Brodacz i brunetka, wszechmocny paralizator (nie: wibrator) i dużo
dobrego humoru. A to ci heca! Najnowsza komedia kryminalna Marty Obuch
sprawi, że wyskoczysz ze szpilek!
Matylda odkrywa zdradę męża i postanawia rzucić żywot kury domowej i
zacząć się łajdaczyć. Jako lekarz medycyny sądowej widziała do tej pory
wiele męskich członków – sztywnych, owszem, ale ich właściciele byli
rzetelnie martwi. Czas to zmienić! Niestety, w tym samym momencie pada
trupem jej małżonek, a wszystkie dowody wskazują na nią. Matylda spotyka
swojego kolegę z dawnych lat, kiedyś pryszczatego wyrostka Tymoteusza
Piątka zwanego Tytą, który jest teraz dorodnym i brodatym taksówkarzem.
Tyta porzucił niedawno pracę w policji, a komisarz Marchewka, prowadzący
śledztwo w sprawie morderstwa, to jego dobry przyjaciel. Towarzystwo
stara się rozwikłać sprawę najpierw we troje, a później w czworo, bo do
zespołu dołącza dorodna policjantka Jadźka, osoba zupełnie
nieprzewidywalna, wyposażona w paralizator, który odpala przy byle
okazji i pieści nim nie tylko przestępców.
Opis książki
Autor: Marta
Obuch
Język oryginalny:
polski
Kategoria:
Literatura piękna
Gatunek:
literatura polska
Forma:
powieść
Rok pierwszego wydania:
2021
Liczba stron: 432
Czas trwania: 11h 25m
Lektor: Donata Cieślik
Czasem potrzebuję lżejszej i zabawnej lektury, która nieco podniesie mnie na duchu. Tak było ostatnimi czasy i zdecydowałam się na książkę Marty Obuch pt. "Do trzech chłopów sztuka". Miała to być komedia kryminalna i spodziewałam się sporej dawki rozrywki. Choć było całkiem zabawnie to pod pewnymi względami jestem niestety nieco rozczarowana.
Matylda odkrywa zdradę swojego męża i postanawia dość boleśnie się na nim odegrać. Jednak jej partner pewnego wieczoru zostaje znaleziony martwy a wszystkie podejrzenia padają na nią. Doprowadzenie sprawy do końca i wyjaśnienie kto tak naprawdę stoi za zamordowaniem mężczyzny jest pełne nieoczekiwanych zwrotów akcji. Przyznam, że podczas słuchania tej historii w audiobooku często się pojawiał na mojej twarzy uśmiech a sama fabuła była naprawdę intrygująca. Ta momentami słodko-gorzka, jednak pełna optymizmu, powieść dała mi choć na chwilę ukojenie i oderwała mnie od szarej rzeczywistości. Na czas lektury zapomniałam o swoich troskach i byłam w stanie co nieco się rozerwać. Pomimo tych pozytywów niestety nie jest to historia, która zapadnie w mojej pamięci na długo i wątpię abym często powracała do niej myślami.
Bohaterowie według mnie zostali wykreowani naprawdę dobrze. Chciałabym na swojej drodze spotkać taką Lusię, która zawsze pomoże w potrzebie - nie ważne o co się ją poprosi to i tak jest w stanie stanąć na wysokości zadania. Również Matylda, pomimo swoich szalonych pomysłów, wzbudziła we mnie ogromną sympatię i sądzę, że byśmy się dogadały ;). Postacie drugoplanowe też niczego sobie, mieli swoje charakterki, przez co nie można przejść obok nich obojętnie.
Styl autorki ogromnie przypadł mi do gustu. W lekki sposób napisała tę historię, która potrafi oderwać od własnej codzienności i cały czas czułam potrzebę aby dowiedzieć się co będzie dalej i ani razu nie miałam ochoty porzucić tej książki. Sądzę, że w przyszłości, gdy znów będę potrzebować czegoś lżejszego, sięgnę po inne pozycje tej autorki. Lektorka też dała radę i bardzo przyjemnie słuchało mi się jej głosu, dzięki czemu nie musiałam przerzucać się na inną formę.
"Do trzech chłopów sztuka" to powieść, która na czas lektury naprawdę potrafi umilić dzień i poprawić humor. Choć ma ona sporo zalet to jednak niestety nie pozostanie w mojej pamięci na długo. Nie mniej jednak nie żałuję, że poświęciłam na nią swój czas, gdyż naprawdę dobrze się bawiłam podczas słuchania audiobooka!
Moja ocena: 6/10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz