. Wiele zrobiło również samo wydanie książki. Znalazłam wiele błędów, bardzo duża ilość literówek, zdania nie mające sensu. Nie mogę zrozumieć kto dopuścił do druku pozycję z tyloma błędami, gdzie osoba odpowiadająca za korektę pokpiła sobie sprawę. Sama oprawa ze skrzydełkami na plus, lecz te klejone strony doprowadzały mnie do szewskiej pasji.
     W tym przypadku 'wysoka' ocena głównie za sam pomysł. Niestety samo wykonanie już daje wiele do życzenia.
     Moja ocena: 4/10.

poniedziałek, 19 października 2015

'Spadaj, tato' (That's My Boy, 2012) - film






Lekkoduch Dony ma przed sobą nieciekawą perspektywę: jest kompletnie spłukany, a musi zapłacić zaległe podatki. Wpada na pomysł, by zdobyć pieniądze od swojego syna, którego od lat nie widział. Syn to przeciwieństwo ojca: stateczny, odpowiedzialny. I właśnie zamierza wziąć ślub. Czy aby pojawienie się tatusia nie wpłynie na jego plany?











     Nie wiem co mnie podkusiło aby obejrzeć ten film, lecz go zobaczyłam. Nie wiem kiedy nauczę się wreszcie wybierać sobie bardzo dobre filmy. W przypadku tej produkcji uważam, że straciłam swój czas.
     "Spadaj, tato" to film, który nie był bardzo mocno nagłaśniany. Przynajmniej ja uchowałam się nie widząc wcześniej żadnej jego reklamy. Miała to być komedia z Sandlerem w roli głównej. Niestety poziom żartu w tym filmie jest według mnie zatrważająco niski, wręcz żenujący. 'Darcie ryja', gołe baby i dużo przekleństw nie jest czymś co wywołuje  mnie uśmiech na twarzy ani rozśmiesza. Sama historia bardzo przewidywalna i niczym nie wyróżniająca się na tle innych amerykańskich komediowych produkcji.
     Gra aktorska - Adam Sandler oraz Andy Samberg kojarzą mi się tylko z komediami, które z lepszym lub gorszym skutkiem wywołują u mnie uśmiech na twarzy. Tutaj nie sprawdzili się oni nadzwyczaj dobrze. Byli znośni ale kolana się pode mną nie ugięły.
     Mi się ten film w ogóle nie podobał i będę go odradzać każdemu kto miałby jednak chęć obejrzenia tego stworka.
     Moja ocena: 1/10.

sobota, 17 października 2015

"Jeden fałszywy ruch" Harlan Coben



Myron Bolitar podejmuje się ochrony czarnoskórej gwiazdy żeńskiej koszykówki, Brendy Slaughter, nękanej telefonicznymi pogróżkami. Jest inteligentna, piękna, ma poczucie humoru, lecz brak jej agenta. Czy kłopoty Brendy mają związek z tajemniczym zniknięciem jej matki przed dwudziestoma laty oraz z niewyjaśnioną śmiercią żony aktualnego kandydata na gubernatora, milionera Arthura Bradforda? Co stało się z ojcem Brendy, który jakby rozpłynął się w powietrzu, po wybraniu z konta wszystkich pieniędzy?
Wspierany przez niezawodnego przyjaciela, Wina, Myron musi stawić czoła miejscowej mafii, oraz dotrzeć do sedna mrocznej tajemnicy, za którą jedni są gotowi umrzeć, a inni - zabić... 
Opis książki






Autor: Harlan Coben
Tytuł oryginalny: One False Move
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Grabowski Andrzej
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 1998
Rok pierwszego wydania polskiego: 2004
Liczba stron: 320




     "Jeden fałszywy ruch" Harlana Cobena to już piąta część z cyklu o Myronie Bolitar. Po pierwszym zauroczeniu tą serią mój zapał do niej powoli opada. Jak wypadła ta pozycja na tle innych tego autora? Przeczytajcie. 
     Historia zbudowana typowo w stylu Cobena. Niestety zaczynam dostrzegać pewną schematyczność w jego powieściach. Znów mamy sportowca, tym razem koszykarkę, której Myron rusza na pomoc. Znów zadaje się z niewłaściwymi osobami, każdy mu grozi a samo rozwiązanie poznajemy dopiero na ostatnich stronach powieści. Nadal czyta się miło lecz nie ma już tego elementu zaskoczenia. Jedynie zakończenie dające nadzieję, że wreszcie może coś ciekawszego zacznie się dziać w życiu osobistym głównego bohatera. Mam nadzieję, ze autor dobrze to rozegra w kolejnych częściach.
     Co do bohaterów oraz stylu autora znów odsyłam Was do recenzji pierwszych pozycji cyklu o Myronie - Bez skrupułów
     Ciężko mi ocenić jednoznacznie tę pozycję. Nie jest już to tak zachwycająca książka jak pierwsza część lecz przyjemnie się ją czytało i w sumie byłam ciekawa jak się zakończy.
     Moja ocena: 6/10.


Myron Bolitar:
Bez skrupułów (t.1) | Krótka piłka (t.2) | Bez śladu (t.3) | Błękitna krew (t.4) |

czwartek, 15 października 2015

'Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia' (The Hunger Games: Catching Fire, 2013) - film





Po zwycięstwie w 74. Głodowych Igrzyskach, Katniss Everdeen oraz Peeta Mellark udają się na obowiązkowe Tournee Zwycięzców. Choć zuchwale złamali reguły rozgrywki, w glorii zwycięstwa odwiedzają kolejne dystrykty. Dowiadują się o fali zamieszek, do których przyczynił się ich niebywały wyczyn. W tym samym czasie prezydent Snow przystępuje do organizacji jubileuszowych, 75. Igrzysk, w których dawni zwycięzcy będą musieli stanąć przeciw sobie. Te wydarzenia mogą zmienić państwo Panem na zawsze. 








     "W pierścieniu ognia" to druga część osławionych "Igrzysk śmierci". W przypadku książki ta część mi się podobała już trochę mniej niż pierwsza. Jak wypadła w tym przypadku ekranizacja? 
     Fabuła - nie wiem ile razy już pisałam to na swoim blogu w recenzjach ale również i w tym przypadku należy sugerować się opisem. Książkę czytałam około rok temu, ale niektóre elementy tak mi się wryły w pamięć, które niestety nie zostały uwzględnione w ekranizacji. Chociażby sytuacja na balu w Kapitolu z bodajże zegarkiem. Miała to być pewna wskazówka tego co może się wydarzyć dalej. Kto czytał ten wie o co chodzi ;). Moim zdaniem to był dość znaczący moment, który znów został pominięty w filmie. Pomimo tych niedociągnięć film oglądało się całkiem dobrze. 
     Gra aktorska - Jennifer Lawrence znów swoją dziecięcą minką nie zachęcała do seansu lecz jak przymknęłam na ten fakt oko to wypadła całkiem nieźle. Reszcie aktorów pod względem aktorskim również całkiem dobrze pokazała swoje zdolności. 
     W przypadku tej części ekranizacji daję taką samą ocenę jak książce. Było wiele nieścisłości lecz niektóre elementy wypadły trochę lepiej niż w jej pierwowzorze. Są plusy i minusy lecz film można obejrzeć. 
     Moja ocena: 6/10.

wtorek, 13 października 2015

"Chrzest Ognia" Andrzej Sapkowski


Cztery królestwa ogarnia wojenne szaleństwo.
Piękna Filippa Eilhart powołuje tajną lożę czarodziejek.
Wiedźmina dręczą sny.
Andrzej Sapkowski, arcymistrz świtowej fantasy, po raz kolejny zaprasza do swej krainy Nigdy-Nigdy i przedstawia trzeci tom wychwalanej przez krytykę i uwielbianej przez czytelników wiedźmińskiej sagi. 
Geralt, wyleczony przez driady z ran odniesionych w czasie nieudanego puczu na wyspie Thanedd, wyrusza na poszukiwanie przeznaczonego mu Dziecka Niespodzianki. Oprócz nieodłącznego Jaskra, trubadura i domorosłego filozofa, do kompanii wiedźmina przystępują: pełna temperamentu łuczniczka Milva, nilfgaardzki rycerz - koszmar ze snów Ciri, którego poszukują najlepsi szpiedzy Cesarstwa, sprytny gnom zwiadowca, pięciu rubasznych krasnoludów oraz noszący się staroświecko i pachnący intensywnie ziołami cyrulik - osobnik jakby nie z tej bajki. 
Opis książki





Autor: Andrzej Sapkowski
Język oryginalny: polski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: fantasy
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 1996
Liczba stron: 334



     "Chrzest ognia" to kolejny tom Sagi o Wiedźminie. Czytam ją już po raz kolejny a nadal robi na mnie ogromne wrażenie i za każdym razem odkrywam w niej coś nowego.
     Fabuła jest bardzo ciekawa i złożona, nie da się jej streścić w kilku zdaniach. Pociągnięte są losy bohaterów z poprzedniej części. Zachowana jest tutaj ciągłość przyczynowo-skutkowa z całej historii. Pomimo, że cała saga trzyma bardzo wysoki poziom, ta część chyba najbardziej mi się podoba. Zaznaczyłam w niej bardzo wiele ciekawych cytatów, do których nawet wyrywkowo chciałabym powrócić. Zapewne podczas kolejnego czytania dojdą jeszcze nowe :). 
     Bohaterowie, styl autora oraz wydanie - elementy, które niezmiennie są bardzo dobre. Postacie bardzo ciekawie stworzone, autor pisze językiem nadającym całej historii magię a wydanie, twarda oprawa i szyte strony (akurat wszystkie książki mam z wydania kolekcjonerskiego, obrazów okładek w dobrej jakości nie znalazłam a mój aparat ze mną nie chce współpracować), dopełniają ten ideał. Po prostu książka idealna pod każdym względem.
     Jeśli znajdzie się jeszcze jakiś rodzynek, który nie zaznajomił się z Wiedźminem to najwyższy czas by to nadrobić. Osobiście bardzo polecam i namawiam Was do przeczytania całej sagi :).
     Moja ocena: 10/10.

niedziela, 11 października 2015

'Zostań, jeśli kochasz' (If I Stay, 2014) - film






Mia Hall to nieśmiała, niezwykle utalentowana dziewczyna, która stoi przed najtrudniejszym życiowym wyborem. Jeśli zdecyduje się opuścić dom by podążać za muzycznymi marzeniami, straci miłość swojego życia. Wszystko zmienia się w wyniku pewnego wydarzenia, a Mia zawieszona przez jeden dzień między życiem a śmiercią musi zdecydować, po której stronie zostanie. 










      "Zostań, jeśli kochasz" to film o którym od dawna słyszałam wiele dobrego. Pojawiało się wiele pozytywnych recenzji zarówno książki, którą przeczytałam jakiś czas temu, jak i filmu. Jednak czy rzeczywiście film jest tak dobry i wart tych wszystkich zachwytów, które do nas docierają? 
     Po wypadku Mia pozostaje zawieszona między życiem i śmiercią. Musi podjąć trudną decyzję czy przeżyć czy jednak opuścić świat żywych. Chwile w szpitalu przeplatają się z wcześniejszymi momentami z życia głównej bohaterki. Muszę przyznać, że fabuła ciekawa. Zmienili jednak niektóre elementy, które zostały przedstawione w książce. Wiem, że ciężko jest idealnie odwzorować to co autor przekazał w swojej pozycji jednak zawsze sprawiają mi ból jakiekolwiek nieścisłości. Pomimo tych rozbieżności fabuła nadal bardzo mi się podoba. Było wiele momentów podczas oglądania gdy się wzruszyłam. 
     Gra aktorska - chyba jeden z nielicznych filmów gdzie bardziej spodobali mi się aktorzy drugoplanowi. Jak dla mnie najlepiej w tym filmie aktorzy, którzy wcielili się w rolę rodziców Mii. Sama odtwórczyni głównej roli, Chloe Grace Moretz, nie wypadła źle, lecz były momenty dziwnie sztuczne. Chociażby moment gdy padła na korytarzu po tym jak dowiedziała się o śmierci brata. 
     Sadzę, że film wart uwagi. Nie jest to wielkie arcydzieło, nad którym będę się rozpływać z zachwytu jednak jest przyjemny w odbiorze, dający do myślenia. Jeśli ktoś jeszcze nie widział tej produkcji to polecam.
     Moja ocena: 7/10.

Czy wie ktoś czy planowana jest ekranizacja drugiej części przygód Mii i Adama - "Wróć, jeśli pamiętasz"

piątek, 9 października 2015

"Kochając pana Danielsa" Brittainy C. Cherry



To historia wielkiej miłości. Takiej, która zdarza się wtedy, gdy na swojej drodze spotkasz prawdziwą bratnią duszę. Mężczyznę, którego śmieszy to, co bawi ciebie. Mężczyznę, który mówi to, co sama chcesz powiedzieć, który myśli jak ty.
Ja spotkałam pana Danielsa. Chociaż wiem, że nasza miłość nie miała prawa się wydarzyć, nie żałuję ani jednej chwili. 
Nasza historia to nie tylko opowieść o miłości. Opowiada także o rodzinie. O stracie. O byciu żywym. Jest pełna bólu ale także pełna śmiechu. To nasza historia.
Z tych wszystkich powodów nigdy nie przeproszę za to, że kochałam pana Danielsa.
 Opis książki







Autor: Brittainy C. Cherry
Tytuł oryginalny: Loving Mr. Daniels
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Dyrek Katarzyna Agnieszka
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: społeczna, obyczajowa
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2014
Rok pierwszego wydania polskiego: 2015
Liczba stron: 300



     Po wielu zachwytach czytelników nad tą książką w końcu wzięłam się w garść i ja również ją przeczytałam. Gdy wreszcie ją skończyłam bardzo żałowałam, że w ogóle po nią sięgnęłam... 
     Początek książki obiecywał wiele. Miałam nadzieję na dużą dawkę wielu skrajnych emocji, zdarzeń które na długo zapadną w mojej pamięci. Niestety im dalej brnęłam w historię, tym więcej dostawałam pseudo miłosnych rozterek mało zrównoważonej siksy. Poziom podobny trochę do książek z serii "Rywalki". Niestety ta tematyka nie jest dla mnie. 
     Bohaterowie też nie popisali się swoim charakterkiem. Wszyscy zlewający się w jedną całość, tworzeni trochę jakby 'od niechcenia', momentami na siłę starający się czymś wyróżnić na tle innych. Po lekturze tej pozycji nie potrafiłabym napisać charakterystyki żadnej z postaci, gdyż byli nudni i mdli. 
     Styl autorki nie powala na kolana. Niby jej pióro jest lekkie ale na pewno przyjemnie się nie czytało tej książki. Nie wiem na ile tutaj kwestia tłumacza czy samej pisarki lecz język trafi raczej dla dziewczynek na przełomie podstawówki i gimnazjum niż do osoby mającej już powyżej 18 lat. 
     'Wysoka' ocena jedynie za początek, który zrobił mi nadzieję na lepszą lekturę. Ja żałuję poświęconego czasu na tę książkę i odradzam ją każdemu kto jeszcze jej nie przeczytał.
     Moja ocena: 2/10.

środa, 7 października 2015

'Inna kobieta' (The Other Woman, 2014) - film




Cameron Diaz przewodzi doborowej obsadzie w tej znakomitej komedii o miłości, pragnieniach i przeznaczeniu. Nowojorska prawniczka Carly Whitten twardo stąpa po ziemi. Kiedy przypadkowo odkrywa, że jej, jak sądziła, wymarzony chłopak Mark, ma żonę - nie jest zachwycona. Ale to nie wszystko - ona i żona Marka, Kate dowiadują się o jeszcze jednej kochance! Nie trzeba wiele czasu, by zdradzone kobiety zaprzyjaźniły się i postanowiły dać nauczkę niewiernemu. Im więcej dowiadują się na temat Marka, tym lepiej się bawią, a on wpada w coraz większe tarapaty.










     Po raz pierwszy ten film obejrzałam w majówkę 2014 roku w kinie. Obejrzałam go ponownie leżąc w łóżku 'powalona' przez chorobę. Dlatego też potrzebowałam raczej komedii aniżeli czegoś ambitnego.
     "Inna kobieta" to film przeznaczony dla innych kobiet, które mają swoje specyficzne poczucie humoru. Czy możliwe jest zaprzyjaźnienie się z kochankami własnego męża? Stworzona historia pokazuje, że ponoć można, ale czy warto? Oglądałam ten film z uśmiechem na twarzy. Na tle innych amerykańskich komedii ta wypada na prawdę nieźle. Poziom humoru, w porównaniu z innymi produkcjami, jest na dobrym poziomie, nie zgrzytałam zębami z powodu durnych dialogów czy też sytuacji absurdalnych, które wcale by nie były śmieszne. 
     Gra aktorska głównych bohaterek też dobra. Cameron Diaz w roli Carly oraz Leslie Mann wcielająca się w postać Kate wypadły rewelacyjnie. Jedynie Kate Upton zalatywała w tym filmie nijakością, nie pokazując tu nic więcej oprócz swojego dużego biustu. 
     Nie żałuję, że byłam na tym filmie w kinie, ani tego że znów poświęciłam czas na obejrzenie go ponownie w zaciszu domowym. Podczas choroby potrzebowałam takiego mało zobowiązującego filmu, który poprawi mi humor.
     Moja ocena: 8/10.

poniedziałek, 5 października 2015

"Czarne wzgórza" Nora Roberts


 Odrodzona miłość.
Wielkie niebezpieczeństwo.
Zapierająca dech przyroda.

Wychowana na farmie w malowniczej Dakocie Południowej Lil poznaje Coopa, chłopca z Nowego Jorku, który przyjechał do dziadków na wakacje. Tych dwoje nigdy nie zapomni pierwszej miłości, lecz gdy spotykają się po latach, są już innymi ludźmi. Lil, obrończyni zwierząt, prowadzi rezerwat. Coop, detektyw, przybywa na farmę, by pomóc dziadkom. Oboje nie zamierzają wracać do dawnych sentymentów. W rezerwacie znów zaczynają dziać się dziwne rzeczy: po serii niewyjaśnionych zabójstw ktoś zaczyna prześladować Lil. 

Opis książki







Autor: Nora Roberts
Tytuł oryginalny: Black Hills
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Słysz Magdalena
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2009
Rok pierwszego wydania polskiego: 2011
Liczba stron: 496




     Pomimo, że nie przeczytałam wcześniej ani jednej książki tej autorki, kojarzyła mi się ona jedynie z romansami, ckliwymi powieściami o miłości. Dopiero niedawno zostałam uświadomiona, że pisze ona również kryminały, które są przeplatane historią miłosną. Aby wreszcie spróbować przemóc się do tej pisarki sięgnęłam po "Czarne wzgórza". Czy rzeczywiście zmieniła ona moje podejście do jej książek?
     "Czarne wzgórza" to idealne połączenie kryminału z romansem. Wątki przeplatają się ze sobą lecz wątek miłosny nie jest zbyt nachalny i tandetny. Jedynie osobom zbyt ckliwym, które burzy już nawet całus w policzek, a co dopiero opis 'chędożenia', które na tyle stron wystąpiło jedynie z dwa razy - stanowczo odradzam ;). Przysłoni to wtedy Wasze spojrzenie na całość tej pozycji. Pomimo, że już mniej więcej od połowy wiadomo kogo poszukują to nie odebrało to przyjemności z czytania.
     Postacie dobrze nakreślone, choć główna bohaterka momentami strasznie mnie irytowała. Miłość do drugiej osoby chyba przyćmiła jasność jej rozumu i zachowywała się jak nastolatka, która nie ogarnia tego co się wokół niej dzieje :). Całe szczęście były to jedynie momenty a nie trwające cały czas zachowanie. Styl autorki lekki i przyjemny. Bardzo dobrze i szybko czytało się dzięki temu jej pozycję. 
     Pozycja idealna aby zrelaksować się. Nie żałuję, że przeczytałam tę książkę, zapewne sięgnę po również po inne tej autorki. Szału tutaj nie ma lecz i tak warto ją przeczytać.
     Moja ocena: 6/10.

sobota, 3 października 2015

'Igrzyska śmierci' (The Hunger Games, 2012) - film

Katniss pochodzi z Dwunastego Dystryktu, jednego z najbiedniejszych regionów w państwie Panem. Kiedy jej młodsza siostra zostaje wylosowana do udziału w Głodowych Igrzyskach, corocznym turnieju organizowanym przez bezwzględne władze, Katniss zgłasza się, by zająć jej miejsce. Musi opuścić nie tylko rodzinę, której jest żywicielką, ale i Gale’a, który zdaje się  kimś więcej niż przyjacielem. Aby ich jeszcze zobaczyć, musi zwyciężyć w transmitowanych przez telewizję Igrzyskach. Przeżyć może tylko jeden uczestnik. Pochodzący z biednego dystryktu i nie szkoleni w walce Katniss i chłopak Peeta, w oczach widzów skazani są na porażkę. Igrzyska są jednak nieprzewidywalne. Między młodymi rodzi się uczucie, a odważna szesnastolatka rozpala w ludziach nadzieję na zmiany. Staje się symbolem buntu i walki z niesprawiedliwością. Jednak jeśli kiedykolwiek ma zobaczyć jeszcze rodzinny Dystrykt 12, musi dokonać rzeczy niemożliwych… 






     Książkę przeczytałam we wrześniu ubiegłego roku (2014). Przez to historia kojarzy mi się z początkiem mojej pracy zawodowej :). Pozycja wywarła na mnie średnie wrażenie ale nie przeszkodziło mi to w zabraniu się za jej ekranizację. 
     Fabuła miała być ponoć zrobiona na podstawie książki. Teoretycznie wyszła ona podobna jednak wiele szczegółów zostało zmienionych, które mogą mieć wpływ na dalsze losy. Chociażby moment przekazania broszki w kształcie kosogłosa. Niby dostała, 'niby fajnie' ale jednak osoba i okoliczności w jakich główna bohaterka ją dostała zostały niestety zmienione. Po przeczytaniu dalszych losów, moim zdaniem, miało to znaczenie. Również wiele innych szczegółów nie pasowało do książkowej wersji, jak i całej historii. 
     Gra aktorska - Jennifer Lawrence była niemiłosiernie irytująca w tym filmie. Nie twierdzę, że zagrała źle lecz jej dziecięca twarz przeszkadzała mi w podczas oglądania. Wiem, że nie powinno się oceniać pod względem wyglądu lecz w tym przypadku wpłynęło to na odbiór całego filmu. Najlepszą postacią, jak dla mnie, była aktorka Elizabeth Banks, która wcieliła się w postać Effie Trinket. Chyba najbardziej charakterystyczna postać w całym filmie. 
     Nie twierdzę, ze ten film był zły lecz nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak książka. Zapewne znajdą się zwolennicy, którzy będą twierdzić, że jest to produkcja idealna lecz mnie trochę zawiodła. Pomimo to warto obejrzeć :).
     Moja ocena: 6/10.

czwartek, 1 października 2015

"Płatki na wietrze" Virginia C. Andrews






Dalszy ciąg „Kwiatów na poddaszu”.
Druga część niezwykłej historii rodzeństwa. Dzieci trafiają do domu doktora Sheffielda, który roztacza nad nimi opiekę. Straszne przejścia nie pozwalają im jednak powrócić do normalnego życia. Może im pomóc jedynie znienawidzona matka… Intrygujące połączenie powieści obyczajowej, psychologicznej, przygodowej i thrillera. Sugestywna rzecz o rodzinnej tajemnicy, trudnym wchodzeniu w dorosłość i poszukiwaniu miłości.

Opis książki







Autor: Virginia C. Andrews
Tytuł oryginalny: Petals on the Wind
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Podolska Elżbieta
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: literatura zagraniczna
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 1980
Rok pierwszego wydania polskiego: 1993
Liczba stron: 432



     Jakiś czas temu przeczytałam książkę "Kwiaty na poddaszu", która rozpoczyna cykl o rodzinie Dollanganger'ów. Już wtedy wiedziałam, że sięgnę po następne części. 
     Ciężko opisać fabułę, gdyż jest to drugi tom cyklu. Historia jest ściśle powiązana z tym co działo się w poprzedniej części i jeśli ktoś jej nie czytał jest ryzyko, że zbyt mocno zostaną zaspojlerowane wydarzenia. Natomiast ja nie chciałabym komuś odebrać przyjemności czytania i poznawania tej historii od początku. Mogę jedynie napisać, że książka wywołuje wiele skrajnych emocji, historia momentami przerażająca, zapierająca dech w piersiach. Siedziałam do trzeciej nad ranem nie mogąc się doczekać kolejnych wydarzeń. Co prawda następnego dnia byłam ledwo żywa ale było warto! Pomimo tych zachwytów były momenty, które mnie rozczarowały. Nie było ich wiele jednak trochę wpłynęły na odbiór całości.
     Bohaterowie jak i styl autorki utrzymane nadal na wysokim poziomie. Do szerszego opisu zapraszam do recenzji poprzedniej części :). 
     Jeśli ktoś zastanawia się nad tym czy zacząć tę część lub w ogóle zacząć czytać książki tej autorki to szczerze polecam. Są lepsze i gorsze momenty jednak historia, jak dotąd, zrobiła na mnie ogromnie pozytywne wrażenie.
     Moja ocena: 7/10.
Related Posts with Thumbnails