Pierwsza połowa 2020 już prawie za nami. Przyznam, że czas leci mi nieubłaganie szybko. Choć na początku miesiąca miałam mały zastój, tak później znów z czystą głową powróciłam do swojego hobby i z pełną parą zaczęłam umieszczać posty na blogu. Serdecznie zapraszam Was na krótkie czytelniczo-filmowe podsumowanie czerwca.
Czerwiec książkowo
- liczba przeczytanych książek: 10
- "Ja, diablica" Katarzyna Berenika Miszczuk
- "Tajemnice Korei Północnej" James Pearson, Daniel Tudor
- "Ja, anielica" Katarzyna Berenika Miszczuk
- "Kochaj mnie czule" Gabriela Gargaś
- "Ja, potępiona" Katarzyna Berenika Miszczuk
- "Mój przyjaciel kryzys" Olga Kozierowska
- "Nie patrz" Marcel Moss
- "Wierzyliśmy jak nikt" Rebecca Makkai
- "Łowca posagów" Daisy Goodwin
- "Można wybierać. 4 czerwca 1989" Aleksandra Boćkowska
- łączna liczba stron: 3 820
Muszę się przyznać, że pod względem książkowym czerwiec był całkiem udany. Na swoim koncie w tym miesiącu mam aż pięć audiobooków, dwa e-booki oraz trzy książki w wersji papierowej. Największe wrażenie zrobiła na mnie pozycja "Wierzyliśmy jak nikt", choć nie wywołała ona we mnie aż tylu emocji jak u niektórych czytelników. Warte uwagi są również pozycje "Można wybierać. 4 czerwca 1989" oraz "Łowca posagów" - jak dla mnie są to ogromnie pozytywne zaskoczenia. Natomiast jeśli jesteście fanami Katarzyny Bereniki Miszczuk to nie możecie przejść obojętnie obok jej serii o Wiktorii Biankowskiej - ubawiłam się podczas lektury wyśmienicie :)!
Czerwiec filmowo
- liczba obejrzanych filmów: 10
- "Jak to robią single" (How to Be Single, 2016)
- "Becoming. Moja historia" (Becoming, 2020)
- "Weselne przeznaczenie" (Destination Wedding, 2018)
- "Dzień dobry TV" (Morning Glory, 2010)
- "Kobiety mafii 2" (2019)
- "Hotel Transylwania 2" (Hotel Transylvania 2, 2015)
- "Ugotowany" (Burnt, 2015)
- "Poczujcie rytm" (Feel the Beat, 2020)
- "Daddy Cool" (2017)
- "Jak zostać kotem" (Nine Lives, 2016)
Niestety filmowo czerwiec wypadł dość przeciętnie. Nie udało mi się trafić na żadną perełkę o której ciężko będzie mi zapomnieć. Natomiast warte uwagi są dwa tytuły: "Dzień dobry TV", który pomimo kilku wad idealnie wstrzelił się w moje aktualne potrzeby, oraz "Ugotowany" o którym jest stanowczo za cicho. Jest również jedna produkcja po której spodziewałam się wiele a była ogromnym rozczarowaniem, czyli "Weselne przeznaczenie". Żałuje, że zmarnowałam czas na seans tego filmu.
A jak Wam minął czerwiec? Mam nadzieję, że trafiliście na kilka dobrych tytułów. I co najważniejsze - jesteście cali i zdrowi.Trzymajcie się cieplutko :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz