Ciężarna Laura zostaje postrzelona. Najlepsi lekarze walczą o życie
kobiety. Jej mąż, głowa sycylijskiej mafii, musi podjąć najtrudniejszą
decyzję w swoim życiu - kogo ocalić: ukochaną czy ich dziecko... Jakiego
wyboru dokona Massimo? Czy życie bez Laury będzie miało dla niego
jeszcze sens? Czy będzie potrafił w pojedynkę wychować ich syna? Miliony
myśli kłębią mu się w głowie, ale żadna nie przynosi ukojenia. Nie wie,
jak potoczą się losy jego rodziny. Czyje 365 dni będziemy śledzić w
trzeciej części sagi?
"Kolejne 365 dni" to kontynuacja bestsellerowej serii Blanki Lipińskiej o
Laurze Biel porwanej przez szefa sycylijskiej mafii. Poprzednie
książki, "365 dni" i "Ten dzień", sprzedały się w nakładzie ponad 500
000 egzemplarzy. Pełna erotyzmu i sensacyjnych zwrotów akcji powieść,
porównywana do światowego bestsellera "50 twarzy Greya", podbiła serca
polskich kobiet.
Jeśli komuś się wydaje, że Lipińskiej trudno będzie znów zaskoczyć
czytelników, to powinien zapiąć pasy, bo "Kolejne 365 dni" jest niczym
jazda rollercosterem!
Opis książki
Autor: Blanka
Lipińska
Język oryginalny:
polski
Kategoria:
Literatura piękna
Gatunek:
romans
Forma:
powieść
Rok pierwszego wydania:
2019
Liczba stron: 400
Czas trwania: 11h 24 min
Lektor: Anna Dereszowska
Stało się... Jako, że naprawdę nie lubię mieć niedokończonych serii, w szczególności tych 'krótszych', jak na przykład trylogia, sięgnęłam również po "Kolejne 365 dni" Blanki Lipińskiej. Całe szczęście ta część, nie była według mnie tak zła jak "Ten dzień", chociaż i tak nie zrobiła na mnie aż tak mocnego wrażenia, żebym miała się nią zachwycać.
W tej powieści przedstawione są dalsze losy bohaterów, których poznaliśmy w poprzednich częściach. Laura dalej przeżywa niektóre wydarzenia z niedawnej przeszłości, nie wie z którym mężczyzną powinna być i jakie działania w najbliższej przyszłości najlepiej podjąć. Jednak ten tom nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle poprzednich. Poziom akcji jest na bardzo podobnym poziomie przez całą pozycję i właściwie możemy spodziewać się tego co się wydarzy dalej. Samo zakończenie jest dla mnie bardzo słodkie i przewidywalne, i to właśnie ono najbardziej przypomina mi słynną serię zapoczątkowaną "Pięćdziesięcioma twarzami Greya". Nie miałam zbyt wygórowanych oczekiwań wobec tej pozycji i może dzięki temu nie czuję się aż tak bardzo rozczarowana. Jest to erotyk, zabarwiony małymi elementami kryminału, więc można spodziewać się sporej ilości scen łóżkowych, trochę brutalności i minimalnej dawki zwrotów akcji. Niektórzy może będą w stanie bardziej docenić treść tej pozycji, jednak ja przez znaczną jej część raczej czułam znudzenie, aniżeli zaciekawienie tym co się dalej wydarzy. Jeśli jednak rażą kogoś czasem brutalne sceny łóżkowe to na pewno nie jest to książka odpowiednia dla Was
Bohaterowie - największym mankamentem był dla mnie sposób kreacji Massima. Według mnie jego postać poszła w bardzo dziwnym kierunku i niekoniecznie jestem w stanie zrozumieć co się tutaj z nim właściwie stało. Aż tak duża zmiana w jego zachowaniu nie do końca mnie przekonała. Natomiast Laura nadal nie do końca była w stanie wynieść lekcje z wcześniejszych wydarzeń w swoim życiu i znów popełniała te same, momentami ogromnie mnie irytujące, błędy. Przez całą serię nie byłam w stanie zżyć się z którąkolwiek postacią i w zasadzie było mi obojętne co się dalej z nimi stanie.
Styl autorki na tym samym poziomie co w poprzednich częściach. Natomiast tutaj jest według mnie najlepszy dobór lektora. Każdy z tomów tej trylogii był czytany przez kogoś innego, lecz odniosłam wrażenie, ze to właśnie Pani Dereszowska najlepiej sobie poradziła z tematem. To właśnie dzięki niej nie słuchało mi się tej powieści tak źle i nie usypiałam już po pierwszym rozdziale.
Trylogia '365 dni' jest to raczej coś co teoretycznie da się przeczytać, jednak bardzo szybko się o niej zapomni. Nie określiłabym wydarzeń w tych książkach jako spełnienie marzeń każdej kobiety, jednak jakiejś grupy może i tak, nie mnie oceniać. Według mnie jest to cykl dobry głównie dla fanów tego gatunku, a jeśli komuś przeszkadzają sceny erotyczne to lepiej niech sobie daruje te książki już na starcie.
W tej powieści przedstawione są dalsze losy bohaterów, których poznaliśmy w poprzednich częściach. Laura dalej przeżywa niektóre wydarzenia z niedawnej przeszłości, nie wie z którym mężczyzną powinna być i jakie działania w najbliższej przyszłości najlepiej podjąć. Jednak ten tom nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle poprzednich. Poziom akcji jest na bardzo podobnym poziomie przez całą pozycję i właściwie możemy spodziewać się tego co się wydarzy dalej. Samo zakończenie jest dla mnie bardzo słodkie i przewidywalne, i to właśnie ono najbardziej przypomina mi słynną serię zapoczątkowaną "Pięćdziesięcioma twarzami Greya". Nie miałam zbyt wygórowanych oczekiwań wobec tej pozycji i może dzięki temu nie czuję się aż tak bardzo rozczarowana. Jest to erotyk, zabarwiony małymi elementami kryminału, więc można spodziewać się sporej ilości scen łóżkowych, trochę brutalności i minimalnej dawki zwrotów akcji. Niektórzy może będą w stanie bardziej docenić treść tej pozycji, jednak ja przez znaczną jej część raczej czułam znudzenie, aniżeli zaciekawienie tym co się dalej wydarzy. Jeśli jednak rażą kogoś czasem brutalne sceny łóżkowe to na pewno nie jest to książka odpowiednia dla Was
Bohaterowie - największym mankamentem był dla mnie sposób kreacji Massima. Według mnie jego postać poszła w bardzo dziwnym kierunku i niekoniecznie jestem w stanie zrozumieć co się tutaj z nim właściwie stało. Aż tak duża zmiana w jego zachowaniu nie do końca mnie przekonała. Natomiast Laura nadal nie do końca była w stanie wynieść lekcje z wcześniejszych wydarzeń w swoim życiu i znów popełniała te same, momentami ogromnie mnie irytujące, błędy. Przez całą serię nie byłam w stanie zżyć się z którąkolwiek postacią i w zasadzie było mi obojętne co się dalej z nimi stanie.
Styl autorki na tym samym poziomie co w poprzednich częściach. Natomiast tutaj jest według mnie najlepszy dobór lektora. Każdy z tomów tej trylogii był czytany przez kogoś innego, lecz odniosłam wrażenie, ze to właśnie Pani Dereszowska najlepiej sobie poradziła z tematem. To właśnie dzięki niej nie słuchało mi się tej powieści tak źle i nie usypiałam już po pierwszym rozdziale.
Trylogia '365 dni' jest to raczej coś co teoretycznie da się przeczytać, jednak bardzo szybko się o niej zapomni. Nie określiłabym wydarzeń w tych książkach jako spełnienie marzeń każdej kobiety, jednak jakiejś grupy może i tak, nie mnie oceniać. Według mnie jest to cykl dobry głównie dla fanów tego gatunku, a jeśli komuś przeszkadzają sceny erotyczne to lepiej niech sobie daruje te książki już na starcie.
Moja ocena: 3/10.
Kompletnie nie ciągnie mnie do tej serii.
OdpowiedzUsuńJeśli nie są to twoje klimaty to nie ma co się zmuszać do czytania tej serii :).
Usuń