środa, 24 lipca 2019

'Wielka Szóstka' (Big Hero 6, 2014) - film






Czternastoletni Hiro Hamada jest młodym geniuszem komputerowym, którego łączy niezwykła więź z pociesznym robotem o imieniu Baymax. Pewnego dnia obaj niespodziewanie zostają wplątani w plan zniszczenia dynamicznie rozwijającego się San Fransokyo. Hiro zrobi wszystko, żeby uchronić przed katastrofą swoje ukochane miasto. W tym celu postanawia działać i zamienia swojego przyjaciela oraz pięć innych robotów w grupę ultranowoczesnych superbohaterów.






     Wspominałam już wielokrotnie na swoim blogu, że uwielbiam animacje, prawda? A mając możliwość obejrzenia "Wielkiej Szóstki" nie mogłam przejść obok niej obojętnie. W szczególności, że ilość pochlebnych opinii dotyczącymi tego tytułu z jakimi dotychczas się zetknęłam jest ogromna!
     Hiro to zbuntowany nastoletni geniusz. Bardzo interesują go walki robotów, jednak do czasu... Gdy poznaje nad jakim projektem pracuje jego starszy brat, oraz towarzystwo w jakim się obraca, sam postanawia obrać podobną do nich drogę i to w tym kierunku skupia swoje działania. Będąc już po seansie jestem pod wrażeniem tej produkcji. Jest ona na swój sposób urocza, królują w niej nerdy i nie da się w niej nie zakochać! Humor z jakim mamy tu styczność trafia całkowicie w moje gusta, a zarazem jest to jedna ze smutniejszych animacji z jakimi do tej pory miałam styczność. Ot, taki paradoks. Brakuje mi już słów, by wyrazić to jak mocno jestem nią zachwycona. Jedynym mankamentem dla mnie jest dobór muzyki - nie w każdej sytuacji pasował mi wybór twórców, a myślałam, że mam pod tym względem dość dużą tolerancję.
     "Wielka Szóstka" według mnie zasługuje na uwagę. Jest to idealna animacja zarówno dla starszych jak i młodszych widzów, do obejrzenia w samotności jak i w towarzystwie. Ja jestem pewna, że mając okazję to znów na nią się zdecyduje i mam nadzieję, że równie mocno będę nią oczarowana.
     Moja ocena: 8/10.

2 komentarze:

  1. Widziałam już tę animację i muszę przyznać, że była całkiem w porządku. Chociaż nie wywarła na mnie takie wrażenia, jak u ciebie ;) Ciągle brakuje mi w tych współcześniejszych animacjach takiego uroku, tak jak w tych starych. Oczywiście, występuje kilka dowodów na to, że naprawdę jest czym się pochwalić. Przykładem takiej animacji jest chociażby ,,Wyspa Psów", która mi się wyjątkowo podobała :) Pozdrawiam i czekam na dalsze recenzje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę musiała w takim razie obejrzeć "Wyspę Psów". Mam nadzieję, że mi również się spodoba! Dzięki za polecenie :).

      Usuń

Related Posts with Thumbnails