Jako, że moje listy książek do przeczytania na dany rok przez ostatnie lata nie za bardzo były przeze mnie realizowane, postanowiłam tym razem nieco zmienić format. W tym roku zrobiłam sobie bardzo ogólne plany czytelnicze, aby tak bardzo się nie ograniczać i jeszcze bardziej czerpać przyjemność z czytania :).
Plany czytelnicze na 2022 rok:
1) przeczytać przynajmniej 22 książki papierowe z mojej półki zakupione w poprzednich latach,
2) przeczytać co najmniej 22 e-booki, które już od dawna czekają na swoją kolej na moim czytniku,
3) rozważniej wybierać tytuły do czytania by zminimalizować liczbę tych, które mogą mi nie przypaść do gustu i przekonać się do porzucania książek, jeśli dana historia mi się kompletnie nie podoba (tzw. DNF),
4) ograniczyć kupowanie nowych pozycji pod wpływem impulsu,
5) na bieżąco oddawać/sprzedawać/puszczać dalej w świat książki z biblioteczki do których jestem pewna, że nie powrócę.
Tym razem nie ma aż tylu podpunktów do zrealizowania i dzięki temu, mam nadzieję, że uda mi się w tym roku trzymać moich postanowień. Ostatni
punkt wynika z tego, że przy ostatniej wyprzedaży książkowej, ponad 60
tytułów na raz!, było bardzo dużo roboty i ciężko było mi się w ogóle do
tego zabrać. Mam nadzieję, że tym razem pójdzie mi znacznie sprawniej.
Co do postanowień filmowych - nie mam ich aż tak bardzo sprecyzowanych, jak w przypadku tych książkowych. Chciałabym chyba po prostu bardziej zaufać swojej intuicji i nie oglądać wszystkiego co popadnie, by tylko zaliczyć kolejny obejrzany tytuł. Trzymam za siebie kciuki aby mi się to udało.
Czy Wy robicie sobie jakieś plany lub listy czytelnicze na ten rok?
Plany mam jedynie takie, żeby czytać więcej moich półkowych zaległości :)
OdpowiedzUsuńTeż muszę nieco podziałać w tym kierunku :).
Usuń