Ukryty w lesie szałas z zabitymi oknami. Życie Leny i jej dwojga
dzieci toczy się wedle ściśle określonych zasad: pory posiłków, wizyty w
toalecie czy czas nauki są dokładnie wyznaczone przez porywacza, a
zarazem ojca dzieci, i wszyscy ich przestrzegają. W ten sposób ojciec
porywacz chce chronić rodzinę przed niebezpieczeństwami czyhającymi na
zewnątrz i zapewnić dzieciom matkę, która już zawsze będzie się nimi
opiekować.
Pewnego dnia Lenie udaje się uciec - koszmar jednak trwa. Wygląda na
to, że jej oprawca chce odzyskać to, co uważa za swoją własność. Mimo
że pojawiają się wątpliwości, czy to naprawdę ta kobieta, nazywana
"Leną", zniknęła kilkanaście lat wcześniej, policja i zdesperowani
rodzice Leny robią wszystko, by połączyć te pozornie niepasujące do
siebie fragmenty układanki.
Opis książki
Autor: Romy
Hausmann
Tytuł oryginalny:
Liebes Kind
Język oryginalny:
niemiecki
Tłumacz:
Teperek Agata
Kategoria:
Literatura piękna
Gatunek:
thriller/sensacja/kryminał
Forma:
powieść
Rok pierwszego wydania:
2019
Rok pierwszego wydania polskiego:
2022
Liczba stron: 416
Thriller pt. "Ukochane dziecko" Romy Hausmann zbiera dość sprzeczne opinie wśród czytelników, a przynajmniej wśród tych z którymi ja mam styczność. Przyznam, że mnie do tej pozycji przyciągnął opis, a w szczególności jego pierwsze zdanie, czyli: "Ten thriller zaczyna się tam, gdzie inne się kończą.". Miałam nadzieję na coś zupełnie innego niż to co zazwyczaj dostajemy w tego typu literaturze. Niestety po lekturze mam dość mieszane odczucia...
Lena musi żyć ze swoją 'nową przyszywaną rodziną' w określonym rytmie - o konkretnej godzinie może jeść czy korzystać z toalety, lecz nigdy nie może opuścić mieszkania w którym egzystują. Jednak pewnego dnia udaje się jej uciec od oprawcy i w dość przykrych okolicznościach trafia do szpitala. Pomimo wszystko nic nie jest takie oczywiste, a główna bohaterka może nie być tym za kogo jest przez niektórych uważana... Miałam nadzieję na dobrze wykreowaną historie oraz sukcesywnie budowane napięcie, które nie pozwoliłoby się oderwać czytelnikowi od lektury. Niestety w pewnych momentach coś nie do końca zadziałało, przez co nie byłam w stanie w pełni delektować się czytaniem. Faktycznie dostajemy dość nietypową narrację i dopiero wraz z rozwojem sytuacji razem z pozostałymi bohaterami dowiadujemy się co tak naprawdę się działo. Jednak samo napięcie trzymało mnie jedynie mniej więcej do połowy powieści, a później była równia pochyła powodująca zniechęcenie. Zakończenie było według mnie mało emocjonujące i mocno rozczarowujące, co nieco zepsuło początkowe pozytywne zaskoczenie. Nie mniej jednak dostajemy tu coś choć trochę innego, niż to do czego przyzwyczaili nas pisarze, dzięki czemu historia ma szansę pozostać na dłużej w naszej pamięci.
Bohaterowie to kolejny aspekt tej powieści co do której mam pewne zażalenia. Z pozoru mogą się oni wydawać dość intrygujący, lecz koniec końców ich wykreowanie było nieco nijakie i jedyne co ich odróżniało to płeć oraz imiona. Podczas lektury ani razu nie poczułam nici porozumienia z którąkolwiek z postaci, dzięki czemu mogłabym się z kimś zżyć czy zapamiętać na dłużej. Pod tym względem jestem mocno zawiedziona, gdyż spodziewałam się czegoś znacznie lepszego.
Styl autorki jest według mnie dość lekki i przyjemny w odbiorze, dzięki czemu bardzo szybko można uporać się z lekturą. Z drugiej strony niestety nie ma w nim nic, co mogłoby odróżniać pisarkę od innych, co mogłoby wyróżnić ją na rynku książki. Niemniej jednak jestem ciekawa jak wypadną jej kolejne powieści, jeśli się takowe ukażą, i z chęcią w przyszłości bym to sprawdziła. E-book dostępny na Empik Go przyzwoicie przygotowany i nie mogę mu nic złego zarzucić.
"Ukochane dziecko" to z jednej strony powieść, która faktycznie ma inne niż dotychczas spojrzenie na thrillery, lecz wzbudziło to chyba we mnie wobec niej zbyt wygórowane nadzieję, przez co rozczarowanie jest boleśniejsze. Jeśli nie będziecie nastawiać się aż tak bardzo jak ja, może Wam przypadnie ta pozycja bardziej do gustu niż mi. Niemniej ze swojej strony ani nie odradzam tej książki ani aż tak gorąco nie polecam.
Moja ocena: 6/10.
Może dam jej szansę
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wrażenia po lekturze, jeśli zdecydujesz się po nią sięgnąć :).
Usuń