niedziela, 18 kwietnia 2021

"Jak mniej myśleć. Dla analizujących bez końca i wysoko wrażliwych" Christel Petitcollin

 

- Moi bliscy mówią, że jestem zakręcona i zadaję sobie za dużo pytań.
- W mojej głowie stale coś się kłębi - czasem marzę o tym, żeby wcisnąć wyłącznik umysłu.
- Mam wrażenie, że jestem z innej planety.
- Nie mogę sobie znaleźć miejsca.
- Czuję się niezrozumiany.
Czy chociaż jedno z tych zdań opisuje właśnie ciebie? Jeśli tak, prawdopodobnie rozpoznasz się w profilu osoby nadwydajnej mentalnie. Cóż, bycie nadwydajnym bywa naprawdę męczące, ale twój mózg – właśnie ten, który myśli zbyt wiele – to prawdziwy skarb. Jego subtelność, złożoność i szybkość, z jaką działa, są naprawdę zdumiewające, a pod względem mocy można go porównać z silnikiem Formuły 1!
Ale bolid wyścigowy nie jest zwykłym samochodem. Gdy prowadzi go jakiś niezdara, może się okazać kruchy i niebezpieczny. Potrzebuje kierowcy najwyższej klasy i toru na swoją miarę, by wykorzystać swój potencjał.
Do tej pory to mózg wiódł cię po wertepach. Czas jednak, abyś przejął stery, i to już od dziś. Dzięki tej książce nauczysz się wykorzystywać niezwykłe możliwości swojego umysłu, który do tej pory wydawał się nie do ogarnięcia! A do tego poczujesz ulgę i wreszcie odetchniesz pełną piersią, akceptując siebie i swój fantastyczny umysł.
Opis książki
 
 
 
Autor: Christel Petitcollin
Tytuł oryginalny: Je pense trop : comment canaliser ce mental envahissant
Język oryginalny: francuski
Tłumacz: Arustowicz Krystyna
Kategoria: Literatura naukowa i popularnonaukowa
Gatunek: nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Forma: poradnik
Rok pierwszego wydania: 2010
Rok pierwszego wydania polskiego: 2019 
Liczba stron: 232
 
 
 
     Książka pt. "Jak mniej myśleć. Dla analizujących bez końca i wysoko wrażliwych" już od jakiegoś czasu czekała na swoją kolej na mojej półce. Dodatkowo kilka osób polecało ją, jako niezawodną i konieczną lekturę dla wysoko wrażliwych osób. Przeczytałam wreszcie i ja i czuję się tą pozycją mocno rozczarowana i nieco zniesmaczona...
     Christel Petitcollin w swoim poradniku przedstawia własną wersję osób wysoko wrażliwych, a przynajmniej tam można by sądzić po tytule, jednak ciągle ocenia ich (nas) jako nadwrażliwych, co niestety jest nacechowane negatywnie. Choć swoje początkowe spostrzeżenia całkiem nieźle ubiera w słowa, to jednak im dalej to tym większe było moje rozczarowanie i frustracja tym co czytam. Mam wrażenie, że autorka nie do końca rozumie czym jest wysoko wrażliwa osobowość (WWO) i nie chce przyjąć do wiadomości to, że tacy ludzie też są i nie trzeba ich zmieniać i z tego leczyć! Raczej spodziewałam się po tej pozycji pomocy w zrozumieniu tego jacy jesteśmy i jak się z tą cechą polubić a nie podejścia, że jesteśmy nienormalni i trzeba nas naprawić! Co rusz pada stwierdzenie, że to Ci z dominującą lewą półkulą mózgu są normalni, a co w takim razie z tymi "prawopółkulowcami"?
"Skoro nadwydajni stanowią od 15 do 30 procent ludności, znaczy to, że odwrotne okablowanie mózgu, a więc dominującą półkulę lewą, ma od 70 do 85 procent populacji. Ci ludzie mieszczą się w granicach normy, więc nazywam ich "normalnie myślącymi"."*
Po przeczytaniu tego zdania miałam ochotę rzucić książką. Nie wiem czy to kwestia tłumaczki, czy samej autorki, ale mówienie w tym przypadku o "normach" i próbowanie nazwania według własnego 'widzimisię' "normalnym" jest dla mnie mocno nie na miejscu. Norma (w normie to można mieć wyniki krwi, chociaż i to, że mieszczą się w widełkach nie oznacza, że w danym przypadku wynik jest odpowiedni!) i normalność to nie są synonimy! Chociaż mam wrażenie, że cała książka jest napisana w takim tonie, jakby autorka na prawdę nie miała pojęcia o temacie jaki się podjęła, tylko coś tam pobieżnie liznęła i postanowiła wstrzelić się w zapotrzebowanie na rynku by sprzedać swoje "filozoficzne" myśli.
     Styl autorki - choć początkowo było obiecująco (stąd tak wysoka ocena) to im dalej tym ciężej mi się czytało napisane przez nią treści. Niestety autorka chcąc silić się na lekki język, poruszyła temat, który mam wrażenie, że nie do końca rozumie. O zgrozo zdarza się jej pracować z osobami wysoko wrażliwymi, co obawiam się, że w niektórych przypadkach może przynieść więcej szkody niż pożytku, lecz naprawdę chciałabym się tutaj mylić!
     "Jak mniej myśleć. Dla analizujących bez końca i wysoko wrażliwych" to według mnie książka z której niewiele, o ile w ogóle, można wynieść przydatnej wiedzy. Ja jestem nią mocno rozczarowana i mam dość spore wątpliwości czy sięgać po kolejny tytuł tej autorki, który czeka już na mojej półce... Jeśli chcecie zgłębić bardziej ten temat to gorąco polecam pozycję "Wysoko wrażliwi. Jak funkcjonować w świecie, który nas przytłacza" napisaną przez Elaine N. Aron, która faktycznie porusza o wysoko wrażliwych i nie jest pseudocoachingowym bełkotem.
     Moja ocena: 4/10.
 
 
* Petitcollin Christel, Jak mniej myśleć. Dla analizujących bez końca i wysoko wrażliwych, przeł. Krystyna Arustowicz, Wydawnictwo Feeria, Łódź 2019, s.146

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails