poniedziałek, 18 stycznia 2021

"Wyznania gejszy" Arthur Golden

 

Młoda japońska dziewczyna zostaje sławną gejszą i przeżywa wielką miłość. Jej niezwykła opowieść, pełna humoru, patosu i niezapomnianych charakterów, to głośny literacki debiut amerykańskiego pisarza, bogaty wiedzą historyczną i obyczajową. Ekranizację książki przygotowuje Rob Marshall, twórca obsypanego Oscarami filmu „Chicago”. Premierę przewidziano na jesień 2005 roku.
Opowieść Sayuri, córki prostego rybaka, zaczyna się w 1929 roku, gdy jako dziewięcioletnia dziewczynka zostaje sprzedana przez ojca do renomowanej szkoły gejsz w Kioto. Jej starsza siostra trafia do burdelu. Oczami Sayuri śledzimy jej edukację jako gejszy: naukę tańca, muzyki, noszenia kimona, sztuki nakładania makijażu i układania włosów, nalewania sake. Obserwujemy niezwykły świat, gdzie dziewictwo dziewczyny jest towarem sprzedawanym na licytacji temu, który zaoferuje najwięcej; świat, w którym kobiety są szkolone w sztuce uwodzenia bogatych i wpływowych mężczyzn, a miłość uchodzi za iluzję. 
Opis książki
 
 
 
 
Autor: Arthur Golden
Tytuł oryginalny: Memoirs of a Geisha
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Nowakowski Witold
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: literatura zagraniczna
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 1997
Rok pierwszego wydania polskiego: 1999
Liczba stron: 464
 
 
 
     "Wyznania gejszy" to jedna z tych pozycji, która najdłużej stała nieprzeczytana na moich półkach. Choć pojawiała się kilkukrotnie na moich listach do przeczytania na dany rok i wiele osób gorąco mi ją polecało, to dopiero 2021 rok sprawił, że wreszcie po nią sięgnęłam. Miałam ogromne obawy czy również ja będę w stanie ją docenić, jednak były one całkiem niesłuszne. Mam do siebie pretensje jedynie o to, że sięgnęłam po nią tak późno!
     Na kartach tej powieści mamy do czynienia z historią Sayuri, córką rybaka, która zostaje zauważona i wysłana do odpowiedniego miejsca by szkolić ją na gejszę. Poznajemy jej wzloty i upadki, które na przestrzeni wielu lat ją kształtowały. Muszę przyznać, że ja ogromnie wciągnęłam się w tę historię już od pierwszych stron i nawet podczas przerw powracałam do niej myślami. Chciałam jednocześnie jak najszybciej poznawać dalsze losy bohaterów, jednak dawkowałam sobie lekturę by móc dłużej się nią rozkoszować. Ciężko mi opisać w kilku słowach mój zachwyt nad tą pozycją. To ile emocji i przemyśleń wywołała we mnie lektura tej powieści zostanie ze mną na pewno na długo. Od dawna żadna książka nie zrobiła ze mną czegoś takiego. Pomimo momentami leniwie rozgrywającej się akcji i tak nie mogłam o niej przestać myśleć, chcąc do niej przy każdej możliwości powracać. Nawet wątek romantyczny, za którymi nie za bardzo przepadam, nie był zły a dodawał nawet całości pewnej spójności. Nie był całe szczęście tak nachalny a dodawał jedynie pewnego klimatu tej historii.
     Bohaterowie moim zdaniem zostali bardzo dobrze przedstawieni. Podczas lektury byłam w stanie poczuć ich emocje i się z nimi zżyć. Choć nie pokochałam wszystkich, a moja niechęć wobec niektórych postaci tylko się nasilała wraz z historią, to w większości wypadków byłam w stanie zrozumieć motywy działania. Każdy kto tu występował wywołał we mnie emocje, dzięki którym jestem w stanie o nich pamiętać i powracać do nich myślami pomimo zakończonej już lektury.
     Styl autora bardzo dobry w odbiorze. Nie spodziewałam się, że będzie mi się tak lekko czytać historię, która oparta jest na obcej mi kulturze. Jednak to w jaki sposób autor przedstawił tutaj losy bohaterów miało w sobie coś magnetycznego. Nie wiem na ile ta historia jest oparta na faktach, a na ile jest to wymysł pisarza, jednak podczas lektury odnosiłam wrażenie, jakby te wszystkie wydarzenia naprawdę miały miejsce a ja zapoznawałam się z prawdziwą gejszą. To jak autorowi udało się oddać klimat w tej powieści zasługuje na nagrodę. Wobec wydania papierowego, które czytałam i mam na swojej półce nie mam większych zastrzeżeń.
     "Wyznania gejszy" to naprawdę genialna powieść po którą według mnie warto sięgnąć. Ja żałuję, że zrobiłam to tak późno, pomimo, że już od dobrych kilku lat miałam ją w planach. Jestem pewna, iż będę powracać do niej wielokrotnie, a swojego egzemplarza nie oddam nikomu. Wszystkim tym, co jeszcze nie znają tej książki gorąco polecam jej nadrobienie. Mam nadzieję, że będziecie tak samo nią zachwyceni jak ja.
     Moja ocena: 8/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails