Maj minął mi bardzo szybko. Im jestem starsza tym mam wrażenie, że czas leci coraz szybciej. Choć różne wydarzenia ostatnio miały miejsce, zarówno te pozytywne jak i negatywne, nie mogę narzekać na swój wynik książkowy oraz filmowy. Serdecznie zapraszam Was na moje krótkie podsumowanie miesiąca!
Maj książkowo
- liczba przeczytanych książek: 9
- "Jak lepiej myśleć. Dla analizujących bez końca i wysoko wrażliwych" Christel Petitcollin
- "Obiad z Bondem" Agnieszka Lingas-Łoniewska
- "Ponieważ cię kocham" Guillaume Musso
- "Winni jesteśmy wszyscy" Bartosz Szczygielski
- "Pewna pani z telewizji" Anna Mentlewicz
- "Na sygnale. Z życia ratownika medycznego" Lysa Walder
- "Zemsta na ekranie" Anna Mentlewicz
- "Dziewczyna na klifie" Lucinda Riley
- "Nigdy ci nie wybaczę" Anna Mentlewicz
- łączna liczba stron: 3 280
Pozytywnym zaskoczeniem była dla mnie trylogia o Stelli Lerskiej autorstwa Anny Mentlewicz. Nie spodziewałam się nie wiadomo czego a naprawdę przyjemnie spędziłam czas podczas słuchania tej historii w audiobooku. Jednak najlepsza przeczytana pozycja w tym miesiącu to "Dziewczyna na klifie" Lucindy Riley - po prostu klimat tej powieści jest genialny! Co do najgorszego tytułu to jest to "Jak lepiej myśleć (...)", która jest według mnie toksyczna, a autorka nie odróżnia wysokiej wrażliwości od nadwrażliwości, a nie jest tym samym, nie ważne jak uparcie będzie tego bronić!
Maj filmowo
- liczba obejrzanych filmów: 9
- "Pasażerowie" (Passengers, 2016)
- "Holiday" (The Holiday, 2006)
- "Yesterday" (2019)
- "Były sobie człowieki" (Pourquoi j'ai (pas) mangé mon père, 2015)
- "Sierpień w hrabstwie Osage" (August: Osage County, 2013)
- "Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii" (The VVitch: A New-England Folktale, 2015)
- "Panny z dobrych domów" (Thoroughbreds, 2017)
- "Cam" (2018)
- "Late night" (2019)
W przypadku filmów było niestety nieco więcej rozczarowań niż przy książkach. Żaden z tytułów nie zrobił na mnie aż takiego wrażenia bym mogła zachwycać się nim pod każdym względem. Co prawda najlepszy z tych wszystkich to film pt. "Sierpień w hrabstwie Osage", jednak zabrakło mi tu pewnych niuansów, które sprawiłyby, że pokochałabym tę historię od pierwszych minut.
A jakie tytuły Was zachwyciły w minionym okresie? Z chęcią zapoznam się z Waszymi odkryciami :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz