niedziela, 11 kwietnia 2021

"Ktoś tu kłamie" Jenny Blackhurst

 

Ktoś wie, że to nie był wypadek. Ktoś wie, że popełniono zbrodnię.
Minął rok, odkąd Erica Spencer zginęła w wyniku tragicznego wypadku. Wydaje się, że nikt w Severn Oaks już nie pamięta o dramatycznym wydarzeniu, które wstrząsnęło tą małą społecznością. Do czasu, gdy do sieci trafia zapowiedź serii podcastów zatytułowanych "Prawda o Erice". Ich autor zapowiada, że ujawnią, co tak naprawdę wydarzyło się na halloweenowym przyjęciu, podczas którego Erica... została zamordowana.
Podejrzanych jest sześcioro, a autor nagrań obiecuje w ostatnim z nich zdemaskować mordercę. Ponieważ każdy kolejny podcast skupia się na innym podejrzanym, mieszkańców Severn Oaks zaczyna ogarniać niepokój, a gdy jedna z wytypowanych osób ginie – wybucha panika. Uciekła? Jest winna? Grozi jej niebezpieczeństwo? Kiedy napięcie rośnie, sąsiedzi zwracają się przeciwko sobie. Zwłaszcza, że każdy z nich ukrywa jakiś sekret. A jeden z nich już ma na koncie morderstwo…
Opis książki
 
 
 
 
Autor: Jenny Blackhurst
Tytuł oryginalny: Someone Is Lying
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Gębicka-Frąc Maria
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2019
Rok pierwszego wydania polskiego: 2020 
Liczba stron: 384
 
 
 
     Powieści Jenny Blackhurst należą do tych nielicznych w swoim gatunku po które naprawdę lubię sięgać, gdyż wiem, że się nie zawiodę. "Ktoś tu kłamie" to kolejna pozycja w dorobku autorki i mam wrażenie, że jest ona jedną z lepszych z tych, które od niej dotychczas przeczytałam.
     Prawie rok po nieszczęśliwym wypadku w którym zmarła Erica Spencer nieznajoma osoba postanawia wstrząsnąć tą społecznością. W internecie pojawia się nowy podcast w którym na szóstkę mieszkańców z Severn Oaks ktoś rzuca cień podejrzeń o morderstwo... Każdy z nich miał swoje tajemnice i powód, by chcieć uciszyć swoją sąsiadkę. Muszę przyznać, że spodobał mi się pomysł wykorzystania podcastu w tym kryminale. Już od samego początku wciągnęłam się w treść, gdyż akcja została poprowadzona naprawdę dobrze. Nie było momentów podczas lektury podczas których czułam znużenie, lecz śledziłam losy bohaterów z ogromnym zainteresowaniem. Zakończenia co prawda można było się już w pewnym momencie domyślić, a przynajmniej jego głównej koncepcji, jednak i tak pewne niuanse były dla mnie zaskoczeniem. Ja podczas lektury spędziłam naprawdę dobrze czas, gdyż ta powieść potrafi trzymać w napięci i przez cały czas podtrzymywać zainteresowanie czytelnika.
     Bohaterowie według mnie całkiem nieźle wykreowani. Pomimo ich mnogości nie miałam problemu z połapaniem się kto kim jest i o kim w danym momencie jest mowa. Stworzyć tyle różnorodnych charakterów w kryminałach/thrillerach to moim zdaniem naprawdę niezła sztuka i pisarka wykonała tu pod tym względem kawał dobrej roboty.
     Styl autorki bardzo przystępny w odbiorze. Przypuszczam, że również dzięki tłumaczce czytało mi się tę pozycję naprawdę dobrze i szybko. Jeśli ktoś polubił sposób pisania tej autorki w innych jej powieściach tutaj również nie powinien być rozczarowany. Co do wydania papierowego nie mam żadnych zastrzeżeń - zarówno oprawa graficzna okładki jak i wnętrze przygotowane zostało według mnie bardzo dobrze.
     "Ktoś tu kłamie" to intrygująca powieść, która wciągnęła mnie już od samego początku. Potrzebowałam właśnie takiego kryminału z dobrą zagadką, przy którym, wbrew pozorom, będę w stanie się odprężyć. Jeśli lubicie ten gatunek literacki to ze swojej strony mogę gorąco Wam polecić tę pozycję! Ja ze swojej strony mogę tylko czekać na kolejne tytuły od tej autorki na naszym rynku.
     Moja ocena: 7/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails