środa, 23 marca 2022

'Bo we mnie jest seks' (2021) - film

 
 
 
 
Rok 1963. Gwiazda Kaliny Jędrusik (Maria Dębska) świeci pełnym blaskiem. Aktorka jest szczęśliwą żoną Stanisława Dygata (Leszek Lichota), ma gorący romans z młodym piosenkarzem, którego jej mąż całkowicie akceptuje. Jednak jej bezwstydna radość życia wielu razi i oburza. Po występie na Barbórce Kalina dowiaduje się, że krzyż, który wyeksponowała na dekolcie, zbulwersował władze ludowe. Dostaje zakaz występów telewizyjnych, który dla wysokiego rangą urzędnika pracującego w telewizji jest okazją do zemsty za nieodwzajemnione uczucie. Co w tej sytuacji zrobi Kalina? Czy uda jej się zachować niezależność?
 




     Ostatnimi czasy mam ogromny problem by zdecydować się na jakikolwiek film. Jednak jedna z ostatnich nowości dostępnych na Netflixie, czyli "Bo we mnie jest seks", zaintrygowała mnie swoim opisem i postanowiłam dać jej szansę. Choć nie do końca spodziewałam się tego co dostałam to jednak pomimo pewnych niuansów cieszę się, że obejrzałam ten film.
     Kalina Jędrusik to utalentowana aktorka, gwiazda odnosząca wiele sukcesów, która potrafi szokować. Jednak po jednym z wystąpień, który zbulwersował władze ludowe, dostaje zakaz występów telewizyjnych. Miałam nadzieję, że ta historia da mi możliwość lepszego poznania tej artystki, gdyż niezbyt dobrze znam lata sześćdziesiąte, jak i ogólnie czasy PRLu, oraz osobistości, które wtedy podbijały serca widzów. Choć nie do końca przekonała mnie sama forma, gdyż ta produkcja ma zadatki na musical, za którymi nie przepadam, to jednak było tu coś co mnie sobą urzekło i sprawiło radość z seansu. Niestety ja nie jestem w stanie na ten moment określić jak bardzo przedstawiona tu historia trzyma się faktów, to jednak mam ochotę lepiej przyjrzeć się samej Kalinie Jędrusik i poszukać informacji na jej temat w innych źródłach. Sam film oglądało mi się całkiem nieźle, jednak ponownie zaznaczę, że jestem totalnym laikiem co do okresu PRLu i dopiero teraz bardziej się zaznajamiam z tym okresem, więc nie do końca wiem jak dobrze został oddany tutaj klimat.
     Gra aktorska według mnie jest na całkiem dobrym poziomie. Każda postać wypadła w moim odczuciu naturalnie, dzięki czemu nie czułam frustracji i chęci jak najszybszego wyłączenia tego filmu. Z wielką chęcią zobaczyłabym większość aktorów, którzy tu występowali w innych produkcjach by sprawdzić czy poziom będzie utrzymany. Moim zdaniem dobrze wypadła tu Maria Dębska w roli Kaliny Jędrusik - było kilka odważnych scen, które łatwo można by spaprać, ale wypadły naprawdę nieźle.
     "Bo we mnie jest seks" to film, który o dziwo zachęcił mnie do zgłębiania wiedzy, zarówno tej 'historycznej', jak i o artystach, którzy robili wtedy furorę. Jestem ciekawa jak po dłuższym czasie odebrałabym tę historię i możliwe, że w przyszłości do niej powrócę, by to sprawdzić. Ja ze swojej strony gorąco zachęcam Was do obejrzenia tego filmu, byście sami byli w stanie wyrobić sobie swoją własną opinię na jego temat.
     Moja ocena: 6/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails