Zabawna historia miłosna pośród skwierczącego upałem lata.
January Andrews to popularna autorka romansów, która ma w sercu i na
koncie jedynie ogromną pustkę. Augustus Everett, poważny znany literat,
gardzi szczęśliwymi zakończeniami i uważa, że prawdziwa miłość to
bajka.
Dzieli ich prawie wszystko, za to łączy fakt, że przez następne trzy
miesiące będą mieszkać w sąsiednich domkach na plaży, walcząc z
pisarską blokadą i twórczą niemocą. Tymczasem koniec lata to
nieprzekładalny termin oddania ich bestsellerów.
Zawierają zakład i wymieniają się tematami książki. Zaczyna się
wyścig. Wygra ten, kogo książka ukaże się jako pierwsza. Tylko że
opowiadanie sobie nawzajem życiowych historii może nieść ze sobą poważne
ryzyko. I wywrócić świat do góry nogami.
Opis książki
Autor: Emily
Henry
Tytuł oryginalny:
Beach Read
Język oryginalny:
angielski
Tłumacz:
Weksej Aleksandra
Kategoria:
Literatura piękna
Gatunek:
romans
Forma:
powieść
Rok pierwszego wydania:
2020
Rok pierwszego wydania polskiego:
2021
Liczba stron: 440
Czas trwania: 13h 5m
Lektor: Katarzyna Kołeczek
Wydawałoby się, że powieść pt. "Beach read" z soczystymi kolorami na okładce będzie idealną wakacyjną lekturą, dzięki której będziemy w stanie się odprężyć. Słyszałam również wiele pozytywnych opinii na temat tej pozycji więc wreszcie i ja skusiłam się na nią w formie audiobooka. Niestety dla mnie ta historia jest nieco rozczarowująca...
January to popularna autorka romansów, niepoprawna romantyczka, która znajduje się w trudnym momencie swojego życia i ma pewnego rodzaju blokadę twórczą. Gdy przybywa do domku na plaży próbując poukładać sobie nieco w głowie poznaje sąsiada - Augustusa, również pisarza, jednak z całkowicie odmiennym nastawienia do życia niż ona. Im lepiej się poznają, tym ich relacja robi się momentami coraz dziwniejsza, jednak nabiera tempa... Miał to być niebanalny wakacyjny romans, który czymś mnie zaskoczy. Niestety tak się nie stało - dla mnie nie było tu nic niekonwencjonalnego a schemat gonił schemat. Znów mamy bohaterów z trudną przeszłością, między którymi dochodzi do różnych perypetii i koniec końców, pomimo wszystko, i tak się w sobie zakochują, będąc razem szczęśliwi. Nie do końca tego się spodziewałam po tak zachwalanej powieści podbijającej serca czytelników i czytelniczek, w szczególności, że miało być to pewien powiew świeżości w tym gatunku. Mnie osobiście nie przekonała fabuła, choć była na tyle lekka i niezobowiązująca, że byłam w stanie dobrnąć do końca i z umiarkowanym zainteresowaniem śledzić wydarzenia.
Bohaterowie jak dla mnie dość... przeciętni. Co prawda w trakcie lektury nikt mi się z nikim nie mieszał to jednak nie będę do żadnej z postaci powracać myślami i rozważać dlaczego dokonała takie a nie inne wybory. Nie było tu nikogo z kim mogłabym się mocniej zżyć czy wywołałaby we mnie jakieś silniejsze emocje, które jednoznacznie by mi się z nią kojarzyły i by towarzyszyły mi jeszcze na długo po zakończeniu tej powieści.
Styl autorki całkiem lekki i przyjemny w odbiorze, dzięki czemu nie porzuciłam lektury po pierwszych kilku rozdziałach. Choć język jakim została napisana ta powieść to jeden z mocniejszych atutów tej pozycji to jednak niestety nie wyróżnia się on na tle innych romansów na tyle bym mogła się zachwycać i w szczególny sposób go doceniać. Lektorka całkiem nieźle sobie poradziła z tą powieścią a jej głos nie był na tyle drażniący bym czuła usilną potrzebę przerzucenia się na inną formę.
"Beach read" to dla mnie dość przeciętny wakacyjny romans, dzięki któremu co prawda możemy nieco się rozerwać, jednak nie jest to w moim odczuciu wyróżniająca się historia na tle innych. Ot po prostu lekka i niezobowiązująca pozycja, którą można przeczytać w trakcie urlopu by nie myśleć o niczym. Jednak jeśli poszukujecie czegoś innowacyjnego to niestety tutaj według mnie nic takiego nie znajdziecie i możecie się tak samo jak ja rozczarować.
Moja ocena: 5/10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz