Po fantastycznej nocy z tajemniczą i enigmatyczną Carlą (Susana Abaitua) Adri (Álvaro Cervantes)
postanawia zgłosić się do szpitala psychiatrycznego, w którym przebywa
Carla, aby znów ją zobaczyć. Jednak jego decyzja ma poważniejsze
konsekwencje, niż mógł się spodziewać.
Potrzebowałam czegoś lekkiego na poprawę humoru i przeglądając dostępne tytuły trafiłam na film "Zakochany do szaleństwa". Miałam nadzieję na dobrą komedię a dostałam tu coś nieszablonowego, co nie jest kolejną zwykłą komedią romantyczną jakich wiele na rynku. Czy to dobrze? Zależy czego widz w danym momencie oczekuje :).
Po upojnej nocy, która miała być tylko jednorazową przygodą, Adri nie może jednak przestać myśleć o tej dziewczynie. By zdobyć jej numer telefonu postanawia się zgłosić do szpitala psychiatrycznego w którym przebywa Carla, jednak nie zostaje tak ciepło przyjęty jak się spodziewał... Jak na komedię romantyczną przystało, mamy tu rodzące się uczucie, jednak przedstawione w niecodzienny sposób. Całe szczęście nie było tej całej żenującej otoczki, często spotykanej w tego typu produkcjach a której tak bardzo nie znoszę. Spodobało mi się również poruszenie ważnego tematu jakim są problemy psychiczne z którymi zmagali się bohaterowie. Mam wrażenie, że ten temat jest za rzadko omawiany i niestety często nieodpowiednio traktowany. Jednak tutaj zostało to całkiem dobrze ukazane i dające co nieco nadziei. Z drugiej natomiast strony może to widza trochę przytłoczyć, jeśli oczekiwał po prostu czystej rozrywki, która nie będzie go zmuszać do myślenia.
Gra aktorska niezła i muszę przyznać, że nie spodziewałam się tu tak dobrze wykreowanych postaci. Niestety w komediach romantycznych dość często spotykam się z niezbyt przekonującą obsadą, tak tutaj jestem pozytywnie zaskoczona.
"Zakochany do szaleństwa" to film, który choć nie trafi do topki moich ulubieńców, to wyróżnia się w swoim gatunku. Obiektywnie jest to całkiem niezła historia, choć miałam potrzebę na coś durniejszego. Nie mniej jednak nie mogę aż tak bardzo narzekać na to co tutaj dostałam, gdyż znalazło się kilka plusów za które mogę docenić całość.
Moja ocena: 5/10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz