sobota, 30 maja 2020

'Kobiety mafii' (2018) - film









Bela, była funkcjonariuszka policji, dostaje od ABW zadanie rozpracowania szajki przestępczej handlującej narkotykami. Aby jej misja się powiodła, musi rozpocząć współpracę z mafią.









     O filmie Paryka Vegi pt. "Kobiety mafii" swego czasu było bardzo głośno. Jednak ja zabrałam się za niego dopiero teraz, gdy cały ten szał wokół niego trochę ucichł. Choć spotkałam się z wieloma sprzecznymi opiniami na temat tej produkcji, to dla mnie ona jest po prostu... przeciętna.
     Cóż mogę napisać o fabule. Moim zdaniem opis powyżej, pomimo, że jest dość enigmatyczny, jest jak najbardziej wystarczający. Każde kolejne zdanie może zdradzić zbyt wiele z treści i odebrać element zaskoczenia osobom, które jeszcze nie widziały tego filmu. Jak dla mnie jest tu po prostu taki trochę misz-masz. Znajdziemy kilka brutalniejszych scen, trochę seksu i ganiania się z pistoletami po podwórku, jak i niezbyt udanych prób artystycznych córeczek gangsterów. Jedynie nieliczne sytuacje, które zostały tu ukazane miały jakiś większy sens czy przekaz. Odniosłam wrażenie, że jedynie w dwóch przypadkach były ukazane względnie ludzkie uczucia - przy próbie chronienia chłopca przez jego opiekunkę oraz podczas reakcji 'gangsta' na śmierć ukochanej córeczki. Na mnie ten film niestety nie wywarł aż tak mocnego wrażenia jak na niektórych widzach, ani nie będę go linczować ani się nim nad wyraz zachwycać. Jedynie mam pewne dziwne odczucia co do zakończenia i intryguje mnie to jak ta sytuacja mogłaby zostać rozwiązana.
     Gra aktorska nie zrobiła na mnie aż takiego wrażenia, jak się spodziewałam. Mam wrażenie, że jedynie Agnieszka Dygant oraz Bogusław Linda przez cały film dali radę zagrać na dobrym poziomie. Co do pozostałych mam dość mieszane odczucia, gdyż według mnie wypadli tu dość nierównie - czasem lepiej, czasem gorzej, tak, że ciężko mi ich jednoznacznie ocenić.
     "Kobiety mafii" to film, który obejrzałam raczej z ciekawości. Niestety nie zrobił na mnie takiego wrażenia, jak spodziewałam się, że będzie. Ni to ziębi ni to grzeje, a miałam nadzieje, że wywoła we mnie bardziej wyraziste uczucia. Może w przyszłości obejrzę drugą część, jednak aktualnie po seansie tego filmu ciężko mi stwierdzić czy będzie to szybciej czy później.
     Moja ocena: 5/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails