piątek, 22 października 2021

'Kłamstwo doskonałe' (The Good Liar, 2019) - film

 
 
 
 
 
 
Zawodowy oszust Roy Courtnay (McKellen) nie może uwierzyć własnemu szczęściu, kiedy poznaje w internecie dobrze sytuowaną wdowę Betty McLeish (Mirren). W miarę jak Betty otwiera przed nim swój dom i wpuszcza go do swojego życia, Roy z zaskoczeniem odkrywa, że mu na niej zależy. Uczucie sprawia, że musi umiejętnie balansować na granicy prawdy i kłamstwa, a rutynowy szwindel okazuje się najtrudniejszym w jego życiu.
 






     Film pt. "Kłamstwo doskonałe" chciałam obejrzeć już od jakiegoś czasu, jednak zawsze w kolejkę wpadało coś innego. Wreszcie udało mi się go zobaczyć i sama nadal nie do końca wiem co mam o nim myśleć... Mam wrażenie, że moje oczekiwania wobec tego filmu za bardzo narosły, przez co nie jestem w stanie w pełni go docenić, jak gdybym podeszła do niego z czystą głową.
     Roy, zawodowy oszust, poznaje w internecie zamożną wdowę Betty. Początkowo zamierza ją oskubać ze wszystkich pieniędzy, jednak gdy uczucia zaczynają wchodzić w grę zaczyna się zastanawiać czy to dobre posunięcie... Nie zdaje sobie jednak sprawy, że to oszustwo może okazać się jednym z najtrudniejszych w jego życiu. Przyznam, że oczekiwałam wciągającej już od pierwszych minut historii z niebanalnym zakończeniem. Niestety byłam w stanie je przewidzieć mniej więcej już po jednej trzeciej filmu i gdy przyszło co do czego nie było ono dla mnie zaskoczeniem. Również niektóre momenty były dla mnie bardzo wymuszone i wypadły nienaturalnie, przez co potrafiły odebrać przyjemność z seansu. Co prawda nie jest to zła historia przy której widz kompletnie się wynudzi, gdyż można tu odnaleźć wiele intrygujących momentów. Mam wrażenie, że w dużej mierze w moim rozczarowaniu w przypadku tego filmu były jednak moje absurdalnie wygórowane oczekiwania, które narosły przez kilka miesięcy zanim go wreszcie obejrzałam.
     Gra aktorska na całkiem niezłym poziomie, choć było kilka momentów, które nie do końca mnie do siebie przekonały i pozostawiły pewien niesmak. Jednak w ogólnym rozrachunku nie mogę narzekać na aktorów, gdyż przez większość czasu naprawdę dobrze ukazali swoje postacie i było widać towarzyszące im emocje, które widz mógł razem z nimi przeżywać.
     "Kłamstwo doskonałe" przypuszczam, że obiektywnie nie jest złym filmem, jednak ja zbyt późno się za niego zabrałam. Pomimo mojego narzekania nie żałuję, że koniec końców się za niego zabrałam, gdyż całkiem miło spędziłam swój czas podczas seansu.
     Moja ocena: 6/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails