Życie trzeba umieć doprawić, a Mika jest w tym mistrzynią!
Pełna energii i optymizmu opowieść o odwadze i przeciwnościach losu,
które niespodziewanie otwierają drogę do szczęścia i spełnienia!
Dominika, dla przyjaciół Mika, wszystko, co robi, robi na 100%.
Kocha na zabój, żyje na pełnych obrotach, wszelkie życiowe dramaty też
przeżywa tak, jakby świat miał się właśnie zawalić. Młoda, przebojowa,
pełna ideałów, szuka kolorów w szarej rzeczywistości początku lat 90.
Wychodzi za mąż za młodu i zostaje matką. Z marzeń wyrywa ją proza
życia. Wielka miłość się kończy. A kiedy świat Miki rozpada się na
kawałki, z pomocą przychodzą rodzina i przyjaciele. Dziewczyna bierze
się w garść, kontynuuje wymarzone studia i rozpoczyna pracę w telewizji.
Świat srebrnego ekranu wciąga ją na dobre i na złe.
Ale kiedy w życiu Miki robi się spokojniej, jej wewnętrzna wariatka
zaciera ręce. Następne zmiany przychodzą wraz z pojawieniem się na
horyzoncie nowej miłości. Mika widzi, że droga na prostą wiedzie krętymi
ścieżkami. Poza tym czym byłoby życie bez lekkiego szaleństwa i
odrobiny prowokacji, czym byłby sukces bez marzeń i ciężkiej pracy?
W tle modny, nonszalancki i pociągający świat gwiazd lat 90. Mika
odkrywa kulisy telewizji czasu wielkich przemian i galopującego
kapitalizmu. Zagląda na korytarze i do pokojów ówczesnej TVP.
Opis książki
Autor: Katarzyna
Kalicińska, Małgorzata Kalicińska
Język oryginalny:
polski
Kategoria:
Literatura piękna
Gatunek: społeczna, obyczajowa
Forma:
powieść
Rok pierwszego wydania:
2019
Liczba stron: 364
Książka pt. "A miało być tak pięknie!" czekała na swoją kolej dość długo. Postanowiłam wreszcie po nią sięgnąć i nadrobić tę lekturę. Po przeczytaniu jej opisu miałam wobec niej dość spore oczekiwania. Jednak muszę przyznać, że choć nie była to zła historia to czegoś mi w niej niestety zabrakło by być z niej w pełni usatysfakcjonowana...
Mika nie ma w życiu lekko, choć jej charyzma i ambicje nie pozwalają siedzieć w miejscu. Ciągle nowe plany i zadania do wykonania, a przeciwności losu stara się wbrew pozorom korzystnie wykorzystać. Trzeba przyznać, że dzieje się tu całkiem sporo i podczas lektury teoretycznie nie można narzekać na nudę. Jednak było tu kilka momentów, przez które miałam czasem poczucie przytłoczenia, że jest tu tego wszystkiego trochę za dużo. Muszę jednak zwrócić uwagę również na ogromny plus - według mnie bardzo dobrze ukazane zostały relacje międzyludzkie oraz oczekiwania innych jak według nich powinniśmy żyć. Niestety wielokrotnie spotkałam na swojej drodze ludzi, którzy chcieli zarządzać moim prywatnym życiem i moimi wyborami, stąd tak mocno zwróciłam na to uwagę w tej pozycji. Nie do końca natomiast wiem co mam myśleć o wplataniu wątków autobiograficznych, gdyż kilka wydarzeń dość ściśle są powiązane z Panią Małgorzatą Kalicińską, jak chociażby dość opisywana tu inna jej powieść nad rozlewiskiem. Dla niektórych czytelników może to być wartość dodana, jednak ja nie jestem w stanie tego jednoznacznie określić.
Bohaterowie - mam wobec nich dość mieszane odczucia. Z główną bohaterką niestety nie byłam w stanie w pełni się zżyć i załapać jej sposobu działania. Choć z pozoru twarda babka to było kilka sytuacji, kiedy miałam ochotę nią potrząsnąć za jej niezdecydowanie i dawanie wchodzenia sobie na głowę. Pozostałe postacie były często bardziej wyraziste i część z nich byłam w stanie naprawdę pokochać już od pierwszej sceny w której wystąpili.
Styl autorek - jedyne słowo jakie mi przychodzi na myśl to... dziwny. Pierwsze rozdziały szły mi dość opornie, jednak jak już się przyzwyczaiłam do sposobu w jaki została napisana ta powieść dalej jakoś poszło. W tej historii jest dużo akcji ale to właśnie z tym sposobem w jaki została ona napisana najciężej było mi się oswoić. Wydanie elektroniczne, które czytałam na swoim czytniku bardzo dobrze przygotowane i nie mam pod tym względem nic do zarzucenia.
"A miało być tak pięknie!" to wbrew pozorom nie jest zła książka. Ma zarówno plusy jak i minusy, jednak można czerpać radość z lektury. Ja chyba spodziewałam się po prostu trochę czegoś innego, choć wiedząc teraz czego mniej więcej mogę się spodziewać możliwe, że w niedalekiej przyszłości skuszę się na kontynuację.
Moja ocena: 6/10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz