Zabawny, a przy tym przejmujący zbeletryzowany opis pięciu lat pracy w
japońskim przedsiębiorstwie. Jak zatrudnia się, pracuje i odchodzi z
firmy w Japonii.
Trzydziestoletni bohater rozpoczyna pracę w firmie K. Okazuje się,
że jest jedynym obcokrajowcem, pośród sześciuset pracowników korporacji.
Musi dostosować się do nowych warunków i wymagań. Przywdziewa strój
roboczy, przesiaduje długie godziny w biurze, bierze udział w naradach,
wyjeżdża w delegacje i na wycieczki pracownicze, spędza weekendy z
Prezesem i wieczory z kolegami z pracy.
Opis książki
Autor: Piotr
Milewski
Język oryginalny:
polski
Kategoria:
Literatura piękna
Gatunek:
biografia/autobiografia/pamiętnik
Rok pierwszego wydania:
2020
Liczba stron: 270
O książce "Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji" nie było bardzo głośno, jednak zarówno tytuł jak i opis ogromnie mnie zaintrygował. W swojej karierze zawodowej zdarzyło mi się pracować w korporacji, jednak byłam ciekawa jak to wygląda w zupełnie innej kulturze. Niestety mam dość mieszane odczucia po lekturze tej pozycji...
W "Planecie K. (...)" mamy opisane jak wyglądała praca Pana Piotra w japońskiej korporacji przez kilka lat. Od samej rozmowy rekrutacyjnej, przez nowe wyzwania jak i rozstanie z daną firmą. Przyznam, że kultura japońska jest mi całkowicie obca, więc wszystkie opisywane tu wydarzenia były dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Co prawda w opisie znajdziemy informację, że jest to nieco zbeletryzowana historia, jednak i tak, przynajmniej mam taką nadzieję, coś z tego co tu zostało przedstawione jest prawdą. Dla mnie było to całkiem ciekawe doświadczenie zapoznawanie się z treścią, gdyż wszystko wydawało mi się tak obce i nieco absurdalne. Jednak było kilka momentów, które mnie nieco nużyły i miałam wrażenie, że niektóre tematy się powtarzały, tylko zostały opisane nieco innymi słowami. Przyznam, że miałam nadzieję, że dowiem się z tej pozycji nieco więcej jak faktycznie wygląda praca w japońskiej korporacji i będzie tu zdradzone nieco więcej 'smaczków', które mogłyby pomóc lepiej zrozumieć tę kulturę.
Styl autora według mnie całkiem przyjemny w odbiorze. Choć nie wszystkie zagadnienia ogromnie mnie zainteresowały to jednak i tak z pewnym zaangażowaniem byłam w stanie zapoznawać się z poruszanymi tu wątkami. Wydanie elektroniczne czytałam z aplikacji Empik Go i było ono dobrze przygotowane - nie mogę nic złego pod tym względem napisać.
"Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji" to pozycja po której oczekiwałam chyba czegoś nieco innego i może przez to okazała się dla mnie pewnym rozczarowaniem. Nie mogę jednak napisać, żeby była to zła książka, gdyż na pewno znajdą się czytelnicy, którzy odnajdą tu coś dla siebie i będą zadowoleni z treści. Pomimo wszystko uważam, że lektura tej pozycji była ciekawym doświadczeniem i nie żałuję, że poświęciłam na nią swój czas.
Moja ocena: 6/10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz