środa, 23 grudnia 2020

"Wigilijny pech" Magdalena Kubasiewicz

 

 
 
 
 
Kiedy święta nie są ani rodzinne, ani ciepłe, tylko poczucie humoru pozwala je przetrwać…
Diana Dąbrowska, zwana DiDi, ma wigilijnego pecha. Zawsze w okresie świąt Bożego Narodzenia dochodzi do mniejszej lub większej katastrofy. Wszystkie nieszczęścia, których w swoim życiu doświadczyła, zdarzyły się właśnie wtedy. Najbliższa Wigilia zapowiada się na wyjątkowo okrutną dla DiDi, bo nie dość, że los nie odpuszcza, to jeszcze chłopak właśnie zostawił ją na lodzie, a na domiar złego w pierwszy dzień świąt ma się odbyć ślub jej młodszej siostry, na którym pojawi się sama. Co jeszcze może pójść źle?
Opis książki
 
 
 
 
 
Autor: Magdalena Kubasiewicz
Język oryginalny: polski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: społeczna, obyczajowa
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2019
Liczba stron: 320
Czas trwania: 7h 37m
Lektor: Monika Chrzanowska



     Książka pt. "Wigilijny pech" mignęła mi już wielokrotnie i trafiałam głównie na te pozytywne opinie. Stwierdziłam, że dam tej pozycji szansę aby na własnej skórze przekonać się o co tyle szumu. Pomimo, że dotychczas nie czytałam nic od tej autorki to jednak opis tej powieści wydał mi się na tyle intrygujący, że chciałam w końcu ją przeczytać.
     Diana, zwana również DiDi, jest przekonana, że w okolicach Świąt ma tak zwanego Wigilijnego Pecha. Zawsze w tym okresie w jej życiu dochodzi do większej lub mniejszej tragedii. Do nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia, przez wzgląd na swoje doświadczenia, nie jest pozytywnie nastawiona, a na dodatek jej najmłodsza siostra bierze ślub. Co może pójść nie tak? Według DiDi wszystko! Według mnie jest to naprawdę ciepła historia z wątkiem świątecznym, którego tak bardzo ostatnio potrzebuję. Wielokrotnie się uśmiechnęłam podczas lektury, choć zostało tu poruszonych również kilka trudniejszych tematów, które może niektórym uzmysłowią istnienie części problemów. Jednak patrząc całościowo dostałam pomimo wszystko ciepłą historię, przy której można się wzruszyć i mieć nadzieję, że kiedyś może jednak będzie dobrze. Jedynie do rozwiązania jednej sprawy jestem dość sceptycznie nastawiona, jednak nie rzutuje to w aż tak znaczący sposób na moją ocenę tej powieści, gdyż wreszcie jest to powieść w której byłam w stanie poczuć świąteczny klimat.
     Bohaterowie zostali porządnie wykreowani. Już od samego początku byłam w stanie polubić większość z występujących tu postaci i się z nimi zżyć. Z główną bohaterką, DiDi, byłam przez większość czasu w stanie się utożsamić i na prawdę z całego serca kibicowałam jej, żeby pech wreszcie odpuścił. Żałuję, że nie ma kolejnej powieści z tymi bohaterami, gdyż naprawdę zaczęłam żywić do nich ciepłe uczucia.
     Styl autorki bardzo lekki i przyjemny w odbiorze. Z ogromną przyjemnością zapoznawałam się z historią, którą wykreowała, a sposób w jaki zostały opisane wydarzenia miałam wrażenie, że wypadły bardzo naturalnie, bez żadnej dziwnej otoczki. Lektorka też na plus i nie mam nic do zarzucenia temu w jaki sposób wykonała swoją pracę.
     "Wigilijny pech" to według mnie bardzo dobra świąteczna powieść z humorem. Właśnie takiej pozycji potrzebowałam na poprawę nastroju w te Święta Bożego Narodzenia. Jeśli potrzebujecie czegoś właśnie w takich klimatach to z czystym sumieniem mogę Wam ją polecić. Z wielką chęcią bym w przyszłości powróciła do tej pozycji gdy znów będę potrzebowała czegoś na poprawę humoru w przedświątecznym szaleństwie.
     Moja ocena: 7/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails