Mam wrażenie, że czas pędzi stanowczo za szybko. Jakoś nie mogę się pogodzić z myślą, że już kończy się październik i zostały ostatnie dwa miesiące tego roku. Choć działo się u mnie wiele w życiu, niestety nie zawsze tak pozytywnie jakbym chciała, to znalazłam również czas na trochę przyjemności w postaci książek i filmów. Na wynik w tym miesiącu nie mogę narzekać, gdyż od dawna chyba nie miałam go aż tak dobrego. A zatem zapraszam Was na moje czytelniczo-filmowe podsumowanie października 2019 roku.
Październik książkowo
- liczba przeczytanych książek: 8
- "Mister" E L James
- "Słodka zemsta" Nora Roberts
- "Mroczniejszy odcień magii" V. E. Schwab
- "Obsesja" Katarzyna Berenika Miszczuk
- "Zgromadzenie cieni" V. E. Schwab
- "Paranoja" Katarzyna Berenika Miszczuk
- "Wyczarowanie światła" V. E. Schwab
- "Kasztanowy ludzik" Søren Sveistrup
- łączna liczba stron: 4 002
Największym rozczarowaniem października jest dla mnie książka "Mister". Znalazła ona swoich zwolenników, jednak ja do nich na pewno nie należę. Niestety szkoda mi poświęconego na nią czasu, lecz bez znajomości tej pozycji nie mogłabym na nią narzekać ;). Natomiast im dalej tym znacznie lepiej. Trylogia 'Odcienie magii' to seria do której chciałabym powracać. Również ogromne pozytywne zaskoczenie miało miejsce przy "Kasztanowym ludziku", a czytając książki Katarzyny Bereniki Miszczuk bardzo dobrze się zrelaksowałam i spędziłam miło czas. W ogólnym rozrachunku październik pod względem książkowym mogę zaliczyć do raczej tych udanych :).
Październik filmowo
- liczba obejrzanych filmów: 8
- "Czy czeka nas koniec?" (Before the Flood, 2016)
- "Generacja singli" (Generace singles, 2011)
- "What the Health" (2017)
- "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej" (2017)
- "O chłopcu, który ujarzmił wiatr" (The Boy Who Harnessed the Wind, 2019)
- "Minimalizm: Dokument o rzeczach ważnych" (Minimalism: A Documentary About the Important Things, 2015)
- "Narodziny gwiazdy" (A Star Is Born, 2018)
- "Dziadek do orzechów i cztery królestwa" (The Nutcracker and the Four Realms, 2018)
W filmach trafiłam zarówno na totalnego gniota ("What the Health"), jak i udało mi się również obejrzeć bardzo dobre tytuły. Jestem pewna, że w przyszłości powrócę do co najmniej dwóch z nich, a mianowicie do "Narodzin gwiazdy" oraz "Sztuki kochania. Historia Michaliny Wisłockiej". Jednak większość z tych tytułów i tak będę pozytywnie wspominać i nie żałuję obejrzenia znacznej części z nich.
A jak Wam minął październik? Mam nadzieję, że udało Wam się trafić na jakąś perełkę o której będziecie pamiętać przez długi czas. Zarówno pod względem książkowo-filmowym jak i tym bardziej prywatnym :).