wtorek, 14 lipca 2020

'Kaczki z gęsiej paczki' (Duck Duck Goose, 2018) - film


Benek jest dumną gęsią, beztroskim kawalerem i pozwalającym sobie na wszystko lekkoduchem. Zdecydowanie woli podniebne akrobacje i kaskaderskie popisy od ćwiczeń przed czekającą go migracją do ciepłych krajów. Podczas jednego z popisowych przelotów Benka coś idzie nie tak i gąsior wpada prosto w stado kaczątek. W wyniku wypadku dwa pisklaki zostają oddzielone od reszty swoich braci i sióstr a główny bohater ulega kontuzji, która nie pozwala mu na wzbicie się w powietrze. Zamiast dalej latać – zmuszeni będą człapać. Benek musi teraz zadbać o maluchy i wspólnie z nimi wyrusza w podróż życia – przez malownicze góry, wspaniałe jeziora, bambusowe lasy i jaskinie pełne tajemnic. Dzięki tej przygodzie, Benek przekona się o sile bezwarunkowej miłości i stanie się dla kaczątek najlepszym ojcem na całym ptasim świecie.



     O animacji "Kaczki z gęsiej paczki" wcześniej nie słyszałam, jednak zaintrygował mnie sam tytuł, jak i jej opis. Jako, że jest to produkcja osób odpowiedzialnych za "Shreka", więc spodziewałam się genialnej historii do której będę miała ochotę często powracać. Jednak znów moje oczekiwania brutalnie zderzyły się z rzeczywistością.
     Benek to lekkoduch, który chodzi własnymi ścieżkami. Gdy przychodzi czas migracji do ciepłych krajów nie chce podporządkować się zasadom stada, tylko chce przelecieć na własnych warunkach. Jednak przez niefortunne zdarzenie jego skrzydło zostaje uszkodzone i musi znaleźć inną drogę by dotrzeć w upragnione miejsce. A na jego drodze stają dwa urocze kaczątka, jak i inne jednostki które mogą stanąć mu na przeszkodzie... Niestety fabuła aż tak bardzo mnie nie porwała jak się tego spodziewałam. Choć było wiele zabawnych sytuacji i nienachalnych wątków dających do myślenia nad naszym zachowaniem, tak czegoś mi tu zabrakło do pełni szczęścia. Nie było tu zbyt wielu sytuacji, które by wyróżniły tę historię na tle innych animacji z którymi miałam już styczność. Polski dubbing według mnie bardzo dobrze zrobiony i o dziwo niektóre głosy w ogóle mi nie przeszkadzały, pomimo, że się części z nich obawiałam.
     "Kaczki z gęsiej paczki" to przyjemna animacja, którą można obejrzeć w wolnym czasie dla relaksu, lecz nie zrobiła na mnie aż tak mocnego wrażenia abym o niej pamiętała jeszcze długo po seansie. Miło spędziłam swój czas choć wątpię, żebym miała ochotę do niej powrócić.
     Moja ocena: 5/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails