Oficjalnie policjantka. Trudny charakter, ale świetne statystyki
rozwiązanych spraw. Nieoficjalnie – wiedźma, która dzieli swój czas
między toruński komisariat a Thorn – alternatywne miasto, gdzie
mieszkają magiczni. Do perfekcji opanowała utrzymywanie tych światów w
równowadze i kompletnej izolacji. Do czasu.
W Thornie giną istoty nadprzyrodzone i to Dora ma znaleźć sprawcę. W
Toruniu dyskretne korzystanie z magii w trakcie śledztwa odbija jej się
solidną czkawką. Na szczęście nie jest z tym wszystkim sama – wspiera ją
Miron, wnuk Lucyfera.
Akcja, emocje i humor – jedyna i niepowtarzalna wiedźma Dora Wilk
powraca w nowym wydaniu i lepszej formie niż kiedykolwiek. Jedna z
najpopularniejszych serii urban fantasy w świeżej odsłonie.
Opis książki
Autor: Aneta
Jadowska
Język oryginalny:
polski
Kategoria:
Literatura piękna
Gatunek:
fantasy
Forma:
powieść
Rok pierwszego wydania:
2012
Liczba stron: 464
Czas trwania: 13h 14m
Lektor: Joanna Osyda
O twórczości Pani Anety Jadowskiej słyszałam wiele pozytywnych opinii. Postanowiłam wreszcie sprawdzić na własnej skórze, czy również ja będę się zachwycać jej powieściami i czerpać z ich lektury przyjemność. Swoją przygodę zaczęłam od Heksalogii o Dorze Wilk, a "Złodziej dusz" to pierwszy tom tej serii. Choć ta powieść nie jest aż tak genialna to jednak ma w sobie coś przyciągającego, dzięki czemu mam ochotę sięgnąć po kolejne części z tego cyklu.
Dora Wilk oficjalnie pracuje w Toruniu jako policjantka. Natomiast w mniej oficjalnej części swojego życia, o której mało kto wie, jest Wiedźmą. Jednak nie ona jedna przejawia nietypowe zdolności. W alternatywnym mieście, Thornie, mieszka wiele magicznych istot o umiejętnościach nieznanych zwykłym śmiertelnikom. Gdy zaczynają ginąć istoty nadprzyrodzone Dora zostaje zatrudniona w Thornie by odnaleźć sprawcę, i przeprowadza dochodzenie wykorzystując swoje doświadczenie jako policjantka ze świata realnego. Niestety nie jest to zadanie łatwe, a kolejne osoby mogą czuć się zagrożone... Moim zdaniem w ciekawy sposób została tu przedstawiona historia i już od pierwszego rozdziału byłam w stanie całkowicie wciągnąć się w treść. Znajdziemy tu wiele pasjonujących wątków, dzięki którym możemy zapomnieć o otaczającej nas szarej rzeczywistości. Jednak żeby nie było tak kolorowo nie wszystkie były dla mnie aż tak przekonujące bym była w pełni ukontentowana z lektury. Mi nie do końca pasował ten element związany poniekąd z relacją prawie "miłosną", która zaczęła się tworzyć pomiędzy Dorą, diabłem i aniołem. Jestem jednak ciekawa jak to zostanie pociągnięte dalej. Niemniej słuchało mi się tej powieści bardzo dobrze i mam nadzieję, że dalej będzie tylko lepiej.
Bohaterowie zostali moim zdaniem całkiem nieźle wykreowani. Ani razu nie pogubiłam się kto jest kim, a podczas lektury byłam nawet w stanie żywić pewne uczucia wobec niektórych postaci. Na pewną są w stanie wywołać w czytelniku wiele emocji, choć w pewnych momentach co prawda zabrakło mi bardziej charakterystycznego ich ukazania. Pomimo to widzę pewien potencjał do ich rozwoju i mam nadzieję, że się nie zawiodę, gdyż chciałabym przeczytać dalsze tomy.
Styl autorki jest w moim odczuciu bardzo lekki i przyjemny w odbiorze. Była w stanie utrzymać moje zainteresowanie przez całą historię i sprawić, że mam ochotę na więcej. Jestem pewna, że niebawem sięgnę po kolejne jej powieści. Lektorka również bardzo dobrze wykonała swoją pracę i nie mam jej nic do zarzucenia, gdyż naprawdę przyjemnie mi się słuchało tę powieść w jej 'wersji'.
"Złodziej dusz" to całkiem niezła powieść, dzięki której byłam w stanie się nieco zrelaksować i zapomnieć o otaczającym mnie świecie oraz własnych problemach. Jeśli jeszcze nie czytaliście tej książki to polecam Wam po nią sięgnąć by samemu przekonać się czy jest to coś dla Was.
Moja ocena: 6/10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz