niedziela, 15 listopada 2015

"O czym nigdy nie powiedziała ci matka" Olivia Lichtenstein




Ros, obecnie czterdziestopięciolatka, nigdy nie wyzwoliła się spod wpływów swojej apodyktycznej, nieprzewidywalnej matki, Lilian. Nawet po jej śmierci córka rozmawia z nią w myślach, sprzecza się, szuka rady. Tym bardziej że właśnie znalazła się na życiowym zakręcie: rozpadło się jej małżeństwo, dorastający synowie wkrótce opuszczą dom. Jak ułożyć sobie wszystko od nowa? Niespodziewanie Ros odkrywa tajemnicę rodzinną, prowadzącą do Afryki Południowej sprzed półwiecza. Ten sekret postawi Lilian w całkiem innym świetle, a dla Ros będzie miał zaskakujące i krzepiące konsekwencje... 

Opis książki









Autor: Olivia Lichtenstein
Język oryginalny: angielski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: literatura zagraniczna
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2009
Rok pierwszego wydania polskiego: 2011
Liczba stron: 368



     Książka zalegała u mnie na półce i czekała na swoją kolej od ponad roku. Stwierdziłam, że czas wreszcie się za nią wziąć i przeczytać. Nie wiedziałam do końca czego mogę się po tej pozycji spodziewać, więc nie nastawiałam się szczególnie na 'fajerwerki'. Może dzięki temu doceniłam ją bardziej.
     Główna bohaterka znajduje się na życiowym zakręcie. Rozwiodła się z mężem, dzieci już stały się wystarczająco dorosłe aby wyfrunąć z gniazdka a jeszcze na dodatek niedawno zmarła jej matka. Nie jest to jednak książka typowo poradnikowa "jak poradzić sobie z dużą porcją nieszczęść w swoim życiu" ani durniutka obyczajówka, która ma jedynie na celu zirytować czytelnika swoją tandetnością. Akcja rozwija nie rozwija się w zastraszająco szybkim tempie ale nie dłuży się również czas podczas lektury. Całość toczy się w idealnym tempie i wciąga czytelnika. Czytałam ją z wielkim zapałem do ostatniej strony. 
     Bohaterowie bardzo dobrze skonstruowani wpasowujący się idealnie w obraz całej historii. Styl autorki również przyjemny w odbiorze, podczas czytania nie męczył mnie a jedynie dawał możliwość zaczytywania się w książkę do późnych godzin nocnych
     Wydanie - o ile do samej jako takiej treści przyczepić się nie mogę, brak literówek czy innych irytujących błędów językowych, to książka niestety miała klejone strony. Dodatkowo jest tu  bardzo giętka okładka, którą można łatwo zniszczyć pomimo, że mam manię dbania o książki
     Jestem pozytywnie zaskoczona tą książką. Żałuję, że tak długo zwlekałam z jej przeczytaniem. Szczerze polecam również i wam przeczytanie tej pozycji :).
     Moja ocena: 8/10.

2 komentarze:

  1. Niezwykle intryguje mnie ta powieść, więc sięgnę po nią, kiedy tylko nadarzy się taka okazja. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sądzę, że warto się zabrać za tę pozycję :).

      Usuń

Related Posts with Thumbnails