niedziela, 15 maja 2022

"Nie krzycz" Marcel Moss

 
Nowy thriller psychologiczny autora bestsellerowych "Nie odpisuj" i "Nie wiesz wszystkiego".
"Jesteśmy tak przyzwyczajeni do hejtu, że nikt się nie przejmuje ofiarami agresji. Tymczasem one istnieją. Z zagryzionymi do krwi wargami i przekrwionymi od płaczu oczami godzinami wpatrują się w przepełnione jadem komentarze. (…) i pragną tylko jednego. Zemsty na tych, którzy próbowali wgnieść ich w ziemię".
Pogrążona w długach Anita zarabia na życie jako anonimowa hejterka. Kobieta za pieniądze wypisuje obraźliwe komentarze pod adresem znanych osób. Pewnego dnia otrzymuje zlecenie zhejtowania jednego z polityków. Krótko potem na jej prywatną skrzynkę zaczynają przychodzić agresywne maile. To jednak początek koszmaru. Kto i dlaczego się na nią uwziął?
Gnębiony przez żonę Michał zaczyna wierzyć, że już nigdy się od niej nie uwolni. Wkrótce mężczyzna otrzymuje nieoczekiwaną pomoc i staje przed szansą wyrównania rachunków z demoniczną Agatą. Nie wie jednak, że godząc się na walkę z żoną, staje się częścią perfidnej gry, która ostatecznie prowadzi do tragedii.
W dzisiejszym świecie nie liczy się prawda. Liczy się to, kto najgłośniej krzyczy.
Opis książki
 
 
 
Autor: Marcel Moss
Język oryginalny: polski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2020
Liczba stron: 368
 
 
 
     Powieść "Nie krzycz" to już trzeci i prawdopodobnie ostatni tom Trylogii Hejterskiej od Marcela Mossa. Dość długo czekała ta pozycja na mojej 'czytnikowej' półce ale postanowiłam wreszcie ją przeczytać. Miałam nadzieję, że będzie to wyśmienita lektura i wywoła wiele przeróżnych emocji podczas czytania, tak jak poprzednie tytuły tego autora z którymi miałam styczność. Jak wyszło? Kilka dni po zakończeniu książki nadal mam nieco mieszane odczucia...
     W tej powieści powracamy do znanych nam postaci z poprzednich tomów i niejako kontynuacji ich historii oraz problemów. Choć czekają przed nimi kolejne wyzwania to ponownie poruszane są pokręcone i trudne tematy z którymi może zetknąć się każdy z nas. Niestety mam pewne wątpliwości co do tej powieści... Mam wrażenie, że po pierwszym zaskoczeniu i pozytywnym wrażeniu z lektury pierwszej części tej serii tutaj mam już pewien przesyt brutalnością jak i powielaniem tych samych schematów. Co prawda wiedziałam czego mogę się spodziewać, faktycznie dostałam przeogromną dawkę emocji, tak były one już na tyle męczące w swojej powtarzalności, że w pewnym momencie, a przynajmniej już pod koniec, zaczynałam czuć po prostu znużenie oraz zmęczenie materiałem. Nie mogę napisać, że jest to zła książka, jednak dla mnie, pomimo dość długiej przerwy u mnie między tomami, było zbyt wiele tych samych wciąż nierozwiązanych spraw oraz problemów.
     Bohaterowie według mnie zostali całkiem dobrze wykreowani. Choć minęły dwa lata od mojej lektury poprzedniego tomu ("Nie patrz") to bez problemu byłam w stanie przypomnieć sobie kto jest kim i z czym się mierzy. Niemniej jednak mam wrażenie, że niewiele się oni zmienili od naszego ostatniego spotkania i w ogóle nie są w stanie wynieść lekcji z poprzednich wydarzeń. Pomimo wszystko są na tyle charakterystyczni, że na pewno na długo pozostaną w mojej pamięci.
     Styl autora jest przyjemny w odbiorze, jeśli można to tak określić. Panu Marcelowi udało się napisać powieść, która pomimo wszystko umie podtrzymać zainteresowanie czytelnika przez cały czas podczas lektury i nie da się pomylić jego stylu z kimkolwiek innym. Jednak na ten moment nie jestem pewna, czy w najbliższym czasie będę sięgać po kolejną jego powieść. Co do wydania e-booka, który czytałam na czytniku (ale już nie pamiętam gdzie kupiony...) nie mam żadnych zastrzeżeń.
     "Nie krzycz" to powieść dla osób lubujących się w silnych i skrajnych emocjach w trakcie lektury oraz nieco absurdalnych sytuacjach. Ja niestety czuję w tym momencie nieco przesyt tym co tu dostałam, jednak sądzę, że znajdą się czytelnicy, którzy będą tą pozycją zachwyceni.
     Moja ocena: 5/10.

2 komentarze:

  1. Czytałam 2 ksiązki autora i mnie nie zachwyciły, więc sobie odpuszczę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co się zmuszać, w szczególności, że inne pozycje tego autora Cię nie zachwyciły.

      Usuń

Related Posts with Thumbnails