środa, 13 kwietnia 2022

"Jak nie zostałam influencerką" Majka Nowak

 
Bridget Jones jest znowu młoda, ma na imię Majka, mieszka w Warszawie i postanawia zostać influencerką!
"No więc postanowiłam – zostaję influencerką. Wprawdzie nie mam żadnych umiejętności ani specjalnych talentów, ale czy to jest poważna przeszkoda, żeby zrobić karierę i zostać bogatą oraz sławną? Komputer mam, telefon do robienia zdjęć mam, otwarty umysł mam. Jak to nie jest recepta na sukces, to ja nie wiem. Internecie, nadchodzę".
Świat Instagrama. Szczęśliwy. Idealny. Ale jak jest naprawdę? Co się kryje za perfekcyjnymi zdjęciami?
Maja jest zwykłą kobietą, bez szczególnych umiejętności, ale za to z silną motywacją. I drobną skłonnością do wina, pizzy i seriali. Uzbrojona w entuzjazm oraz nieco nietypowe pomysły rusza na podbój Instagramowej rzeczywistości. Co może pójść nie tak?
Opis książki
 
 
 
Autor: Nowak Majka
Język oryginalny: polski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: literatura polska
Forma: powieść 
Rok pierwszego wydania: 2020
Liczba stron: 256
 
 
 
     Sięgając po powieść Majki Nowak pt. "Jak nie zostałam influencerką" miałam nadzieję na lekką i zabawną pozycję, dzięki której choć na chwilę zapomnę o swoich problemach i oderwę się od rzeczywistości. Niestety to co tu dostałam było zbyt przewidywalne, nudne i mało śmieszne. Żałuję, że dotrwałam w tym przypadku do końca lektury i nie porzuciłam tej pozycji już po pierwszym rozdziale...
     Majka traci pracę w biurze, więc postanawia zacząć działać w Internecie jako influencerka. Niestety nie ma zbyt wielu szczególnych talentów, jednak nie zniechęca jej to i próbuje swoich sił w różnych dziedzinach, od fit trenerki, przez dział beauty, po podróżniczkę wielu zakątków świata, czyli po prostu zwiedzanie pobliskiego parku... Jej nadzieję na szybkie zdobycie wielu obserwujących i zarabianiu milionów na swojej działalności w sieci zostają dość brutalnie zweryfikowane. Moim zdaniem niezbyt udolnie zostało przedstawione tu działanie osób, które pracują w social mediach i potrafią się wybić, nawet jeśli miało być to ukazane w prześmiewczy sposób. Ja nie uśmiechnęłam się podczas lektury ani razu, a jedynie czułam wzbierającą się we mnie ze strony na stronę frustrację przez te bzdury jakie tu dostajemy. Perypetie głównej bohaterki nie były ani zabawne, ani urocze, ani w jakiekolwiek sposób wciągające by móc porównywać ją do Bridget Jones. Podczas zapoznawania się z tą historią miałam wrażenie jakbym czytała pamiętnik niezbyt ogarniętej kobiety po trzydziestce, która usiłuje być kimś kim nie jest, a swoje problemy z alkoholem lekceważy nie szukając nigdzie pomocy. Jestem ogromnie rozczarowana, że takie coś w ogóle ujrzało światło dzienne i mogło trafić do większej liczby odbiorców, niż jedynie kilku najbliższych znajomych autorki. Ja jestem całkowicie na nie wobec tej pozycji!
     Bohaterowie - choć nie było ich zbyt wiele to jednak w moim odczuciu nie zostali zbyt dobrze dopracowani, a raczej po prostu potraktowani po macoszemu. Pomimo, że Majka to główna oś tej historii to była dla mnie zbyt mdła, nieco irytująca, ale na pewno nie zapadająca w pamięci. Na pewno nie zasługuje na miano polskiej Bridget Jones, co mamy zaznaczone w opisie tej książki, przez co mam wątpliwość czy osoba która przygotowywała ten opis czytała w ogóle treść tej pozycji.
     Styl autorki nie do końca trafił niestety w moje gusta. Mam wrażenie, że zbyt usilnie starała się napisać lekką i zabawną powieść, przez co wyszło to niesmacznie i zbyt karykaturalnie. Dodatkowo wielokrotnie wplatała angielskie słówka, by za chwilę tłumaczyć je, niczym największym imbecylom, którzy nie znają nawet podstawowych zwrotów. E-book dostępny na Legimi to chyba największy plus całości, gdyż nieźle współgrał z moim czytnikiem i nie miałam większych problemów z samym plikiem.
     "Jak nie zostałam influencerką" to powieść, która jedynie mnie ogromnie zirytowała i zniesmaczyła. Nie spełniła ona pokładanych w niej oczekiwań, czyli lekkiej i zabawnej lektury, dzięki której można nieco się zrelaksować. Żałuję, że zdecydowałam się na jej przeczytanie, gdyż czas który na nią poświęciłam jest dla mnie całkowicie stracony. Pozostaje mi mieć nadzieję, że szybko o niej zapomnę i nigdy więcej nie będę musiała się już z nią męczyć...
     Moja ocena: 3/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails