wtorek, 13 kwietnia 2021

"Hurt/Comfort" Weronika Łodyga

 

Artur ma osiemnaście lat i nie wie jeszcze wielu rzeczy. Nie wie, jak zacząć rozmowę z własnym ojcem, gdzie przebywa obecnie jego matka, jakie oczekiwania ma wobec niego koleżanka z klasy i dlaczego przyjaciółka na siłę próbuje go swatać. Nie wie też, jakim cudem uda mu się zdać maturę z polskiego, skoro nadal myli romantyzm z oświeceniem, a parabola to dla niego wyłącznie wykres funkcji kwadratowej. Za to świetnie wychodzi mu udawanie głuchego, gdy w autobusie zaczepi go ktoś obcy, a to już dobry początek.
Janek wie, czego chce od życia. I nie jest to zdanie matury z matematyki, chociaż z pewnością by nie zaszkodziło. Chce brata, który nie ignoruje jego istnienia, mniej żenujących rodziców, a także youtuberów, którzy wrzucają filmiki regularnie i zawsze na czas. I mniej zmechaconych swetrów, tak przy okazji. Ale przede wszystkim chciałby zwrócić na siebie uwagę jakiegoś miłego chłopaka. Najlepiej takiego, który w autobusie udaje głuchego i wcale nie wydaje się miły.
Opis książki
 
 
 
Autor: Weronika Łodyga
Język oryginalny: polski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: dziecięca, młodzieżowa
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2020 
Liczba stron: 424
Czas trwania: 10h 20m
Lektor: Marcin Franc
 
 
 
     O książce "Hurt/Comfort" mam wrażenie, że było głośno tylko w okolicach jej premiery, jednak później zrobiło się o niej bardzo cicho. Słyszałam o niej dość mieszane opinie i postanowiłam sprawdzić na własnej skórze, czy jest to literatura, która mnie zachwyci i czy warto zwrócić na nią uwagę. Może niektórych rozczaruję lecz po będąc już po lekturze muszę napisać, że dla mnie jest to mocno przeciętny romans młodzieżowy...
     Artur i Janek to dwóch skrajnie różnych nastolatków, lecz jest coś co ich do siebie przyciąga. Poznają się w dość specyficznych warunkach w autobusie jadąc do szkoły, jednak później ich relacja nabiera tempa... Każdy z nich musiał się zmierzyć w swoim życiu z pewnymi problemami, a nadchodzący egzamin dojrzałości tylko utrudnia w poukładaniu swoich spraw, nie tylko tych sercowych. Jeśli jesteście na moim blogu już od jakiegoś czasu to wiecie, że wątki romantyczne nie należą do moich ulubionych, jednak wciąż mam nadzieję, że trafię na perełkę, dzięki której zmienię swoje zdanie. Niestety ta pozycja nie zmieniła mojego podejścia - dla mnie wątek uczuciowy nie został tu przedstawiony tak, bym była w stanie poczuć chemię między bohaterami i wraz z nimi przeżywać ich wzloty oraz upadki. Ot po prostu kolejny nieakceptowany przez otoczenie romans, który po prostu nie wzbudził we mnie zbyt wielu emocji. I nie chodzi mi tu o fakt, że jest to para homoseksualna, gdyż w przypadku hetero też w tak ukazanej historii u mnie by nie zaiskrzyło. Samo zakończenie było również dla mnie na tyle mało angażujące, że zdziwiłam się, że jest to już koniec i nie ma kolejnych rozdziałów... Na plus natomiast mogę uznać przedstawione zmagania bohaterów z otoczeniem dotyczące ich orientacji, choć niestety ja nie jestem w stanie w praktyce odnieść się czy i jakie ma to faktyczne odniesienie do rzeczywistości.
     Bohaterowie - niestety mam wobec nich dość mieszane odczucia. O ile ich emocje i wewnętrzne rozterki wydawały mi się dobrze ukazane i byłam w stanie zrozumieć buzujące w nich uczucia, tak co do niektórych ich zachowań nie byłam w pełni przekonana. Momentami odniosłam wrażenie, że nie do końca zostali dopracowani i nie było odpowiedniego pomysłu, by całokształt wyglądał spójnie.
     Styl autorki to chyba jedyny aspekt wobec którego nie mam większych zastrzeżeń. Powieść napisana całkiem przystępnym językiem, dzięki czemu nie miałam ochoty porzucić tej historii już na samym początku. Jednak, pomimo wszystko, sposób prowadzenia narracji nie zachwycił mnie na tyle bym z niecierpliwością przebierała nogami w wyczekiwaniu na kolejną jej powieść. Co do lektora nie mam zastrzeżeń i naprawdę dobrze słuchało mi się audiobooka w jego wykonaniu.
     "Hurt/Comfort" to powieść, która niestety nie pozostanie w mojej pamięci na długo. Widzę w niej to co może zachwycić część czytelników, jednak to co tu dostałam nie do końca trafiło w moje aktualne potrzeby czytelnicze. Może gdybym była nieco młodsza to treść trochę mocniej trafiłaby w moje serducho, jednak w danym momencie dla mnie jest to po prostu poprawna powieść lecz bez spektakularnych fajerwerków.
     Moja ocena: 5/10.

2 komentarze:

  1. Lubię od czasu do czasu sięgnąć po jakąś młodzieżówkę i ten tytuł chodzi za mną od dłuższego czasu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będąc już jakiś czas po lekturze tej powieści niewiele z niej pamiętam :(.

      Usuń

Related Posts with Thumbnails