niedziela, 21 marca 2021

"Oblężenie i nawałnica" Leigh Bardugo

 

Żołnierka. Przywoływaczka. Święta.
Moc Aliny Starkov wzrosła, ale wszystko ma swoją cenę. Jest Przywoływaczką Słońca, poszukiwaną na Morzu Prawdziwym, prześladowaną wspomnieniem swoich ofiar w Fałdzie Cienia. Niestety ona i Mal nie zdołają zbyt długo wymykać się wrogom.
Zmrocz bardziej niż kiedykolwiek dotąd pragnie posiąść moc Aliny i posłużyć się nią dla zdobycia ravkańskiego tronu. Nie mając na kogo liczyć, Alina przyjmuje pomoc niesławnego korsarza i wyrusza, żeby poprowadzić armię griszów.
Kiedy jednak zostaje odkryta prawda o przeznaczeniu Aliny, dziewczyna pogrąża się jeszcze bardziej w śmiertelnie niebezpiecznej grze Zmrocza i zakazanej magii, coraz bardziej oddala się od własnego człowieczeństwa. Aby ratować kraj, będzie musiała wybrać między mocą a miłością, o której zawsze myślała, że będzie stanowić dla niej azyl. Nie ma zwycięstwa bez ofiary, a tylko ona może stawić czoło nadciągającej nawałnicy.
Opis książki
 
 
 
 
Autor: Leigh Bardugo
Tytuł oryginalny: Siege and Storm
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Strzelec Małgorzata, Szypuła Wojciech
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: fantasy
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2013
Rok pierwszego wydania polskiego: 2014
Liczba stron: 368



     Niedawno zachwycałam się pierwszym tomem trylogii o Griszach, czyli "Cień i kość". Idąc za ciosem sięgnęłam w dość krótkim odstępie czasu po drugi tom, czyli "Oblężenie i nawałnica". Miałam nadzieję na równie dobrą powieść fantasy od której nie będę mogła się oderwać. Niestety odniosłam wrażenie, że ten tom jest nieco słabszy niż pierwszy...
     Mamy tu do czynienia z bezpośrednią kontynuacją losów bohaterów z poprzedniej części. Choć Alinie wraz z jej ukochanym udało się uciec to i tak nie mogą spać spokojnie, gdyż za każdym rogiem może czaić się zło. Historia rozkręca się bardzo szybko i również w tym przypadku wciągnęłam się już od pierwszych stron i przez większość czasu naprawdę czytałam z ogromnym zainteresowaniem. Niestety nie do końca podoba mi się wątek romantyczny i to w jakim kierunku on idzie. Momentami zaczęło mnie przytłaczać to niezdecydowanie głównej bohaterki i jej brak chęci wzięcia własnego losu oraz uczuć we własne ręce. Co do pozostałych wydarzeń to nie mam większych zastrzeżeń. Naprawdę dobrze mi się czytało i mam ochotę sięgnąć po kolejny tom.
     Bohaterowie nieźle wykreowani, została zachowana względna ciągłość ich postaci i nikt bez żadnego wytłumaczenia nie zmienił się w całkowicie inną osobę. Jeśli kogoś pokochaliście w pierwszym tomie to jest nadzieja, że nadal będziecie żywić wobec niej ciepłe uczucia. Ja niestety, o ironio, coraz mniej lubię główną bohaterkę Alinę, ze względu na jej niektóre miłosne rozgrywki i rozmyślania - mam nadzieję, że dalej będzie trochę lepiej.
     Styl autorki na dobrym poziomie. Czuć, że to napisała Leigh Bardugo a nie ktoś zupełnie inny. Mam nawet wrażenie, że warsztatowo powili coraz bardziej się rozwija i mam nadzieję, że takie odczucie pozostanie ze mną jeszcze przy następnym tomie. Wydanie papierowe bardzo dobrze przygotowane, jednak ma jedną wadę - tak samo jak przy poprzedniej części ogromnie łatwo o starcie nadruku na grzbiecie i nadal nie mam pomysłu jak temu zaradzić.
     "Oblężenie i nawałnica", choć nieco gorsza niż tom pierwszy, to i tak jest całkiem niezłą powieścią, przy której można dobrze spędzić swój czas. Ja jestem pewna, że niedługo sięgnę po trzecią, ostatnią już część, trylogii o Griszach i pozostaje mi mieć nadzieję, że nie zawiodę się zakończeniem tej historii.
     Moja ocena: 6/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails