Pięć sióstr Bennet dorastało w przekonaniu, iż jedynym ich celem jest
zdobycie mężów. Ale jedna z nich, Lizzie, zna przynajmniej sto powodów,
by nie brać ślubu. Kiedy pani Bennet słyszy ekscytującą wiadomość
mówiącą, iż bogaty kawaler, wraz z kilkorgiem najbliższych przyjaciół,
zamierza wynająć pobliski dworek, "węszy" znakomitą okazję znalezienia
mężów dla swoich córek. Zgodnie z tym planem, najstarsza z sióstr usidla
panicza Charlesa Bingleya. Ale gdy Lizzie trafia na zabójczo
przystojnego i snobistycznego pana Darcy'ego, który zdaje się być dla
niej idealną partią, jej sercem zaczynają targać zarówno duma, jak i
uprzedzenia. Czy zdoła je pokonać i znaleźć w końcu powód do poślubienia
jakiegoś mężczyzny?
Czy jest ktoś na świecie, kto nigdy nie słyszał o "Dumie i uprzedzeniu" - czy to o powieści napisanej przez Jane Austen czy też jej wersji filmowej z Keirą Knightley w roli głównej? Ostatnio zobaczyłam na Netflixie, że ten film jest dostępny więc bez wahania postanowiłam sobie odświeżyć tę historię. I nadal jestem nią oczarowana!
Siostry Bennet dorastały w przekonaniu, że najlepsze co może je spotkać w życiu to dobrze wyjść za mąż. Jednak dla Lizzy nie do końca było po drodze z takim życiowym celem... Jak dalej potoczyły się losy sióstr możecie przekonać się z cudownej historii przedstawionej w tym filmie. Jak dla mnie jest to na swój sposób urocza i niepozorna treść do której ma się ochotę powracać. Podczas seansu miałam wrażenie, że każda scena, każde ujęcie było przemyślane i oddawało wiele treści oraz emocji. W przypadku "Dumy i uprzedzenia" możliwe, że ciężko mi obiektywnie spojrzeć na to co tu dostajemy i w jaki sposób zostało to ukazane, gdyż ja po prostu pokochałam całym sercem tę historię zarówno w formie powieści jak i filmu.
Gra aktorska według mnie na bardzo dobrym poziomie. Żadnego z aktorów nie zamieniłabym na kogoś innego. Zarówno Keira Knightley jako Lizzy jak i Matthew Macfadyen w roli Pana Darcy wypadli tu bardzo dobrze. Również postacie drugoplanowe wypadły tu moim zdaniem genialnie i nie mam tu nic nikomu do zarzucenia.
Wiem, że ta notka jest krótka i możliwe, że dla niektórych dość chaotyczna, jednak jestem ogromnie oczarowana tym filmem. Mam nadzieję, że jest tu ktoś kto jest równie mocno zachwycony tą produkcją jak ja!
Moja ocena: 8/10.
Niezliczenie wiele razy oglądałam ten film - rewelacja. Książki nie miałam jeszcze okazji przeczytać, ale zdecydowanie zamierzam. :)
OdpowiedzUsuńJak będziesz miała okazję przeczytać to gorąco polecam! Moim zdaniem warto, choć wiem, że nie wszyscy kochają tę powieść tak mocno jak ja :).
Usuń