czwartek, 20 maja 2021

"Na sygnale. Z życia ratownika medycznego" Lysa Walder

 

Na chodniku leży nastolatek, wykrwawiający się z rany kłutej. Zrozpaczona i zszokowana matka patrzy oniemiała, jak jej córka przechodzi bardzo silny atak astmy. Młody mężczyzna rzuca się pod pociąg w Sylwestra o północy.
Niewielu ludzi wyobraża sobie życie w świecie, w którym takie sytuacje należą do codzienności.
Dla ratowniczki medycznej Lysy Walder te i tysiące innych wezwań są częścią pracy. Lysa często widzi tragedie, przerażenie i stratę. Jest świadkiem wszystkich skutków dzwonienia pod numer 112, do największego i najbardziej zapracowanego serwisu pogotowia ratunkowego na świecie.
Lysa jest pielęgniarką na ostrym dyżurze i ratowniczką medyczną od ponad 15 lat. W tej książce opowiada historie kryjące się za wyjącymi syrenami i migoczącymi niebieskimi światłami karetek oraz zdradza, jak to naprawdę jest mieć pracę, w której nieustannie staje się twarzą w twarz ze śmiercią i przeznaczeniem.
Fascynujące i przyprawiające o dreszcze historie opowiadające o gwałtownie przerwanych życiach, złamanych sercach, ale także o nadziei.
Opis książki
 
 
 
 
Autor: Lysa Walder
Tytuł oryginalny: Fighting for your life: A Paramedic's Story
Język oryginalny: angielski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: biografia/autobiografia/pamiętnik
Rok pierwszego wydania: 2008
Rok pierwszego wydania polskiego: 2020
Liczba stron: 368
 
 
 
     Naszła mnie ostatnio ochota na książkę poruszającą tematy medyczne. Mój wybór padł na czekającą już od jakiegoś czasu na mojej półce pozycję "Na sygnale. Z życia ratownika medycznego". Nie do końca wiedziałam czego mogę się spodziewać, jednak pomimo wszystko miałam nadzieję na lekturę z którą dobrze spędzę swój czas.
     W tej pozycji mamy do czynienia z kilkudziesięcioma opowiedzianymi przypadkami wezwań z którymi autorka miała styczność jeżdżąc jako ratownik w karetce. Przyznam, że nigdy nie miałam okazji osobiście dowiedzieć się jak takie sytuacje wyglądają, ani z perspektywy pacjenta ani ratownika, więc tym bardziej było dla mnie to intrygujące. Z jednej strony jest to przerażające z jak błahych powodów czasami wzywana jest karetka, z drugiej natomiast część z opisanych tu sytuacji była dość przerażająca sama w sobie i tylko dla osób o mocnych nerwach. Dla mnie ta pozycja zawiera naprawdę ciekawe, jeśli można to tak określić, treści, które mogą zachęcić do zgłębiania medycznych tematów dostępnych w literaturze dla takich laików jak ja. Choć nie jest to dzieło wybitne i zdobędziemy po jej lekturze odpowiedniej wiedzy by zacząć diagnozować u siebie przedziwnych chorób to jednak nie uważam, żeby ta pozycja nie była warta uwagi. Wbrew pozorom z zainteresowaniem zapoznawałam się z treścią i były momenty, które wywoływały we mnie przeróżne emocje. Czasem śmiech a w innych sytuacjach dreszcze na całym ciele, lecz w pewien sposób wpłynęły na mnie, jako czytelnika.
     Styl autorki całkiem przystępny w odbiorze. Jak na książkę związaną z tematami 'około medycznymi' naprawdę lekko mi się ją czytało i byłam w stanie pochłonąć ją w ciągu jednego dnia. Zdaję sobie sprawę, że po jej lekturze nie zdobyłam ogromnej wiedzy, jednak mam ochotę sięgnąć po kolejne pozycje w tym temacie by nieco poszerzyć swoje horyzonty.
     "Na sygnale. Z życia ratownika medycznego" to całkiem niezła pozycja, która jest dobra dla takich laików jak ja, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z tego typu tematami. Mnie osobiście zachęciła do zgłębienia się w literaturze związaną jako tako z szeroko pojętą medycyną, która jest napisana językiem, który zrozumie taki szary zwykły człowiek jak ja.
     Moja ocena: 6/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails