czwartek, 30 czerwca 2022

Podsumowanie czerwca 2022

 
 
 
Cieszę się, że czerwiec wreszcie dobiega końca. Ostatnie miesiące były dla mnie dość ciężkie w życiu prywatnym i naprawdę wiele się działo. Jednak mam nadzieję, że wreszcie sytuacja nieco się unormuje i będę mogła znów poświęcić nieco więcej czasu na swoje hobby. Serdecznie zapraszam Was na moje skromne czytelniczo-filmowe podsumowanie czerwca.
 
 
 
 
Czerwiec książkowo
 
- liczba przeczytanych książek: 6
- łączna liczba stron: 2 532
 
Książkowo czerwiec wypadł u mnie dość przeciętnie, choć większość z tych tytułów idealnie wpasowała się w moje potrzeby czegoś lżejszego. Na pewno pozytywnym zaskoczeniem była dla mnie ponownie powieść Anny Craft "Jak nie zepsuć palanta. Instrukcja w 10 krokach", która swoją niebanalnością potrafiła oderwać mnie od codziennych problemów. Niestety nie obyło się bez rozczarowań w tym miesiącu. Największym była dla mnie pozycja "Kiedy złość rani. Jak uciszyć wewnętrzne burze?", której treść jest w bardzo małym stopniu pokrywająca się z tytułem...
 
 
Czerwiec filmowo
 
- liczba obejrzanych filmów: 3
 
Filmowo, choć tytułów jest bardzo mało, było nieco lepiej niż książkowo. "Luca" to genialna animacja do której chciałabym w przyszłości powrócić. "Cruella" też zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, choć spodziewałam się czegoś więcej. Niestety najsłabszą produkcją było "Moje wspaniałe życie", które pod względem historii nie pozostanie w mojej pamięci na długo...
 
 
Mam nadzieję, że Wasz czerwiec był lepszy od mojego. Jeśli trafiliście ostatnio na jakieś tytuły warte uwagi to podzielcie się nimi w komentarzu.

wtorek, 28 czerwca 2022

Stosik książkowy Q2/2022

Czerwiec niedługo się skończy, zaraz połowa roku będzie za nami. Naprawdę mam wrażenie, że im jestem starsza tym czas leci coraz szybciej. Czuję się tak jakbym wczoraj pokazywała Wam ostatnie zdobycze książkowe, a od ostatniego razu minęły aż trzy miesiące! Teraz tylko mam nadzieję, że uda mi się również znaleźć w niedalekiej przyszłości czas na szybkie przeczytanie kolejnych nowości na moich półkach. Nie przedłużając - serdecznie zapraszam Was na moje zdobycze książkowe z drugiego kwartału 2022 roku.
 
 
 
Zakupy własne - KSIĄŻKI PAPIEROWE
 
 
"Tycipaństwa. Księżniczki, bitcoiny i kraje wymyślone" Maciej Grzenkowicz
"11 września. Dzień, w którym zatrzymał się świat" Mitchell Zuckoff
"Ostatni trop.Tajemnica zaginięcia sióstr Lyon" Mark Robert Bowden
"Co się stało w Jonestown? Sekta Jima Jonesa i największe zbiorowe samobójstwo" Jeff Guinn
"Powiedziała. Śledztwo, które zdemaskowało Harveya Weinsteina i zapoczątkowało ruch #metoo" Jodi Kantor, Megan Twohey
 

 
"Nomadland. W drodze za pracą" Jessica Bruder
"Wyniosłe wieże. Al-Kaida i atak na Amerykę" Lawrence Wright
"Laleczki skazańców. Życie z karą śmierci" Linda Polman
 

 
"Czarne skrzydła czasu" Diane Setterfield
"Trzynasta opowieść" Diane Setterfield
"Oberża na pustkowiu" Daphne du Maurier
"Moja kuzynka Rachela" Daphne du Maurier
"Frankenstein" Mary Shelley
 
 
 
E-BOOKI
 
 
"Alpaka czułości" Joanna Szarańska
"Denat wieczorową porą" Aneta Jadowska
"Skazanie" Remigiusz Mróz
 
 
 
Na ten moment nie żałuję zakupu żadnego z powyższych tytułów. Mam nadzieję, że tak samo będzie jak już wreszcie będę po lekturze wszystkich tych pozycji. Co polecacie przeczytać w pierwszej kolejności :)?

niedziela, 26 czerwca 2022

'Cruella' (2021) - film

 
 
 
Film opowiada o buntowniczych początkach jednego z najbardziej znanych i modnych kinowych złoczyńców, legendarnej Cruelli de Mon. Akcja "Cruelli" rozgrywa się w Londynie w latach 70. w trakcie punkrockowej rewolucji, opowiada historię Estelli, bystrej i kreatywnej dziewczyny, zdeterminowanej, by zyskać sławę dzięki swoim projektom. Zaprzyjaźnia się z parą młodych złodziei i razem żyją na londyńskich ulicach. Pewnego dnia talent Estelli do mody przyciąga wzrok baronowej von Hellman, legendy mody, granej przez dwukrotną zdobywczynię Oscara Emmę Thompson ("Howards End", "Rozważna i romantyczna"). Ich relacja wprawia w ruch bieg wydarzeń, które sprawią, że Estella przejdzie na nikczemną stronę i stanie się żądną zemsty Cruellą.



     Film pt. "Cruella" to kolejna produkcja na którą miałam ogromną ochotę, jednak było mi nie po drodze aby wybrać się na nią do kina. Wreszcie dzięki platformie Disney + mogłam ją obejrzeć w zaciszu domowym mając wolny wieczór i nie żałuję, że poświęciłam na nią swój wolny czas.
     W tej produkcji mamy ukazane początki Cruelli, jednej z najbardziej znanych kobiecych złych postaci w historii kina. Estella, per Cruella, to bardzo kreatywna dziewczyna, która nie miała łatwego dzieciństwa, a rozgłos uzyskała dzięki swoim niebanalnym kreacjom. Gdy na swojej drodze spotyka baronową von Hellman ich relacja doprowadza do wielu skandalicznych wydarzeń. Przyznam, że historia którą tu dostajemy, z pozoru banalna przypowieść o biednej dziewczynie, którą pała chęć zemsty, zrobiła na mnie ogromne wrażenie i daleko jej do tej banalności. Wywołała we mnie wiele przeróżnych emocji, które trzymały mnie jeszcze na długo po zakończeniu seansu. Podczas oglądania zarówno pojawił się na mojej twarzy uśmiech jak i momentami zaszkliły oczy. Na pewno nie można odmówić tej produkcji angażujących widza wydarzeń, o których tak łatwo się nie zapomni. Muszę wspomnieć również o muzyce, która została według mnie idealnie dobrana do tego co tu dostajemy. Do tej pory słucham w słuchawkach niektórych piosenek. Pomimo tylu pozytywów była jedna rzecz, która strasznie mnie irytowała, a mianowicie polski dubbing, przez co musiałam zmienić w trakcie oglądania na polskie napisy. Nie zmienia to jednak faktu, że pozostałe aspekty tej produkcji były naprawdę dobre, wręcz momentami genialne i miło spędziłam czas podczas seansu.
     Gra aktorska jest tu według mnie na bardzo wysokim poziomie. Ciężko było mi oderwać wzrok od tych tak genialnie wykreowanych bohaterów, których można kochać albo nienawidzić, lecz na pewno nie pozostaną oni nam obojętni. Po pokazie swoich umiejętności w tym filmie mam ochotę zobaczyć wszystkich występujących tu aktorów w kolejnych produkcjach! Mam nadzieję, że się nie zawiodę, gdyż poprzeczka jest w moim odczuciu ustawiona naprawdę wysoko.
     "Cruella" to film na który długo czekałam i całe szczęście się nie zawiodłam. Naprawdę dobrze spędziłam swój czas podczas seansu i nie uważam aby był on zmarnowany. Przypuszczam, że będzie to kolejny tytuł do którego chciałabym w przyszłości powrócić, pomimo tego, że znam już zakończenie. Jeśli jeszcze nie widzieliście tego filmu to gorąco Wam go polecam!
     Moja ocena: 7/10.

sobota, 25 czerwca 2022

"Zwycięzca bierze wszystko" Aneta Jadowska

 
 
 
 
 
 
Kiedy Dora, Miron i Joshua uciekają z Thornu i ukrywają się w domu na wsi, liczą na spokój, czas na lizanie ran i odpoczynek po chryi, w jaką wpędzili ich bogowie.
Sielanka nie trwa długo. Awantury, nowe moce, emocjonalne burze, rodzinne tajemnice i potężni wrogowie znajdą ich nawet na końcu świata.
Nie ma takiego miejsca na ziemi, w piekle czy w niebie, w którym ta trójka byłaby bezpieczna.
Dora Wilk nie uchyla się przed żadnym wyzwaniem, ale czy Sąd Ostateczny to nie za dużo dla wiedźmy?
Opis książki
 
 
 
 
 
 
Autor: Aneta Jadowska
Język oryginalny: polski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: fantasy
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2013
Liczba stron: 528
Czas trwania: 14h 59m
Lektor: Joanna Osyda
 
 
 
     Powieść "Zwycięzca bierze wszystko" Anety Jadowskiej to już trzeci tom cyklu o Dorze Wilk. Poprzednie tomy bardziej lub mniej mi się podobały, jednak miały w sobie coś co mnie do nich przyciągało. Tak samo było również i w tym przypadku. Pomimo, że historia nie zrobiła na mnie aż tak ogromnego wrażenia nadal czuję tę magię, która wbrew wszelkiej logice ciągnie mnie do tej serii.
     Wydarzenia w tej powieści to bezpośrednia kontynuacja akcji z poprzedniego tomu. Choć Dora, Joshua i Miron liczą na wiejską sielankę by wylizać rany to nie trwa ona jednak zbyt długo. Kłopoty ich kochają i muszą zmierzyć się z kolejnymi wyzwaniami, które na nich czekają. W moim odczuciu historia w tej części jest nieco bardziej angażująca niż w poprzednim tomie i pomimo, że nie jestem nią całkowicie oczarowana to z zainteresowaniem śledziłam poczynania bohaterów już od samego początku. Zapoznawanie się z fabułą sprawiło mi ogromną radość, przeżyłam chwile grozy jak i szczęścia. Była w stanie umilić mi czas i potrafiła oderwać od mojej codzienności. Największym moim zarzutem wobec tej powieści jest ponownie ten dziwny trójkąt i relacja jaka się tworzy między głównymi bohaterami, lecz widzę pewne światełko w tunelu dające nadzieję, że będzie ona w kolejnych tomach nieco mniej mnie irytować. Jestem pewna, że niebawem sięgnę po kolejną część aby się o tym przekonać, w szczególności, że również samo zakończenie zapowiada nowe ciekawe przygody.
     Bohaterowie w moim odczuciu są coraz lepiej wykreowani. Albo się ich kocha albo nienawidzi, ewentualnie na przestrzeni tych powieści można zmienić o nich zdanie, jednak na pewno nie pozostaną oni nam obojętni. Mam wobec niektórych zachowań zastrzeżenia, lecz nie wpływają one aż tak znacząco na mój odbiór samej historii czy tych postaci, które zdążyłam już polubić.
     Styl autorki jest według mnie bardzo lekki i przyjemny w odbiorze. Z pozycji na pozycję mam wrażenie, że jest nawet nieco lepiej. Z wielką chęcią będę sięgać po kolejne jej tytuły i obym się nie zawiodła, gdyż mam nadzieję na coraz lepszą rozrywkę. Lektorka w audiobooku dostępnym na Empik Go również daje radę i naprawdę przyjemnie mi się jej słuchało w tej powieści.
     "Zwycięzca bierze wszystko" to przyjemna i niebanalna książka, która potrafi uprzyjemnić czytelnikom czas. Nie żałuję ani minuty którą poświęciłam na tę historię i mam ogromną ochotę na więcej! Całe szczęście jeszcze kilka tomów tej serii przede mną :).
     Moja ocena: 6/10.

wtorek, 21 czerwca 2022

"Kiedy złość rani. Jak uciszyć wewnętrzne burze?" Matthew McKay, Peter D. Rogers, Judith McKay

 
 
Złość bardzo dużo kosztuje. Działanie pod wpływem impulsu, który w danym momencie wydaje się uzasadniony, po czasie staje się źródłem poczucia winy i żalu. Jeśli często się złościsz, może to mieć negatywny wpływ na twoje relacje z bliskimi. Złość ma także bardzo poważne konsekwencje dla zdrowia. Istnieją jednak techniki radzenia sobie ze złością i sprawdzone sposoby rozwiązywania konfliktów.
Niniejsza książka jest przeznaczona dla osób, które chciałyby zmniejszyć ilość agresji w swoich związkach i nauczyć się innych sposobów wyrażania emocji. Znajdzie w niej pomoc zarówno ktoś, kto ma skłonności do wybuchów gniewu, jak i ten, kto zapamiętuje się w cichej furii. Opisane w niej umiejętności i techniki pomogą w redukcji agresywnych zachowań w życiu rodzinnym i w relacjach zawodowych.
Opis książki
 
 
 
Autor: Matthew McKay, Peter D. Rogers, Judith McKay
Tytuł oryginalny: When Anger Hurts: Quieting the Storm Within
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Chamielec Grażyna
Kategoria: Literatura naukowa i popularnonaukowa
Gatunek: nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Forma: poradnik
Rok pierwszego wydania: 1989
Rok pierwszego wydania polskiego: 2014
Liczba stron: 400
 
 
 
     Czy jest ktoś kto nigdy nie odczuwał złości? Jeśli tak to z chęcią go poznam! Mi natomiast zdarza się ją odczuwać w różnych sytuacjach i sięgając po poradnik "Kiedy złość rani. Jak uciszyć wewnętrzne burze?" miałam nadzieję, że dowiem się jak sobie z nią poradzić by nie mścić się na własnym zdrowiu. Niestety jestem nieco rozczarowana tym co faktycznie tu dostałam...
     O złości można napisać wiele, jednak aby naprawdę być w stanie sobie z nią poradzić należy ją dobrze zrozumieć. Ten poradnik obiecywał już samym tytułem wiele, a po opisie myślałam, że będzie to idealna pozycja dla mnie. Niestety im dalej zgłębiałam się w treść tym mniej mnie ona do siebie przekonywała i nie była według mnie faktycznie pomocna. Na początku mamy sporą dawkę teorii, która powinna nam pomóc zrozumieć problem. Mam niestety wrażenie, że złość była tu często mylona z innymi emocjami czy stanami w jakich się możemy znajdować. Dla mnie na przykład złość to nie to samo co agresja, czy to słowna czy fizyczna, bądź gniew, a dość sporo było tu poświęcone właśnie tym tematom. Przyznam, że chyba oczekiwałam nieco innego podejścia do problematyki zawartej w tytule, miałam nadzieję, że będzie poświęcone więcej samej złości o której miała być ta książka, a nie innym emocjom czy stanom z którymi nie mam problemu. W dalszej części tej pozycji mamy kilka praktycznych ćwiczeń, które teoretycznie powinny nam pomóc z uporaniem się ze złością, jednak były one przedstawione w nieco innym kontekście niż mnie faktycznie interesował. Próbowałam je stosować gdy odczuwałam niechcianą emocję, jednak nie do końca mi one pomogły.
     Styl autorów - tutaj muszę przyznać, że było względnie dobrze. Podczas lektury nie odczułam, że ta pozycja została napisana przez trzy osoby. Natomiast bardzo raziło mnie to, że sporo było tu niestety powtórzeń tej samej treści, wciskanie tych samych ćwiczeń do różnych tematów, przez co miałam momentami wrażenie, że w kółko czytam o tym samym zamiast dowiedzieć się czegoś nowego. Na ten moment wątpię abym miała w przyszłości sięgnąć po inne tytuły ich autorstwa. E-book dostępny na Legimi został przyzwoicie przygotowany i nie miałam z nim żadnego problemu na czytniku.
     "Kiedy złość rani. Jak uciszyć wewnętrzne burze?" to poradnik który bardzo mnie rozczarował. Niestety nie do końca dostałam to co było obiecywane. Nie twierdzę jednak, że treść jest w całości zła - po prostu spodziewałam się więcej porad co do samej złości a nie innych tematów. Przypuszczam, że znajdą się osoby, którym ta pozycja będzie w stanie faktycznie pomóc, lecz ja nie należę do tej grupy.
     Moja ocena: 4/10.

niedziela, 19 czerwca 2022

'Luca' (2021) - film

 
 
 
 
 
"Luca" to najnowsza animacja studia Disney/Pixar, której akcja rozgrywa się w pięknym nadmorskim miasteczku na Riwierze Włoskiej. Pełen niezwykłych przygód film opowiada o dorastaniu dwójki przyjaciół. Chłopcy wspólnie przeżywają niezapomniany letni czas, który upływa im na niekończących się przejażdżkach na skuterze i delektowaniu się lodami. Jednak ich beztroską zabawę może w każdej chwili zepsuć ujawnienie głęboko skrywanego sekretu. Obaj są potworami morskimi z innego świata znajdującego się tuż pod powierzchnią wody.





     Na animację "Luca" miałam już ochotę od dłuższego czasu, tylko nie miałam jakoś okazji jej jeszcze obejrzeć. Jednak gdy tylko pojawiła się możliwość od razu zabrałam się za oglądanie. Jestem oczarowana tym co tu dostałam i cieszę się, że wreszcie mogłam ją zobaczyć!
     Luca i Alberto można by rzec, że wiodą podwójne życie - to w wodzie i to na lądzie, jednak muszą ukrywać swoją morską tożsamość przed mieszkańcami miasteczka. Ciężko mi opisać w kilku słowach ogrom historii, którą tu dostajemy, by nie spłycić jej wydźwięku. Według mnie jest to przepiękna powieść o dorastaniu i przyjaźni, które mogą chwycić widza za serce. Znajdzie się tu również walka o to by móc pokazać swoją prawdziwą stronę bez bycia ocenianym przez innych. Ja jestem zachwycona tą historią oraz samym jej wykonaniem. W moim odczuciu jest ona idealna zarówno dla tych nieco młodszych jak i tych starszych widzów i nikt nie będzie czuć się znużony w trakcie seansu. Nie ma tu infantylności czy przerażającego moralizatorskiego tonu, który mógłby zniechęcać co dla mnie jest ogromnym plusem. Również humor z jakim tu się stykamy bardzo przypadł mi do gustu i wielokrotnie podczas oglądania tej animacji pojawił się uśmiech na mojej twarzy. Polski dubbing też został idealnie zrealizowany i nie było ani jednej postaci, która by była nieodpowiednio dobrana.
     "Luca" to według mnie jedna z lepszych animacji z jakimi miałam styczność i nie żałuję ani minuty, którą poświęciłam na jej oglądanie. Z chęcią będę do niej w przyszłości powracać mając gorszy dzień, gdyż naprawdę potrafi ona poprawić nastrój i oderwać widza od szarej rzeczywistości. Jeśli jeszcze nie widzieliście tej produkcji to gorąco polecam jej nadrobienie!
     Moja ocena: 8/10.

czwartek, 16 czerwca 2022

"Niespokojni ludzie" Fredrik Backman

 
Autor "Mężczyzny o imieniu Ove" powraca ze swoją najbardziej awanturniczą powieścią.
"Niespokojni ludzie" to zakręcona komedia o dramacie zakładników pojmanych w trakcie oglądania mieszkania na sprzedaż. Kiedy po nieudanym napadzie na bank zamaskowana jednostka z bronią w ręku wbiega do wystawionego na sprzedaż mieszkania, z przerażeniem odkrywa, że właśnie przez przypadek wydłużyła listę swoich przewinień o wzięcie zakładników. I to, jak się szybko okazuje, najgorszych zakładników, jakich świat widział. Bo jest wśród nich nadmiernie rozentuzjazmowana agentka nieruchomości, zgorzkniałe małżeństwo uzależnione od wypadów do Ikei, złośliwa multimilionerka, przygnębiona staruszka, kobieta w zaawansowanej ciąży i jej wkurzająca partnerka oraz typ z głową królika. Kiedy zakładnicy zostają uwolnieni, policja wpada do mieszkania, ale okazuje się ono… puste.
Podczas serii trudnych przesłuchań na jaw wychodzą różne wersje wydarzeń. Czy policji uda się rozwikłać zagadkę tajemniczego napadu? Czy na podstawie różnych kawałków tej układanki uda się odpowiedzieć nie tylko na pytanie, co się naprawdę stało, ale także dlaczego ludzie bywają tacy niespokojni i co jest dzisiaj z nimi nie tak?
"Niespokojni ludzie" to powieść prowokująca do myślenia, rozdzierająca serce, a jednocześnie niemożliwie zabawna. Idealna mieszanka tragizmu i komizmu, wiarygodności i absurdu. Zadziorny i humorystyczny styl sprawił, że tę historię pokochały miliony czytelników na świecie.
Opis książki
 
 
 
Autor: Fredrik Backman
Język oryginalny: szwedzki
Tłumacz: Teperek Agata
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: literatura zagraniczna
Forma: powieść 
Rok pierwszego wydania: 2020 
Rok pierwszego wydania polskiego: 2022
Liczba stron: 312
 
 
 
     O książce "Niespokojni ludzie" słyszałam wiele pozytywnych opinii. Postanowiłam sama wreszcie po nią sięgnąć, w szczególności, że był ogrom głosów, że jest ona przezabawna a zarazem nieco nostalgiczna i dająca przede wszystkim do myślenia. Niestety nie jestem w stanie w pełni zgodzić się z powszechną opinią dotyczącą tej pozycji, gdyż humor nie do końca do mnie trafił...
     Podczas oglądania mieszkania na sprzedaż ludzie nim zainteresowani zostają w nietypowy sposób zakładnikami, jeszcze bardziej nietypowego rabusia. Osoba, która wpada tam z bronią w ręku po ucieczce z nieudanego napadu na bank nie do końca planowała taki rozwój sytuacji... Jednak gdy sytuacja się rozwija coraz lepiej poznajemy historię bohaterów i ich motywy. Zakończenie dość zaskakujące, a wszystko to co do niego doprowadza faktycznie daje czytelnikowi wiele do myślenia. Każdy bohater ma swoją niepowtarzalną historię, która potrafi czytelnika zaintrygować już od samego początku. Niemniej jednak sam humor jakim została okraszona ta powieść nie do końca mnie do siebie przekonał. Miała to być przezabawna komedia, jednak ja tego podczas czytania w ogóle nie odczułam. To co miało być śmieszne mocno mnie irytowało i nie wywoływało w ogóle na mojej twarzy uśmiechu, tylko raczej znużenie bądź rozdrażnienie, co nieco odebrało mi przyjemności z lektury. Mnie nie do końca bawią żarty typu poślizgnięcie się na skórce od banana, a tego typu 'śmieszność' tu mamy, jednak może ktoś komu to odpowiada będzie w stanie docenić humor jaki tu dostajemy.
     Bohaterowie zostali w moim odczuciu bardzo dobrze wykreowani. Pomimo ich mnogości ani razu nie czułam się zagubiona i za każdym razem wiedziałam o kim właściwie w danym momencie czytam. Każda postać miała swój nietypowy charakter i historię, która została naprawdę w ciekawy sposób ukazana. Na pewno większość z tych bohaterów pozostanie w mojej pamięci na nieco dłużej niż tylko moment zapoznawania się z treścią czy kilka godzin po skończeniu powieści.
     Styl autora bardzo lekki i przez większość czasu przyjemny w odbiorze. Jedynie nie do końca pasowały mi żarciki jakimi raczył nas w swojej powieści. Z ciekawości prawdopodobnie sięgnę po inną pozycję tego pisarza by sprawdzić czy w każdej jego książce będzie mnie to irytować, gdyż w każdym innym aspekcie naprawdę podoba mi się to jak pisze. E-book dostępny na Empik Go został bardzo dobrze przygotowany i idealnie współgrał z moim czytnikiem Kindle Paperwhite.
     "Niespokojni ludzie" to powieść, która nieco mnie rozczarowała swoim humorem, jednak pod każdym innym względem jestem w stanie ją docenić. Jeśli jeszcze nie czytaliście tej powieści to polecam sprawdzić na własnej skórze czy to coś dla Was. Ja natomiast jestem naprawdę ciekawa jak wypadają inne książki tego autora i mam nadzieję, że będę miała niebawem możliwość przekonać się jakie wywrą na mnie wrażenie.
     Moja ocena: 6/10.

środa, 15 czerwca 2022

"Podkręcony rzut" Kennedy Ryan

 
Niezwykle emocjonujący romans osadzony w świecie koszykówki i światowej mody.
KENAN
Rozwodnik sprzedany najsłabszej drużynie. Zdradzony, oszukany, wystawiony na pożarcie mediom.
Tak teraz wygląda moje życie, które posypało się w jednej chwili. Staram się poskładać je na nowo i ostatnią rzeczą, jakiej potrzebuję, jest ona. Dziki kwiat. Burza. Kobieta, której nie mogę się oprzeć.
Od momentu, kiedy nasze spojrzenia się spotkały, Lotus DePree nie opuszcza moich myśli. Jest ze mną dzień i noc. I choć obiecałem sobie, że już nigdy nie zaufam żadnej kobiecie, pragnę jej jak nikogo innego na świecie.
Nie chciałem tego, ale stało się. Postanowiłem podjąć to ryzyko.
LOTUS
Wojownik, koszykarz, ten, którego nazywają Gladiatorem. Kenan Ross wdarł się do mojego życia i usiłował nim zawładnąć, odkąd spotkaliśmy się po raz pierwszy.
Ale nie dam się tak łatwo. Kenan jest ostatnią osobą, której teraz potrzebuję. Staram się pokonać demony przeszłości i nie mam czasu użerać się z żadnym facetem. Nawet tak nieziemsko przystojnym i zniewalającym jak on. Poza tym nie ufam mu.
Niestety Kenan nie ustępuje. Stopniowo rozbija mur, który zbudowałam wokół siebie, i ani myśli się poddać.
Z czasem uświadamiam sobie, że nie chcę, aby przestawał.
Niech stara się dalej.
Może stanie się moim wybawieniem.
Opis książki
 
 
 
Autor: Kennedy Ryan
Tytuł oryginalny: Hook Shot
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Jendryszka Joanna
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: romans
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2019
Rok pierwszego wydania polskiego: 2021
Liczba stron: 472
 
 
 
     Powieść Kennedy Ryan pt. "Podkręcony rzut" to już trzeci tom serii 'Obręcze'. O ile pozycja "Ryzykowny rzut", czyli pierwsza część, zrobiła na mnie ogromnie pozytywne wrażenie tak druga, "Zablokowany rzut", była dla mnie wielką pomyłką... Z dużą rezerwą podchodziłam do tej trzeciej pozycji, jednak chciałam mieć ją już tak naprawdę jak najszybciej z głowy. Niestety również ona nie umywa się do pierwszego tomu i nie trzyma tak wysokiego poziomu jaki został pokazany na początku.
     Kenan i Lotus mają się ku sobie, jednak każde z nich ma trudną przeszłość i ciężko im stworzyć odpowiednią relację. Mężczyzna ma za sobą nieprzyjemny rozwód, a kobieta w dzieciństwie została wykorzystana i nie dostała wtedy odpowiedniej pomocy, co rzutuje na jej obecny stan. Poruszane tu tematy są ważne i nie do końca odpowiednie dla wszystkich czytelników, jednak zostały one częściowo potraktowane po macoszemu. O ile jestem jeszcze w stanie zrozumieć te emocje i przeżycia towarzyszące Kenanowi, tak to z czym musiała zmierzyć się Lotus było w moim odczuciu zbyt błaho ukazane i potraktowane ze zbyt małą dozą ciężkości takich przeżyć. Zdaje sobie sprawę, że każdy inaczej sobie radzi z tego typu tragedią, lecz tu kręciło się wszystko tylko wokół pożądania do nowego mężczyzny i dla zasady próbą powstrzymania rodzących się uczuć. Mi osobiście nie do końca pasuje taki sposób przedstawienia tematu, przez co nie byłam w stanie odpowiednio wczuć się w jej historię.
     Bohaterowie niestety znów nie zrobili na mnie aż tak dużego wrażenia jak oczekiwałam. Postać Kenanan jeszcze dawała radę i była całkiem dobrze wykreowana tak Lotus została zepchnięta na dalszy tor. Odniosłam wrażenie jakby autorce zabrakło już pomysłu na odpowiednie ukazanie kobiecej postaci z trudną przeszłością, a trzeba było po prostu kogoś stworzyć by koniec końców miał miejsce płomienny romans. Ja niestety jestem nieco rozczarowana postaciami jakie tu dostałam.
     Styl autorki - jako, że jest to już kolejna jej pozycja, z którą mam do czynienia wiedziałam czego mogę się spodziewać. W stosunkowo lekki sposób napisała tę historię, dzięki czemu byłam w stanie dobrnąć do końca, lecz w tym momencie nie jestem w stanie przyznać aby była ona tak przyjemna bym mogła napisać o niej coś więcej pozytywnego. E-book dostępny na Legimi został całkiem nieźle przygotowany i względnie dobrze współpracował z moim czytnikiem Kindle. W niektórych miejscach jednak zabrakło pewnego dopracowania by wszystko było idealnie i bez jakichkolwiek zarzutów.
     "Podkręcony rzut" to powieść, która miała ogromny potencjał, lecz nie został on w pełni wykorzystany. Nie spodziewałam się zbyt wiele, lecz pomimo to nadal czuję pewien niesmak po lekturze. W moim odczuciu mogłoby być znacznie lepiej...
     Moja ocena: 4/10.

wtorek, 14 czerwca 2022

'Moje wspaniałe życie' (2021) - film

 
 
 
 
 
Troskliwa córka, wyluzowana matka, lubiana nauczycielka, żona, z którą można konie kraść – Joanna – w każdej z tych ról wypada doskonale. I w żadnej z nich od dawna nie czuje się sobą. Dlatego prowadzi podwójne życie, ma tajemnicę, którą nie dzieli się z nikim. Bo gdyby ktoś się dowiedział, byłby to koniec wszystkiego, co w jej świecie wydaje się takie "wspaniałe". To historia kobiety, która nie chce być już grzeczną dziewczynką. Czy jednak wystarczy jej odwagi, by się zbuntować, zatrząść posadami małżeństwa, stracić reputację i sięgnąć po to, na czym naprawdę jej zależy?





     O filmie "Moje wspaniałe życie" mam wrażenie, że mówi się bardzo mało. Nie zetknęłam się z wieloma opiniami o tym tytule, czy to pozytywnymi czy też negatywnymi, jednak sam opis mnie na tyle zaintrygował, że postanowiłam dać mu szansę. Pomimo, że nie do końca wiedziałam czego mogę się tu spodziewać mam po seansie dość mieszane odczucia...
     Ciężko mi w kilku zdaniach nakreślić fabułę tak, by nie zdradzić Wam zbyt wiele. Chyba najlepiej oddaje ją opis, który można znaleźć na portalu filmweb i zamieściłam go powyżej. Według mnie ten film jest niestety dość... przeciętny. Oglądałam go z umiarkowanym zainteresowaniem, nie wywołał we mnie zbyt wielu emocji, które by trzymały mnie jeszcze na długo po zakończeniu seansu. Z drugiej strony nie było ani jednego momentu abym miała ochotę go porzucić w trakcie i nie powracać już do tego tytułu. Niestety ta nijakość tej produkcji powoduje, że trudno mi coś o niej więcej napisać, gdyż sama nie wiem co więcej mogę o niej powiedzieć. Było po prostu przeciętnie i tyle.
     Gra aktorska to w moim odczuciu najmocniejszy atut tego filmu. Każda postać została idealnie obsadzona i ukazana, dzięki czemu można było odczuć ten trud życia z jakim musieli się mierzyć. Osobiście po tym filmie mam ochotę zobaczyć inne tytuły z udziałem Agaty Buzek czy też Jacka Braciaka i mam nadzieję, że będę miała ku temu niebawem okazję.
     "Moje wspaniałe życie" to film dość przeciętny i nie tak wspaniały jak można by się spodziewać po tytule. Niemniej jednak nie żałuję, że go obejrzałam, gdyż aktorsko było tu naprawdę dobrze. Jestem ciekawa jak Wy odebraliście tę produkcję i czy tylko ja nie byłam w stanie wynieść z niej aż tak dużo pozytywnych aspektów.
     Moja ocena: 5/10.

środa, 8 czerwca 2022

"Jak nie zepsuć palanta. Instrukcja w 10 krokach" Anna Craft

 
 
 
Uparty wizjoner, zdeterminowana specjalistka i...uczucie, którego nie da się powstrzymać!
Chociaż Rose Sullivan nie pracuje już w Stackhouse i wydawałoby się, że drogi jej oraz Alexa się rozeszły, oboje niespodziewanie stają do walki o wymarzone zlecenie – realizację gigantycznej kampanii dla potentata sportowej marki odzieżowej. Obie strony są przekonane o swoim zwycięstwie w przetargu – jednak do czasu… Zleceniodawca stawia sprawę jasno: albo ich firmy będą ze sobą współpracować, albo z kontraktu nici. Czy w tej sytuacji dawni współpracownicy zdołają poskromić emocje i zachować profesjonalizm, czy może jednak dadzą o sobie znać zadawnione urazy i... uczucia?
Opis książki
 
 
 
 
 
Autor: Anna Craft
Język oryginalny: polski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: romans
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2022
Liczba stron: 436 
 
 
 
     Powieść Anny Craft pt. "Jak nie zepsuć palanta. Instrukcja w 10 krokach" to kontynuacja "Jak naprawić palanta. Instrukcja w 10 krokach" która niedawno bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Miałam nadzieję, że również w tym przypadku będę w stanie dobrze się bawić podczas lektury i czerpać z niej po prostu przyjemność. Całe szczęście się nie zawiodłam.
     Pomimo, że Rose już nie pracuje w Stackhouse i jej drogi pozornie się z tą firmą rozeszły ponownie wpada na swojego byłego szefa. Była oraz obecna firma w której dziewczyna pracuje konkurują ze sobą o pewne zlecenie, jednak okazuje się, że mają wspólnie współpracować... Wiele niedopowiedzeń, dawnych uraz a pomimo to emocje między Rose a Alexem sięgają zenitu, więc można szykować się na ogromną dawkę wrażeń. Ponownie muszę przyznać, że pozytywnie się zaskoczyłam tym co tu dostałam. Choć opis fabuły może wydawać się dość błahy i powtarzalny, tak to jak została ta historia ograna naprawdę przypadł mi do gustu. Dodatkowo ogromna dawka humoru, który całkowicie do mnie trafił i zawładną moim sercem, jest ogromnym plusem tej pozycji. Wielokrotnie pojawiał się na mojej twarzy uśmiech, a emocje które towarzyszyły mi podczas lektury pozostają na długo, nawet po zakończeniu tej powieści. Pomimo, że nie jest to ambitna literatura wysokich lotów, tak jednak potrzebowałam czegoś tak lekkiego i zabawnego w ostatnim czasie. Ja jestem tą historią oczarowana, gdyż idealnie wstrzeliła się w moje potrzeby czytelnicze.
     Bohaterowie zostali w moim odczuciu bardzo dobrze wykreowani. Każda postać miała swój charakter i wyróżniała się na tle innych, nawet tych z innych pozycji. Na pewno nie może być mowy o myleniu się z kimkolwiek innym. Choć minęło już kilka dni od lektury nadal siedzą w mojej pamięci i wciąż o nich rozmyślam. Z jednej strony chciałabym kolejną część z tymi bohaterami, gdyż się z nimi bardzo zżyłam, choć mam pewne obawy, czy to jednak nie byłoby zbyt wiele.
     Styl autorki jak dla mnie bardzo lekki i przyjemny w odbiorze. Potrafiła w zabawny sposób ograć tematy, które wielokrotnie pojawiały się w innych pozycjach. Tutaj całe szczęście nie ma mowy o sztampowości. Z wielką chęcią sięgnę po inne pozycje tej autorki jeśli pojawią się na rynku i mam nadzieję, że nie będę musiała na nie aż tak długo czekać. E-book dostępny na Empik Go został bardzo dobrze przygotowany i idealnie współgrał z moim czytnikiem.
     "Jak nie zepsuć palanta. Instrukcja w 10 krokach" to powieść, która była w stanie poprawić mi humor w gorszym okresie i już od pierwszych stron wciągnąć bez reszty. Niech tytuł Was nie zniechęca, gdyż sama historia jest naprawdę warta uwagi. Jeśli szukacie przyjemnej, ale nie głupiej, lektury to gorąco polecam Wam tę powieść!
     Moja ocena: 6/10.

czwartek, 2 czerwca 2022

"Córka mordercy" Jenny Blackhurst

 
Trudno żyć z takim piętnem. Nawet jeśli zmienisz nazwisko, i tak żyjesz w ciągłym lęku, że ktoś rzuci ci te słowa w twarz.
Kathryn miała pięć lat, kiedy jej ukochany tata zabił jej rówieśniczkę i najlepszą przyjaciółkę, Elsie. Teraz jest trzydziestoletnią kobietą i nadal sobie z tym nie poradziła. Regularnie odwiedza ojca, który odsiaduje wyrok, i bezskutecznie próbuje się od niego dowiedzieć, gdzie ukrył ciało swojej ofiary. A dziennikarze dbają o to, by nie zapomniała o tamtym strasznym zdarzeniu. Regularnie pojawiają się przed jej domem i bombardują ją pytaniami.
I na pewno sobie tego nie odpuszczą w dwudziestą piątą rocznicę śmierci Elsie. Ale tego dnia to nie paparazzi sprawiają, że serce zamiera Kathryn z przerażenia, lecz wiadomość o zniknięciu pięcioletniej Abigail z domu, w którym dwie i pół dekady wcześniej zniknęła Elsie.
Zdeterminowana, by wreszcie uzyskać odpowiedzi, Kathryn wraca w swoje rodzinne strony, na walijską wyspę, i włącza się w poszukiwania zaginionej dziewczynki. I już pierwszej nocy przekonuje się, że jest ktoś, kto bardzo jej tam nie chce.
Opis książki
 
 
 
Autor: Jenny Blackhurst
Tytuł oryginalny: Dear Dad
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Wiśniewska Xenia
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2021
Rok pierwszego wydania polskiego: 2022
Liczba stron: 384
 
 
 
     Powieści Jenny Blackhurst to jedne z tych które naprawdę lubię i czekam na na kolejne tytuły tej autorki na naszym rynku. Poprzednie z którymi się zetknęłam naprawdę dobrze wspominam i miałam nadzieję, że również "Córka mordercy" zrobi na mnie dobre wrażenie. Niestety nie było aż tak genialnie jak się spodziewałam, choć lektura tej pozycji nadal była dla mnie przyjemnością.
     Kathryn od wielu lat zmaga się z piętnem bycia córką mordercy. Jej ojciec przyznał się do zabicia jej najlepszej przyjaciółki z czasów dzieciństwa, jednak nie chce powiedzieć gdzie zostało ukryte ciało zamordowanej dziewczynki. Gdy po dwudziestu pięciu latach, w rocznicę śmierci Elsie, zostaje prawdopodobnie dokonana podobna zbrodnia w tym samym miejscu, Kathryn powraca w rodzinne strony i stara się pomóc rozwikłać nową zagadkę oraz zmierzyć się z demonami z przeszłości. Choć opis początkowo wydał mi się intrygujący to im dalej w las to niestety było coraz mniej zaskakujących wydarzeń, które byłyby w stanie wywołać we mnie szereg przeróżnych emocji. Mam wrażenie, że wielokrotnie spotkałam się już z podobnym rozwiązaniem historii, która wbrew pozorom miała ogromny potencjał. Wyszło jak wyszło, nie było dla mnie ty zbyt dużego zaskoczenia, tylko raczej rozczarowanie powielanym schematem. Niemniej jednak sama lektura tej powieści była dla mnie dobrą rozrywką i byłam w stanie nieco oderwać się od własnej rzeczywistości w trakcie czytania.
     Bohaterowie zostali w moim odczuciu bardzo dobrze wykreowani. Pomimo pojawiającego się czasem chaosu i tak byłam w stanie połapać się o kim w danym momencie właściwie czytam. Co prawda nie zżyłam się aż tak bardzo ze wszystkimi postaciami, to jednak nikt nie był dla mnie całkowicie obojętny i z pewnym zaangażowaniem śledziłam ich dalsze losy.
     Styl autorki jest według mnie bardzo lekki i przyjemny w odbiorze. Przez tę powieść wręcz się płynie i ciężko jest oderwać się od lektury, nawet jeśli nie wszystkie wydarzenia nas w pełni zaangażują. Jestem pewna, że gdy tylko pojawią się kolejne powieści tej autorki z wielką chęcią po nie sięgnę. Wydanie papierowe zostało bardzo dobrze przygotowane, choć ma jedną dużą dla mnie wadę, a mianowicie klejone strony, za którymi nadal nie przepadam i nie jestem w stanie ich polubić.
     "Córka mordercy" to przyzwoita powieść, dzięki której byłam w stanie choć na chwilę oderwać się od otaczającej mnie szarej rzeczywistości. Co prawda nie jest to najlepszy thriller psychologiczny z jakim przyszło mi się zmierzyć, lecz i tak byłam w stanie czerpać radość z samej lektury. Jeśli lubicie te klimaty warto sięgnąć po tę pozycję.
     Moja ocena: 6/10.
Related Posts with Thumbnails