Napisać komedię romantyczną w dzisiejszym świecie to prawdziwe wyzwanie!
Bo przecież wszystkie romantyczne historie wymyślono w latach 90… I czy
dzisiaj ktoś jeszcze potrzebuje się wzruszać…?
Evie jest przekonana, że tak! Ezra jest przekonany, że nie.
I mają problem, bo on musi napisać scenariusz komedii romantycznej,
chociaż bardzo tego nie chce. A jej przyszłość zależy od tego, czy jemu
się uda.
Evie nie zamierza siedzieć z założonymi rękami i czekać, aż Ezra
prześle jej szefowi gotowy tekst. O nie – to mogłoby się nigdy nie
wydarzyć. Zamiast tego proponuje układ – ona będzie mu dostarczać
zabawnych inspiracji i udowodni, że w prawdziwym życiu można zakochać
się jak w filmie, a on będzie pisał.
I choć Evie nie wierzy w "długo i szczęśliwie" z ukochanym, zrobi
wszystko, by zachować pracę… Nawet jeżeli miałaby odgrywać kultowe sceny
z komedii romantycznych w nieskończoność. Wylać w barze sok na uroczego
nieznajomego? Żaden problem. Zostawić swój numer w książkach
porozrzucanych po całym Londynie, żeby sprawdzić, kto zadzwoni? Robi
się. Z pomocą zaufanych przyjaciół oraz Bena i Anette, ojca i córki,
których nieustannie przypadkowo spotyka, Evie zrobi wszystko, aby poznać
mężczyznę jak z prawdziwego romansu.
Ale czy można naprawdę się zakochać, jeśli myśli się tylko o pracy?
Może w życiu jest jednak miejsce na odrobinę magii jak z filmu…?
Opis książki
Autor: Rachel
Winters
Tytuł oryginalny:
Would Like to Meet
Język oryginalny:
angielski
Tłumacz:
Słysz Magdalena
Kategoria:
Literatura piękna
Gatunek:
romans
Forma:
powieść
Rok pierwszego wydania:
2019
Rok pierwszego wydania polskiego:
2020
Liczba stron: 416
Czas trwania: 12h 33m
Lektor: Monika Chrzanowska
Potrzebowałam lekkiej, niezbyt wymagającej książki, która trochę mnie rozluźni i wprowadzi choć trochę uśmiechu na mojej twarzy. Widziałam kilka pozytywnych opinii o "Co powiesz na spotkanie?" i postanowiłam dać jej szansę, choć sam opis nie do końca wyglądał aż tak obiecująco. Jako, że komedie romantyczne nie są moim ulubionym gatunkiem filmowym, tak tutaj obawiałam się, że dostanę po prostu irytujące mnie schematy w wersji książkowej. Pomimo moich obaw nie było tak źle jak mogłabym się spodziewać.
Evie, która nadal nie może pozbierać się po rozstaniu z facetem, nadal wierzy, że można stworzyć niebanalną historię romantyczną chwytającą za serce miliony widzów. Jednak klient firmy w której ona pracuje i mający napisać scenariusz do nowej komedii romantycznej jest zupełnie innego zdania... Dziewczyna stara się udowodnić, że się myli i wchodzą w nietypowy układ. Przez te trzy miesiące dochodzi do przeróżnych sytuacji, jednak czy faktycznie uda się to co zaplanowała? Niestety mamy tu sporo typowych schematów dla komedii romantycznych za którymi nie przepadam, a samego zakończenia możemy domyślić się już po przeczytaniu pierwszych kilku stron. Jednak w tym przypadku miałam po prostu ochotę na taki klimat, który w wersji pisanej jest dla mnie nieco bardziej znośny. Całe szczęście humor nie był na tak żałośnie niskim poziomie, a uśmiech podczas lektury faktycznie kilkukrotnie zagościł na mojej twarzy. Część sytuacji natomiast była dla mnie zbyt nachalnie próbująca wywołać w czytelniku łzy wprowadzając niepotrzebny według mnie dramatyzm. Jednak mimo wszystko wciągnęłam się w tę historię i z pewną dozą przyjemności byłam w stanie wysłuchać ją w postaci audiobooka do końca.
Bohaterowie niestety wywołali we mnie sporo negatywnych emocji. Evie była dla mnie strasznie irytująca i nieśmiesznie roztrzepana, potrafiąc doprowadzić mnie do szewskiej pasji w kilka sekund. Natomiast główni osobnicy płci męskiej wykreowani według mnie dość sztampowo, przez co nie wyróżniają się zbytnio na tle innych bohaterów. Choć nie minęło aż tak dużo czasu odkąd skończyłam zapoznawać się z tą historią to nie jestem w stanie o nich napisać cokolwiek więcej.
Styl autorki całkiem niezły. Nie odczułam, że jest to podobno debiutancka powieść Rachel Winters, gdyż w swoim życiu przeczytałam wiele znacznie gorzej napisanych pozycji, od nawet tych cenionych pisarzy. Ta powieść została napisana całkiem lekkim i przystępnym w odbiorze językiem, choć jestem ciekawa ile też w tym zasługi tłumaczki. Natomiast lektorka to najmocniejszy plus całej tej pozycji. Moim zdaniem naprawdę świetnie poradziła sobie z oddaniem treści i emocji bohaterów.
Pozycja "Co powiesz na spotkanie?" spełniła swoją rolę by choć trochę poprawić nastrój, lecz nie znalazłam tu historii, która by jakoś bardziej zapadła w mojej pamięci. Nie jestem pewna czy pod koniec tego roku będę w stanie przypomnieć sobie nawet część wydarzeń, które miały tu miejsce. Jednak na leniwe zimne wieczory dla relaksu jak najbardziej ta książka się może nadać.
Moja ocena: 5/10.
Zupełnie nie mój typ literatury.
OdpowiedzUsuńDla każdego coś dobrego :).
UsuńU mnie z książkami tego typu, jest jak z filmami, które pretendują do komedii romantycznej - ich świetność dawno przeminęła i trudno coś dobrego znaleźć. Miałam nadzieję, że ta książka pomoże mi odzyskać wiarę w komedie romantyczne, ale Twój opis tej książki, sprawia że mam mieszane uczucia.
OdpowiedzUsuńJa za komediami romantycznymi w wersji filmowej nie za bardzo przepadam, natomiast w wersji książkowej jeszcze jakoś je zniosę. Jednak jeśli nie lubisz tego typu schematów w żadnej wersji to nie ma co na siłę się męczyć.
Usuń