czwartek, 7 czerwca 2018

"Ene, due, śmierć" M. J. Arlidge





Witaj w świecie, w którym najbliższa Ci osoba staje się Twoim wrogiem, a każda podjęta decyzja może być ostatnią w życiu. W świecie, w którym łzy szczęścia mieszają się z zapachem krwi.
Dla Helen Grace praca w policji jest wszystkim. Dla mordercy, którego tropi, śmierć to gra. Zdeterminowana, twarda, ale też skrzywdzona Helen będzie musiała zagrać z mordercą według jego reguł.
"Ene, due, śmierć" to mroczny i trzymający w napięciu thriller, który zmiażdży twoje poczucie bezpieczeństwa.
Zagrasz?
Opis książki









Autor: M. J. Arlidge
Tytuł oryginalny: Eeny Meeny
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Brodzik Agnieszka
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2014
Rok pierwszego wydania polskiego: 2015
Liczba stron: 440



     Książka "Ene, due, śmierć" to jeden z dłużej zalegających e-booków na moim czytniku, dlatego postanowiłam wreszcie za niego się zabrać. Już nawet nie jestem pewna z jakich powodów postanowiłam zakupić ten tytuł, więc zaczynając lekturę nie miałam co do niej zbyt dużych oczekiwań. Po prostu miałam nadzieję, że przyjemnie spędzę czas podczas czytania.
     Helen Grace to policjantka, która wraz ze swoim zespołem próbuje dorwać przebiegłego zbrodniarza. Gra w jaką bawi się ten psychopata z policją oraz własnymi ofiarami jest dość przerażająca. W tym momencie cokolwiek więcej napiszę już na temat fabuły może Wam zaspojlerować ważne wydarzenia i odebrać przyjemność z odkrywania treści. Przyznam się, że mam dość mieszane odczucia, gdyż akcja została według mnie poprowadzona w bardzo nierówny sposób. Były fragmenty gdy czytałam z zapartym tchem, chcąc jak najszybciej dowiedzieć się co będzie dalej, aby za moment trafić na dłużący się fragment, który mnie potrafił uśpić. Jak na średniej klasy thriller przystało, niestety nie odnalazłam tu zbyt wielu emocji, które mogłyby wywrzeć na mnie wrażenie, odcisnąć się na mojej psychice.
     Bohaterowie byli według mnie dość nijacy. Nie ma tu według mnie żadnej postaci, która byłaby w pełni idealnie wykreowana. Nie są oni na tyle wybitni abym długo po lekturze była w stanie coś więcej na ich temat napisać. Każdej osobie występującej na kartach tej powieści mam coś do zarzucenia i nikt tu nie zrobił na mnie aż takiego wrażenia, abym mogła się kimś zachwycać.
     Styl autora dość toporny. Choć nie mogę napisać aby sposób w jaki została przedstawiona treść był odpychający, jednak nie ma tu tej lekkości z którą piszą inni pisarze, z którymi miałam wcześniej styczność. Wydanie elektroniczne jest bardzo przyzwoicie zrobione. Nie odnalazłam żadnych rażących błędów językowych czy ortograficznych a całą resztę w sumie mogłam dostosować według własnych preferencji na swoim czytniku.
     Treść tej książki niestety mnie nie oczarowała na tyle abym w najbliższej przyszłości chciała przeczytać kolejną pozycję tego autora. Choć źle nie było, to czuję pewien niedosyt. Może gdybym sięgnęła po nią wcześniej, od razu po zakupie, byłabym bardziej zadowolona.
     Moja ocena: 5/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails