Profesor biologii obliczeniowej Theo Cray widzi prawidłowości tam,
gdzie inni widzą chaos. Pewnego dnia w lasach Montany zostają znalezione
zmasakrowane zwłoki byłej studentki profesora. Wkrótce okazuje się, że
ofiar jest więcej, a jedynym podejrzanym policji jest... niedźwiedź
grizzly. Względnie sam profesor Cray. Mężczyzna postanawia więc
wykorzystać całą swoją wiedzę i zawodową skrupulatność, żeby znaleźć
zabójcę. Czerpie z biologii, antropologii, botaniki, statystyki i
algorytmów komputerowych, aby zlokalizować kolejne ciała. Czy wykaże się
większym sprytem niż jego przeciwnik, zanim sam stanie się ofiarą?
W przerwach między dawanymi na całym świecie przedstawieniami
iluzjonista Andrew Mayne, gwiazdor programu telewizyjnego "Don’t Trust
Andrew Mayne", pracuje nad swoim najbardziej zadziwiającym dziełem:
serią thrillerów naszpikowanych zwrotami akcji. Bądźcie czujni! Ta
książka to więcej niż unosząca się w powietrzu budka telefoniczna – to
ponad trzystustronicowy trik! Pasjonujący thriller o tematyce naukowej,
czyta się go jednym tchem!
Opis książki
Autor: Andrew
Mayne
Tytuł oryginalny: The Naturalist
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Żuławnik Jacek
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2017
Rok pierwszego wydania polskiego: 2018
Liczba stron: 480
Czas trwania: 10h 56 min
Lektor: Tomasz Sobczak
Tytuł oryginalny: The Naturalist
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Żuławnik Jacek
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2017
Rok pierwszego wydania polskiego: 2018
Liczba stron: 480
Czas trwania: 10h 56 min
Lektor: Tomasz Sobczak
W okolicach premiery powieści pt. "Naturalista" było o niej dość głośno. Zbierała ona wtedy bardzo dobre opinie, jednak również szum jaki wokół niej był szybko przycichł. Postanowiłam dać tej książce szansę dopiero po czasie, by na spokojnie ocenić czy trafi ona w moje gusta czytelnicze. Miałam wobec niej dość spore oczekiwania, lecz nie do końca znalazłam tu coś czego się spodziewałam...
Theo Cray to znany profesor, który ma ogromną wiedzę w dziedzinie którą się zajmuje. Gdy dowiaduje się, że jego dawna studentka została zamordowana ciężko mu w to uwierzyć. Nie zgadza się również z opinią prowadzących śledztwo, że to wina... niedźwiedzia. Na własną rękę zaczyna prowadzić badania, lecz na jego drodze pojawia się wiele przeszkód a dojście do prawd nie będzie wcale takie proste. Po tej pozycji spodziewałam się pełnokrwistego kryminału zapierającego dech w piersiach. Niestety nie do końca to dostałam. Początek niestety bardzo wolno się rozwijał. Na "dzień dobry" zostaliśmy zalani informacjami na temat biologii, które właściwie niewiele dawały do całej historii. Może osoby zainteresowane tym tematem będą bardziej zadowolone, lecz ja na początku miałam wrażenie, że zaznajamiam się z podręcznikiem a nie kryminałem. Sama intryga również nie jest aż tak mocna jak się spodziewałam po tak wielu pozytywnych opiniach z jakimi się spotkałam. Rozwiązanie zagadki i odkrycie kto tak naprawdę stoi za tymi morderstwami było dla mnie mocno naciągane. Choć nie spodziewałam się takiego obrotu spraw to jest to jeden z nielicznych przypadków, gdy wolałabym aby całość miała większą logikę i trzymającą się kupy zagadkę.
Bohaterowie całkiem dobrze wykreowani, lecz w większości było coś co mnie ogromnie irytowało. Podczas lektury nie miałam problemu żeby wiedzieć o kim właściwie czytam w danym momencie i jaki ta postać ma wkład w całość, choć nie była w stanie zżyć się z żadną z nich. Ot po prostu osoby, który muszą jakoś pociągnąć historię i doprowadzić do jej zakończenia.
Styl autora początkowo dość oporny, lecz im dalej tym już trochę lepiej mi się czytało. Gdyby nie ten podręcznikowy natłok informacji, które niewiele wnosiły do samej intrygi, to prawdopodobnie znacznie lepiej odebrałabym całą tę powieść. Natomiast lektor jest najmocniejszym elementem tego tytułu. Podczas zapoznawania się z tą historią w postaci audiobooka odniosłam wrażenie, że Pan Tomasz Sobczak często ratuję sytuację.
"Naturalista" to dla mnie spore rozczarowanie. Spodziewałam się mocnej historii o której ciężko będzie mi zapomnieć, a dostałam bardzo przeciętny, momentami pseudonaukowy, kryminał. Przypuszczam, że dam autorowi kolejną szansę lecz już moje oczekiwania po tym co tu dostałam będą również znacznie niższe... Nie oznacza to jednak, że nie chciałabym przeczytać kawałka dobrego kryminału, ale do się dopiero okaże za jakiś czas.
Theo Cray to znany profesor, który ma ogromną wiedzę w dziedzinie którą się zajmuje. Gdy dowiaduje się, że jego dawna studentka została zamordowana ciężko mu w to uwierzyć. Nie zgadza się również z opinią prowadzących śledztwo, że to wina... niedźwiedzia. Na własną rękę zaczyna prowadzić badania, lecz na jego drodze pojawia się wiele przeszkód a dojście do prawd nie będzie wcale takie proste. Po tej pozycji spodziewałam się pełnokrwistego kryminału zapierającego dech w piersiach. Niestety nie do końca to dostałam. Początek niestety bardzo wolno się rozwijał. Na "dzień dobry" zostaliśmy zalani informacjami na temat biologii, które właściwie niewiele dawały do całej historii. Może osoby zainteresowane tym tematem będą bardziej zadowolone, lecz ja na początku miałam wrażenie, że zaznajamiam się z podręcznikiem a nie kryminałem. Sama intryga również nie jest aż tak mocna jak się spodziewałam po tak wielu pozytywnych opiniach z jakimi się spotkałam. Rozwiązanie zagadki i odkrycie kto tak naprawdę stoi za tymi morderstwami było dla mnie mocno naciągane. Choć nie spodziewałam się takiego obrotu spraw to jest to jeden z nielicznych przypadków, gdy wolałabym aby całość miała większą logikę i trzymającą się kupy zagadkę.
Bohaterowie całkiem dobrze wykreowani, lecz w większości było coś co mnie ogromnie irytowało. Podczas lektury nie miałam problemu żeby wiedzieć o kim właściwie czytam w danym momencie i jaki ta postać ma wkład w całość, choć nie była w stanie zżyć się z żadną z nich. Ot po prostu osoby, który muszą jakoś pociągnąć historię i doprowadzić do jej zakończenia.
Styl autora początkowo dość oporny, lecz im dalej tym już trochę lepiej mi się czytało. Gdyby nie ten podręcznikowy natłok informacji, które niewiele wnosiły do samej intrygi, to prawdopodobnie znacznie lepiej odebrałabym całą tę powieść. Natomiast lektor jest najmocniejszym elementem tego tytułu. Podczas zapoznawania się z tą historią w postaci audiobooka odniosłam wrażenie, że Pan Tomasz Sobczak często ratuję sytuację.
"Naturalista" to dla mnie spore rozczarowanie. Spodziewałam się mocnej historii o której ciężko będzie mi zapomnieć, a dostałam bardzo przeciętny, momentami pseudonaukowy, kryminał. Przypuszczam, że dam autorowi kolejną szansę lecz już moje oczekiwania po tym co tu dostałam będą również znacznie niższe... Nie oznacza to jednak, że nie chciałabym przeczytać kawałka dobrego kryminału, ale do się dopiero okaże za jakiś czas.
Moja ocena: 5/10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz