Kiedy Lucas Ray przygarnia małą Bellę, od razu wie, że ten uroczy
szczeniaczek odmieni jego życie na lepsze. Piesek również czuje, że
trafił na swojego człowieka i chce być dla niego najlepszym zwierzakiem
na świecie.
Lucas nie może zatrzymać Belli w swoim mieszkaniu. Postanawia podjąć
ryzyko i zabiera ją do szpitala, w którym pracuje. Piesek wnosi mnóstwo
radości do życia pacjentów. Jednak Bella zostaje uznana za pitbulla,
rasę, która w Denver jest zakazana. Zrozpaczony Lucas musi rozstać się z
ukochaną Bellą, która zostaje wywieziona do innego domu poza granice
stanu.
Mimo wszystko piesek nie zamierza żyć z dala od swojego najlepszego
przyjaciela i postanawia wziąć sprawy we własne łapy. Bella staje przed
ważnym wyzwaniem. Musi odnaleźć drogę do swojego człowieka. Musi wrócić
do domu. Czy jeszcze zobaczy Lucasa?
Opis książki
Autor: W. Bruce
Cameron
Tytuł oryginalny: A Dog’s Way Home
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Świerczyńska Edyta
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: społeczna, obyczajowa
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2017
Rok pierwszego wydania polskiego: 2018
Liczba stron: 392
Tytuł oryginalny: A Dog’s Way Home
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Świerczyńska Edyta
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: społeczna, obyczajowa
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2017
Rok pierwszego wydania polskiego: 2018
Liczba stron: 392
Uwielbiam książki z psim motywem, choć nie spotkałam się dotychczas z wieloma tytułami z nimi związanymi. Dostępne na polskim rynku pozycje W. Bruce Camerona pochłonęłam z wielką przyjemnością, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok najnowszej jego powieści, czyli "O psie, który wrócił do domu".
Bella jako szczeniak trafia do Lucasa. Od razu czują, że trafił "swój na swego", jednak jest jeden problem - właściciel mieszkania nie pozwala na trzymanie w nim zwierząt... Historia tego w jakich okolicznościach pies musiał uciekać i to jak udało mu się jednak wrócić do swojego właściciela Lucasa jest przepełniona emocjami. W tej pozycji można odczuć, że jest to raczej powieść dla trochę młodszego odbiorcy, jednak ja również jestem w stanie ją docenić, choć mam już prawie trzydzieści lat. Już od pierwszych stron przywiązałam się do bohaterów i kibicowałam na każdym kroku aby udało znaleźć się rozwiązanie ich problemów. Możliwe, że nie potrafię spojrzeć obiektywnie na treść, gdyż już sama okładka przykuwa wzrok, a historia z perspektywy zwierzęcia dla takiej zwolenniczki psów jak ja to coś idealnego co kupuje mnie już na samym początku.
Bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani. Niektóre postacie się kocha albo nienawidzi ale nie ma tu miejsca na nijakość. Ani jedna osoba czy zwierz nie przejdzie niezauważona, bez echa. Choć nie wszystkie czyny i podejmowane działania przez bohaterów mi się podobały, to jednak jesteśmy w stanie zrozumieć co nimi w danym momencie kierowało.
Styl autora lekki w odbiorze, przez co z trudem było mi się oderwać od lektury, a samą książkę udało mi się przeczytać w zastraszająco szybkim tempie. Jednak nic co dobre nie może trwać wiecznie. Wydanie elektroniczne, które czytałam na swoim Kindlu zostało dobrze przygotowane i nie mam pod tym względem nic do zarzucenia.
Jestem oczarowana tą książką. Wiem, że jest tu kilka mankamentów, jednak to jaką przyjemność sprawiła mi jej lektura to już pozostanie moje :). Jestem pewna, że sięgnę po kolejne tytuły tego autora jeśli znów napisze coś o psach.
Bella jako szczeniak trafia do Lucasa. Od razu czują, że trafił "swój na swego", jednak jest jeden problem - właściciel mieszkania nie pozwala na trzymanie w nim zwierząt... Historia tego w jakich okolicznościach pies musiał uciekać i to jak udało mu się jednak wrócić do swojego właściciela Lucasa jest przepełniona emocjami. W tej pozycji można odczuć, że jest to raczej powieść dla trochę młodszego odbiorcy, jednak ja również jestem w stanie ją docenić, choć mam już prawie trzydzieści lat. Już od pierwszych stron przywiązałam się do bohaterów i kibicowałam na każdym kroku aby udało znaleźć się rozwiązanie ich problemów. Możliwe, że nie potrafię spojrzeć obiektywnie na treść, gdyż już sama okładka przykuwa wzrok, a historia z perspektywy zwierzęcia dla takiej zwolenniczki psów jak ja to coś idealnego co kupuje mnie już na samym początku.
Bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani. Niektóre postacie się kocha albo nienawidzi ale nie ma tu miejsca na nijakość. Ani jedna osoba czy zwierz nie przejdzie niezauważona, bez echa. Choć nie wszystkie czyny i podejmowane działania przez bohaterów mi się podobały, to jednak jesteśmy w stanie zrozumieć co nimi w danym momencie kierowało.
Styl autora lekki w odbiorze, przez co z trudem było mi się oderwać od lektury, a samą książkę udało mi się przeczytać w zastraszająco szybkim tempie. Jednak nic co dobre nie może trwać wiecznie. Wydanie elektroniczne, które czytałam na swoim Kindlu zostało dobrze przygotowane i nie mam pod tym względem nic do zarzucenia.
Jestem oczarowana tą książką. Wiem, że jest tu kilka mankamentów, jednak to jaką przyjemność sprawiła mi jej lektura to już pozostanie moje :). Jestem pewna, że sięgnę po kolejne tytuły tego autora jeśli znów napisze coś o psach.
Moja ocena: 7/10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz