niedziela, 26 stycznia 2020

"Złota godzina" Sara Donati

Napisana z rozmachem epicka saga o dwóch lekarkach szukających swego miejsca w świecie, w którym reguły gry ustalają jedynie mężczyźni.
Dwie kuzynki – Anna i Sophie Savard – nigdy nie żyły w konwencjonalny, tradycjonalistyczny sposób. Osierocone w dzieciństwie, były wychowywane przez owdowiałą ciotkę Quinlan w ich ukochanym Waverley Place w centrum Manhattanu. Mimo że bardzo się od siebie różnią – Anna jest odważna i wygadana, ma jasną karnację i ciemne włosy, Sophie zaś to spokojna i pełna wdzięku młoda kobieta o ciemno-miodowym kolorze skóry oraz kasztanowych włosach – obie łączy ta sama historia, więzy krwi oraz dążność do przełamywania norm i konwencji.
Anna jest chirurgiem, Sophie zaś – położną. To jednak niełatwy czas dla kobiet lekarek. Jest rok 1883, Nowy Jork. Oszałamiające bogactwo współistnieje z niewyobrażalnym ubóstwem, a społeczeństwo przechodzi ogromne zmiany. Z jednej strony miasto rozwija się w zawrotnie szybkim tempie, z drugiej – wpływy zyskują obrońcy wiktoriańskiej moralności. Na drodze kobiet staje Anthony Comstock – niebezpieczny człowiek, który celem swojego życia uczynił zwalczanie wszelkich przejawów nieprzyzwoitości, zwłaszcza aborcję. Mimo tych przeciwności losu Anna i Sophie kochają swoją pracę. Robią wszystko, by zwalczać nierówności społeczne i pomagać uciśnionym kobietom.
Czy jednak odwaga i miłość wystarczą, by kobiety odniosły w tej walce słuszne zwycięstwo?
Opis książki



Autor: Sara Donati 
Tytuł oryginalny: The Gilded Hour 
Język oryginalny: angielski 
Tłumacz: Świerczyńska Edyta 
Kategoria: Literatura piękna 
Gatunek: społeczna, obyczajowa 
Forma: powieść 
Rok pierwszego wydania: 2015 
Rok pierwszego wydania polskiego: 2016 
Liczba stron: 872



     Od momentu zakupu tej powieści w formie elektronicznej do jej przeczytania minęły u mnie prawie trzy lata. Naczytałam się wiele pozytywnych opinii na jej temat i po początkowej chęci zabrania się za nią od razu zaczęły narastać we mnie ogromne obawy czy również i ja będę w stanie zachwycać się tą historią tak jak wielu innych czytelników. Wreszcie się przemogłam i jestem tą pozycją oczarowana!
     Anna i Sophie Savard to kuzynki, dwie młode lekarki, które w świecie zdominowanym przez mężczyzn muszą stawić czoła przeciwnościom losu. Choć różnią się od siebie zarówno pod względem fizycznym, jak i charakterem, im obu nie jest łatwo, w szczególności, gdy na ich drodze staje Anthony Comstock... Pomimo, że ta powieść ma prawie dziewięćset stron nie było według mnie żadnych dłużących się momentów i niepotrzebnych scen. Akcja została poprowadzona w znakomity sposób i choć dość długo zeszło mi się z jej czytaniem przez brak czasu, z wielką przyjemnością po nią sięgałam. Jest to powieść obyczajowa, jednak niektóre wątki są tu przedstawione w znacznie ciekawszy i bardziej trzymający w napięciu niż w niejednym kryminale czy thrillerze. Trudno było mi momentami odkładać na bok tę książkę, gdy trzeba było powrócić do codziennych obowiązków, jednak emocje jakie mi towarzyszyły podczas lektury i tuż po niej są niezastąpione. Ciężko jest w kilku zdaniach streścić tę historię z jaką mamy do czynienia na kartach tej powieści, jednak jest ona moim zdaniem warta uwagi i pozostająca w pamięci na dłuższy czas.
     Bohaterowie zostali według mnie bardzo dobrze wykreowani. Pomimo ich mnogości nie czułam się tym przytłoczona i nie miałam problemu z połapaniem się podczas lektury kto jest kim. Ułatwieniem dla niektórych może być lista bohaterów, która została przedstawiona na początku książki, dzięki czemu niektórzy nie będą się może czuli tak bardzo zagubieni. Każda z postaci wywoływała we mnie przeróżne emocje i całe szczęście żadna z nich nie była nijaka. Choć znajdziemy tu dużo różnych imion to moim zdaniem każdy był tu potrzebny i miał swoją rolę do odegrania.
     Styl autorki zaskakująco dobry w odbiorze. Powieść została przedstawiona lekkim językiem a akcja była poprowadzona bardzo racjonalnie, wciągając mnie już od pierwszych stron. Wydanie elektroniczne z którym miałam do czynienia bardzo dobrze przygotowane i idealnie współgrało z moim czytnikiem Kindle Paperwhite.
     "Złota godzina" to faktycznie bardzo dobra książka, która wciąga całkowicie już od samego początku. Mogę żałować jedynie tego, że dopiero po tak długim czasie się za nią zabrałam, gdyż moje obawy niepotrzebnie narosły do olbrzymich rozmiarów. Jestem pewna, że w przyszłości jeszcze do niej powrócę i to zapewne nie raz.
     Moja ocena: 8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails