Iga, świeżo upieczona mama, od lat cierpi na silne zaburzenia
obsesyjno-kompulsyjne. Po porodzie decyduje się na nowoczesną terapię.
Chip wszczepiony w jej ramię, sterowany przez aplikację w telefonie,
jest dopiero po fazie testów. Mimo to Iga bez wahania podejmuje leczenie
– jest współtwórczynią tej innowacyjnej metody i wie, że nic jej nie
grozi.
Krótko po wznowieniu terapii zaczynają dziać się rzeczy, których
kobieta nie rozumie: stale pogarszające się samopoczucie psychiczne, do
którego dochodzą niepokojące przywidzenia i bardzo realistyczne
halucynacje, a z biegiem czasu zaniki pamięci. Gdy na ciele synka Iga
zauważa sińce, wie, że dzieje się coś złego.
Co jest prawdą, a co tylko wytworem jej wyobraźni? Kto jest
odpowiedzialny za obrażenia dziecka? Ona sama, apodyktyczna matka,
kochający mąż czy oddana przyjaciółka? W końcu Iga przestaje ufać
komukolwiek i zaczyna wątpić w prawidłowe działanie opracowanej przez
siebie terapii…
Opis książki
Autor: Klaudia
Muniak
Język oryginalny:
polski
Kategoria:
Literatura piękna
Gatunek:
thriller/sensacja/kryminał
Forma:
powieść
Rok pierwszego wydania:
2020
Liczba stron: 304
Czas trwania: 7h 20m
Lektor: Anna Szawiel
Imię i nazwisko autorki, Klaudia Muniak, często pojawiało mi się w wielu social mediach a że kontekst był przeważnie pozytywny to postanowiłam dać jej wreszcie szansę. Na pierwszy rzut sięgnęłam po "Nie ufam już nikomu". Miałam dość spore oczekiwania, w szczególności, że opis wydał mi się ogromnie intrygujący. Niestety się rozczarowałam...
Iga to świeżo upieczona matka, jednak borykająca się jednocześnie z wieloma zaburzeniami obsesyjno-kompulsyjnymi. Choć ma obok siebie kilka bliskich osób w których na pierwszy rzut oka ma ogromne wsparcie i przyjmuje odpowiednie leki to jednak jej objawy przybierają na sile. W końcu zaczyna podejrzewać wszystkich o to, że ktoś chce jej zaszkodzić... Spodziewałam się, że ta powieść już od pierwszych stron będzie trzymać mnie w ogromnym napięciu i aż do samego końca będę miała wątpliwości co się tak naprawdę dzieje. Niestety tak się tutaj nie stało. Początek był dla mnie ciężki do przebrnięcia i trudno było mi w ogóle wciągnąć się w tę historię. Im dalej brnęłam tym bardziej czułam znużenie oraz irytację, gdyż nic nie trzymało się tu dla mnie całości. Już po około jednej trzeciej byłam w stanie przewidzieć zakończenie i to kto jest winien tego zamieszania. Nie znalazłam tu żadnego zaskakującego plot-twistu na który, pomimo wszystko, czekałam. Ja niestety jestem rozczarowana historią z którą przyszło mi się tu zmierzyć.
Bohaterowie - mam wobec nich dość mieszane odczucia. Nie było ich tu dużo i choć ani razu nikt mi się nie pomylił ze sobą w trakcie lektury, to nie byli dla mnie wystarczająco wyraziści bym była w stanie o nich napisać coś więcej. Gdyby ktoś mi kazał stworzyć charakterystykę którejś z postaci to nie wiem czy udałoby mi się sklecić choć jedno całe i sensowne zdanie.
Styl autorki to chyba jeden z najmocniejszych atutów tej książki. Pomimo początku w który ciężko było mi się wgryźć, to jednak całość nie była tak zła i ze względną przyjemnością pod tym względem byłam w stanie dobrnąć do końca. Również lektorka dała radę i wczuła się w lekturę. Jednak mam zarzut co do samego przygotowania audiobooka - było wiele powtórzeń, które powinny zostać wycięte zanim 'produkt finalny' trafił do odbiorcy.
"Nie ufam już nikomu" to niestety moje rozczarowanie. Po tak wielu pozytywnych opiniach moje oczekiwania były znacznie większe wobec tego co tu dostałam. Może gdybym podeszła do tej autorki z czystą głową to mój odbiór byłby nieco lepszy, choć i tak przeczytałam wiele bardziej trzymających w napięciu historii w tym gatunku. Możliwe, że w przyszłości dam kolejną szansę autorce, jednak nie jestem pewna jak szybko to nastąpi.
Moja ocena: 4/10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz