czwartek, 2 czerwca 2022

"Córka mordercy" Jenny Blackhurst

 
Trudno żyć z takim piętnem. Nawet jeśli zmienisz nazwisko, i tak żyjesz w ciągłym lęku, że ktoś rzuci ci te słowa w twarz.
Kathryn miała pięć lat, kiedy jej ukochany tata zabił jej rówieśniczkę i najlepszą przyjaciółkę, Elsie. Teraz jest trzydziestoletnią kobietą i nadal sobie z tym nie poradziła. Regularnie odwiedza ojca, który odsiaduje wyrok, i bezskutecznie próbuje się od niego dowiedzieć, gdzie ukrył ciało swojej ofiary. A dziennikarze dbają o to, by nie zapomniała o tamtym strasznym zdarzeniu. Regularnie pojawiają się przed jej domem i bombardują ją pytaniami.
I na pewno sobie tego nie odpuszczą w dwudziestą piątą rocznicę śmierci Elsie. Ale tego dnia to nie paparazzi sprawiają, że serce zamiera Kathryn z przerażenia, lecz wiadomość o zniknięciu pięcioletniej Abigail z domu, w którym dwie i pół dekady wcześniej zniknęła Elsie.
Zdeterminowana, by wreszcie uzyskać odpowiedzi, Kathryn wraca w swoje rodzinne strony, na walijską wyspę, i włącza się w poszukiwania zaginionej dziewczynki. I już pierwszej nocy przekonuje się, że jest ktoś, kto bardzo jej tam nie chce.
Opis książki
 
 
 
Autor: Jenny Blackhurst
Tytuł oryginalny: Dear Dad
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Wiśniewska Xenia
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2021
Rok pierwszego wydania polskiego: 2022
Liczba stron: 384
 
 
 
     Powieści Jenny Blackhurst to jedne z tych które naprawdę lubię i czekam na na kolejne tytuły tej autorki na naszym rynku. Poprzednie z którymi się zetknęłam naprawdę dobrze wspominam i miałam nadzieję, że również "Córka mordercy" zrobi na mnie dobre wrażenie. Niestety nie było aż tak genialnie jak się spodziewałam, choć lektura tej pozycji nadal była dla mnie przyjemnością.
     Kathryn od wielu lat zmaga się z piętnem bycia córką mordercy. Jej ojciec przyznał się do zabicia jej najlepszej przyjaciółki z czasów dzieciństwa, jednak nie chce powiedzieć gdzie zostało ukryte ciało zamordowanej dziewczynki. Gdy po dwudziestu pięciu latach, w rocznicę śmierci Elsie, zostaje prawdopodobnie dokonana podobna zbrodnia w tym samym miejscu, Kathryn powraca w rodzinne strony i stara się pomóc rozwikłać nową zagadkę oraz zmierzyć się z demonami z przeszłości. Choć opis początkowo wydał mi się intrygujący to im dalej w las to niestety było coraz mniej zaskakujących wydarzeń, które byłyby w stanie wywołać we mnie szereg przeróżnych emocji. Mam wrażenie, że wielokrotnie spotkałam się już z podobnym rozwiązaniem historii, która wbrew pozorom miała ogromny potencjał. Wyszło jak wyszło, nie było dla mnie ty zbyt dużego zaskoczenia, tylko raczej rozczarowanie powielanym schematem. Niemniej jednak sama lektura tej powieści była dla mnie dobrą rozrywką i byłam w stanie nieco oderwać się od własnej rzeczywistości w trakcie czytania.
     Bohaterowie zostali w moim odczuciu bardzo dobrze wykreowani. Pomimo pojawiającego się czasem chaosu i tak byłam w stanie połapać się o kim w danym momencie właściwie czytam. Co prawda nie zżyłam się aż tak bardzo ze wszystkimi postaciami, to jednak nikt nie był dla mnie całkowicie obojętny i z pewnym zaangażowaniem śledziłam ich dalsze losy.
     Styl autorki jest według mnie bardzo lekki i przyjemny w odbiorze. Przez tę powieść wręcz się płynie i ciężko jest oderwać się od lektury, nawet jeśli nie wszystkie wydarzenia nas w pełni zaangażują. Jestem pewna, że gdy tylko pojawią się kolejne powieści tej autorki z wielką chęcią po nie sięgnę. Wydanie papierowe zostało bardzo dobrze przygotowane, choć ma jedną dużą dla mnie wadę, a mianowicie klejone strony, za którymi nadal nie przepadam i nie jestem w stanie ich polubić.
     "Córka mordercy" to przyzwoita powieść, dzięki której byłam w stanie choć na chwilę oderwać się od otaczającej mnie szarej rzeczywistości. Co prawda nie jest to najlepszy thriller psychologiczny z jakim przyszło mi się zmierzyć, lecz i tak byłam w stanie czerpać radość z samej lektury. Jeśli lubicie te klimaty warto sięgnąć po tę pozycję.
     Moja ocena: 6/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails