Cliff Hubbard to ofiara losu. Dosłownie. W liceum w Happy Valley
nazywają go Neandertalczykiem, bo jest wyjątkowo wysoki i masywny. Nie
ma przyjaciół, mieszka na osiedlu przyczep kempingowych, a jego życie
znacznie pogorszyło się po samobójczej śmierci brata.
Najbardziej na świecie nienawidzi uwielbianego przez wszystkich
rozgrywającego szkolnej drużyny, Aarona Zimmermana, który wraca do
szkoły po otarciu się o śmierć i zachęca wszystkich, by ich szkoła stała
się przyjaznym miejscem. A pomóc w tym może mu tylko Neandertalczyk.
Ku własnemu zdziwieniu Cliff zgadza się współpracować. Kiedy chłopcy
skreślają kolejne zadania z listy, Cliff czuje, że bierze udział w
czymś znaczącym. Naprawienie relacji w szkole nie jest jednak łatwe, a
kiedy Neandertalczykowi wydaje się, że dopiął swego, uświadamia sobie,
że misja była ważniejsza, niż mu się wydawało.
Opis książki
Autor: Preston
Norton
Tytuł oryginalny:
Neanderthal Opens the Door to the Universe
Język oryginalny:
angielski
Kategoria:
Literatura piękna
Gatunek:
literatura zagraniczna
Forma:
powieść
Rok pierwszego wydania:
2018
Rok pierwszego wydania polskiego:
2019
Liczba stron: 448
Spotkałam się z wieloma pozytywnymi opiniami w internecie, w szczególności na Instagramie, na temat książki "Chłopak, który otworzył drzwi do wszechświata". Widząc ten tytuł w bibliotece skusiłam się na niego, by przekonać się czy również i ja będę zachwycona.
Cliff, znany również jako Neandertalczyk, nie ma łatwego życia. Ojciec, który jest pijakiem, nieżyjący brat po popełnionym samobójstwie, a koledzy ze szkoły się z niego naśmiewają. Jednak gdy jeden z najpopularniejszych uczniów doznaje wypadku jego życie się zmienia. Cliff wraz z Aaronem starają się sprawić, by ich szkoła stała się bardziej znośnym miejscem. Oczekiwania wobec tej pozycji miałam chyba zbyt duże, gdyż nie do końca byłam w stanie wkręcić się w tę historię. Ok, całkiem miło i szybko się ją czytało jednak nie było tu według mnie tego efektu wow o którym wiele osób wspominało. Może po prostu jestem za stara, nie rozumiem w pełni problemów nastolatków, jakie zostały tu poruszone, jednak chciałam czegoś więcej. Oczekiwałam, że nawet ja będę w stanie przeżywać wraz z bohaterami ich wzloty i upadki, które pochłoną mnie całkowicie.
Bohaterowie zostali wykreowani poprawnie. Ni to źle, lecz też nie byłam w stanie w pełni się z nimi utożsamić. Nie wzbudzili we mnie takich emocji bym przeżywała na nowo ich losy i kibicowała z całego serca by każde przedsięwzięcie wyszło po ich myśli. Dla mnie są to kolejne postacie o których obawiam się, że niestety bardzo szybko zapomnę i na koniec roku nie będę w stanie przypomnieć sobie nawet ich imion.
Styl autora przyjemny w odbiorze, dzięki czemu byłam w stanie dość sprawnie uporać się z tą pozycją. W zaskakująco lekki sposób poruszył on niektóre tematy, które mogą dla niektórych czytelników być bardzo trudne. Wydanie papierowe przyzwoicie zrobione, a jedyną wadą są według mnie klejone strony. Byłam jedną z pierwszych osób, które przeczytały egzemplarz biblioteczny, jednak nie wiem jak długo będzie ten tytuł w stanie nienaruszonym.
Po tylu pozytywnych opiniach z jakimi się zetknęłam, czuję się rozczarowana. Co prawda czytało mi się tę pozycję dobrze, jednak nie sądzę bym w przyszłości miała ochotę do niej powracać. Ot, było miło ale całe szczęście szybko się skończyło.
Cliff, znany również jako Neandertalczyk, nie ma łatwego życia. Ojciec, który jest pijakiem, nieżyjący brat po popełnionym samobójstwie, a koledzy ze szkoły się z niego naśmiewają. Jednak gdy jeden z najpopularniejszych uczniów doznaje wypadku jego życie się zmienia. Cliff wraz z Aaronem starają się sprawić, by ich szkoła stała się bardziej znośnym miejscem. Oczekiwania wobec tej pozycji miałam chyba zbyt duże, gdyż nie do końca byłam w stanie wkręcić się w tę historię. Ok, całkiem miło i szybko się ją czytało jednak nie było tu według mnie tego efektu wow o którym wiele osób wspominało. Może po prostu jestem za stara, nie rozumiem w pełni problemów nastolatków, jakie zostały tu poruszone, jednak chciałam czegoś więcej. Oczekiwałam, że nawet ja będę w stanie przeżywać wraz z bohaterami ich wzloty i upadki, które pochłoną mnie całkowicie.
Bohaterowie zostali wykreowani poprawnie. Ni to źle, lecz też nie byłam w stanie w pełni się z nimi utożsamić. Nie wzbudzili we mnie takich emocji bym przeżywała na nowo ich losy i kibicowała z całego serca by każde przedsięwzięcie wyszło po ich myśli. Dla mnie są to kolejne postacie o których obawiam się, że niestety bardzo szybko zapomnę i na koniec roku nie będę w stanie przypomnieć sobie nawet ich imion.
Styl autora przyjemny w odbiorze, dzięki czemu byłam w stanie dość sprawnie uporać się z tą pozycją. W zaskakująco lekki sposób poruszył on niektóre tematy, które mogą dla niektórych czytelników być bardzo trudne. Wydanie papierowe przyzwoicie zrobione, a jedyną wadą są według mnie klejone strony. Byłam jedną z pierwszych osób, które przeczytały egzemplarz biblioteczny, jednak nie wiem jak długo będzie ten tytuł w stanie nienaruszonym.
Po tylu pozytywnych opiniach z jakimi się zetknęłam, czuję się rozczarowana. Co prawda czytało mi się tę pozycję dobrze, jednak nie sądzę bym w przyszłości miała ochotę do niej powracać. Ot, było miło ale całe szczęście szybko się skończyło.
Moja ocena: 5/10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz