piątek, 24 lipca 2020

'Zimna wojna' (2018) - film







Historia trudnej miłości dwojga ludzi, którzy nie umieją żyć bez siebie, ale równocześnie nie potrafią być razem. Wydarzenia pokazane w ,,Zimnej wojnie" rozgrywają się w latach 50. i 60. XX wieku, w Polsce i budzącej się do życia Europie, a w ich tle wybrzmiewa wyjątkowa ścieżka dźwiękowa, będąca połączeniem polskiej muzyki ludowej z jazzem i piosenkami paryskich barów minionego wieku.







     Film "Zimna wojna" zbierał wśród moich znajomych wiele skrajnych opinii. Niestety nie udało mi się udać na tę produkcję do kina, lecz niedawno pojawiła się na Netflixie i postanowiłam sprawdzić jakie będą moje odczucia. Choć było kilka elementów, które mnie nie do końca przekonały, tak w ogólnym rozrachunku jest to według mnie przyzwoity film z którym warto się zaznajomić.
     Między Zulą a Wiktorem rodzi się nietypowa więź - ciężko im wytrzymać razem ale też bez siebie nie do końca potrafią się odnaleźć. Relacja między tym dwojgiem rozwija się a przestrzeni lat 50. i 60. dwudziestego wieku. Przyznam, że nie do końca wiedziałam, czego mogę się spodziewać i właściwie też będąc już po obejrzeniu trudno mi w kilku sensownych zdaniach przedstawić fabułę tego filmu. Jednak ma on w sobie pewien urok, który hipnotyzuje widza w trakcie seansu. Historia z którą mamy tu do czynienia może wydać się niektórym prostą opowiastką o miłości, choć przedstawioną w niebanalny sposób. Przyznam, że mnie momentami męczyła ta więź między bohaterami i sposób w jaki siebie traktowali, jakby byli nastolatkami a nie dorosłymi osobami. Również samo zakończenie jest dla mnie trochę zbyt słodkie i nawet pomimo swojej otwartości nie potrafiło sprawić, żebym pokochała tę historię całym sercem. Pomimo to ogólne wrażenia z tego filmu mam raczej pozytywne. Zdaję sobie sprawę z tego za co tak wielu widzów pokochało tę produkcję, lecz widzę również te niektóre mankamenty, które sprawiły negatywny odbiór u niektórych osób.
     Gra aktorska moim zdaniem to najmocniejszy aspekt tego filmu. Mam wrażenie, że wszystkie postacie zostały bardzo dobrze ukazane i nie zmieniłabym żadnego z aktorów, który tutaj zagrał. Można lubić albo nienawidzić niektóre osoby, jednak nie można przejść obok nich obojętnie przez to jak zostały tu ukazane.
     "Zimna wojna" to według mnie całkiem dobry film. Ma w sobie coś co spowodowało, że naprawdę dobrze mi się go oglądało, pomimo tego, że było tu kilka wątków, które mnie do siebie nie do końca przekonały. Moim zdaniem warto obejrzeć ten tytuł i samemu wyrobić sobie o nim zdanie, gdyż zdaję sobie sprawę, że nie każdemu może się on spodobać.
     Moja ocena: 7/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails