Młody chłopak podczas pobytu w Chile zostaje porwany. Jego dziewczyna trafia na trop sekty i postanawia odzyskać ukochanego.
Gdy tylko zobaczyłam zwiastun tego filmu, z Emmą Watson w roli głównej wiedziałam, że będę musiała go zobaczyć. Dodatkowo słyszałam wiele pochlebnych opinii od znajomych oraz czytałam kilka recenzji, które zachwalały tę produkcję. Nadszedł wreszcie i u mnie ten czas kiedy miałam przyjemność obejrzenia tego filmu.
Historia przedstawia losy pary zakochanych, którzy w różnych okolicznościach trafili do 'obozu' w Chile zwanego "Colonia Dignidad", czyli, o zgrozo, "Kolonią Godności". Najgorszy w całości jest fakt, że takie miejsce, założone przez niemieckich imigrantów, rzeczywiście istniało. Film trzyma w napięciu, można wciągnąć się w niego już od pierwszych minut. Sama nie wiem co mogę więcej napisać. Tyle pozytywów już się nasłuchałam i naczytałam, że nic nowego już nie jestem w stanie dodać od siebie aby nie zerżnąć z opinii innych.
Gra aktorska - odtwórczynię głównej roli, czyli Emmę Watson, kojarzę głównie z filmów o Harry'm. Co prawda widziałam ją już również w innych produkcjach ale tutaj wypadła najlepiej. Natomiast w aktorze, który wcielał się w męską postać pierwszoplanową, coś mi nie pasowało, choć do roli został raczej dobrze dobrany.
Moim zdaniem film wart obejrzenia. Jeśli ktoś jeszcze tego nie zrobił niech nadrobi to jak najszybciej. Na pewno nie będą to zmarnowane dwie godziny z Waszego życia.
Historia przedstawia losy pary zakochanych, którzy w różnych okolicznościach trafili do 'obozu' w Chile zwanego "Colonia Dignidad", czyli, o zgrozo, "Kolonią Godności". Najgorszy w całości jest fakt, że takie miejsce, założone przez niemieckich imigrantów, rzeczywiście istniało. Film trzyma w napięciu, można wciągnąć się w niego już od pierwszych minut. Sama nie wiem co mogę więcej napisać. Tyle pozytywów już się nasłuchałam i naczytałam, że nic nowego już nie jestem w stanie dodać od siebie aby nie zerżnąć z opinii innych.
Gra aktorska - odtwórczynię głównej roli, czyli Emmę Watson, kojarzę głównie z filmów o Harry'm. Co prawda widziałam ją już również w innych produkcjach ale tutaj wypadła najlepiej. Natomiast w aktorze, który wcielał się w męską postać pierwszoplanową, coś mi nie pasowało, choć do roli został raczej dobrze dobrany.
Moim zdaniem film wart obejrzenia. Jeśli ktoś jeszcze tego nie zrobił niech nadrobi to jak najszybciej. Na pewno nie będą to zmarnowane dwie godziny z Waszego życia.
Moja ocena: 9/10.
Zobaczę bardzo chętnie, może podczas weekendu :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się nie zawiedziesz :).
UsuńDobrze byłoby zobaczyć Emmę Watson w innej roli niż Hermionowa ;)
OdpowiedzUsuńSądzę, że to jest jeden z lepszych filmów z jej udziałem (nie licząc oczywiście jej jako Hermiony :D)
Usuń