czwartek, 23 stycznia 2020

'Puzzle' (Puzzle, 2018) - film






Agnes jest kobietą po czterdziestce bardzo zaangażowaną w swoją rodzinę i emigrancką społeczność, w której żyje. Na swoje urodziny dostaje puzzle i niespodziewanie dla wszystkich odkrywa nową pasję. Nagle zaczyna robić coś więcej poza zaspokajaniem potrzeb męża Louie’ego i synów – Ziggy’ego i Gabe’a. Dzięki nowemu hobby kobieta poznaje zamożnego Roberta, który szybko rozpoznaje jej talent i namawia ją do wzięcia udziału w konkursie.







     Między świętami Bożego Narodzenia a nowym rokiem powróciłam do rozrywki jaką są puzzle. Po wielu latach znów odkryłam radość z układania tych małych kawałeczków w jedną całość. Po wkręceniu się w tę formę rozrywki byłam ogromnie ciekawa jak byłaby ona przedstawiona w filmowej wersji. Tym oto sposobem udało mi się trafić na produkcję pt. "Puzzle". Pełna nadziei obejrzałam ją i muszę przyznać, że nie żałuję.
     Agnes to kobieta po czterdziestce, która bardzo poświęca się swojej rodzinie. Stara się by to inni byli szczęśliwi, spychając swoje potrzeby na dalszy plan. Gdy dostaje na swoje urodziny pudełko puzzli odkrywa nową pasję, w której jest naprawdę dobra. Postanawia nawet wziąć udział w konkursie wraz z Robertem, którego poznała dzięki temu hobby. Przyznam, że nie spodziewałam się po tym filmie tak dobrej historii i tylu emocji podczas oglądania. Ukazane zostało tutaj w bardzo subtelny sposób wiele ważnych spraw, chociażby podążanie za swoimi pragnieniami czy momentami bardzo trudne relacje międzyludzkie. Pod przykrywką banalnego tematu, jakimi mogą wydawać się puzzle, ukryte zostało tutaj wiele emocji oraz wydarzeń, które mogą zmusić widza do przemyśleń. Choć nie tego spodziewałam się po tym filmie, to jednak jest to dla mnie wartość dodana. Nie jest to historia nic nie wnosząca do naszego życia, o której bardzo szybko się zapomni. Przynajmniej w moim przypadku pozostanie ona ze mną na trochę dłużej.
     Gra aktorska bardzo dobra. Mam wrażenie, że każdy z aktorów bardzo dobrze wczuł się w swoją postać, którą miał ukazać w tej historii. Może jedynie wątpliwości mogłabym mieć w przypadku aktora wcielającego się w Roberta, czyli Irrfana Khan, który miał nieliczne momenty w których nie do końca pasował mi w jakiejś scenie. Jednak były to na tyle krótkie sytuacje, że nie wpłynęły znacząco na mój odbiór z tego filmu.
     Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. Nie spodziewałam się aż tak mocnej historii, w której główną rolę miały odgrywać puzzle. Mam wrażenie, że są one jedynie dodatkiem do czegoś znacznie subtelniejszego a zarazem mocniejszej historii, mającej wpływ na czyjeś życie.
     Moja ocena: 7/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails