środa, 10 października 2018

'Chwyć życie za włosy' (Nappily Ever After, 2018) - film












Pracująca w branży reklamowej perfekcjonistka przeżywa kryzys miłosny. Rusza więc w podróż ku samopoznaniu, którą zaczyna od szokującej zmiany fryzury.




 




     Każdy z nas w jakiś sposób dba o swoje włosy, prawda? W bardziej lub mniej świadomy sposób, jednak jakiś swój czas poświęcamy na ich 'ogarnięcie'. Co jeśli jednak nasze całe życie im podporządkujemy, gdy to my jesteśmy dla nich zamiast one dla nas? Film "Chwyć życie za włosy" jest idealną produkcją dla wszystkich, nawet dla tych, którym włosomaniactwo pochłonęło całe ich życie :).
     Violet to perfekcjonistka pod każdym względem. Zarówno w jej życiu życiu prywatnym jak i zawodowym nie ma miejsca na porażki. Przez lata żyła w przekonaniu, że jej włosy zawsze muszą wyglądać idealnie, nawet tuż po przebudzeniu. Jest tylko jeden problem - są one bardzo niesforne. Przyznam się, że podczas seansu nieźle się ubawiłam. Moim zdaniem podejście do idealnego wizerunku, czy też dążenia do niego aby zadowolić innych zostało tu perfekcyjnie ujęte. Samo przesłanie tej historii może otworzy oczy tym, którzy usilnie walczą z naturą swoich włosów. Przyznam sama, że miałam w swoim życiu okres gdzie namiętnie je prostowałam, jednak wreszcie nauczyłam się dbać o ich naturalne piękno i nie katować na każdym kroku. Znajdziemy w tym filmie zarówno elementu komedii jak i dramatu. Dla lubujących się w romantyzmie znajdzie się również wątek romansowy. Wszystko to zostało w bardzo subtelny sposób ze sobą połączone. Jednak całość nie jest tak piękna jak mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać. Było kilka momentów w których zachowanie bohaterów niezmiernie mnie zirytowało, chociażby sytuacja gdy fryzjer poznaje matkę głównej bohaterki.
     Gra aktorska bardzo dobra. Nie jest ona wybitna na tyle, żebym miała ochotę przyznawać obsadzie statuetki, jednak podczas oglądania tego filmu nic mi nie zgrzytało. Najbardziej przekonująco wypadła dla mnie najmłodsza część obsady, a mianowicie Kai N. Ture, wcielająca się w małą dziewczynkę - córkę fryzjera, który odegrał dość znaczną rolę.
     "Chwyć życie za włosy" jest dość intrygującą produkcją, która umiliła mi czas. Sądzę, że nie każdemu może przypasować tematyka tego filmu, część widzów może się wynudzić podczas seansu, jednak ja i tak polecam. Choć moja ocena nie należy do najwyższych, uważam, że warto obejrzeć i zobaczyć co nadgorliwość w pewnych aspektach może nawyczyniać w naszym życiu.
     Moja ocena: 6/10.

4 komentarze:

  1. Nie słyszałam wcześniej o tym filmie. Może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam :). Jeśli nie dla samej tematyki to dla umilenia wolnego czasu. Mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu.

      Usuń
  2. Nie słyszałam o tym filmie, a myślę, że mógłby mi się spodobać, ciekawa tematyka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dostępny na Netflixie :). A filmów o takiej tematyce [bardziej 'włosowej'] niewiele widziałam, więc było to dla mnie coś nowego :).

      Usuń

Related Posts with Thumbnails