Katniss Everdeen
trafia do Dystryktu 13 po tym, jak raz na zawsze położyła kres Głodowym
Igrzyskom. Wbrew kłamliwej propagandzie rebelianci przetrwali zemstę
Kapitolu. Pod przewodnictwem Prezydent Coin
przygotowują się do rozprawy z dyktatorską władzą. Katniss, mimo
początkowych wahań, zgadza się wziąć udział w walce. Czy odnajdzie się w
roli przywódczyni? Czy stanie się Kosogłosem, symbolem nadziei i oporu
przeciw tyranii Prezydenta Snowa?
Aktualnie w kinach można obejrzeć drugą część "Kosogłosa" dlatego też postanowiłam zobaczyć, a właściwie przypomnieć sobie, część pierwszą.
Moim zdaniem ta część jest najsłabsza. Mało akcji, która mnie rozczarowała. Po "pierwszej części ostatniej części" 'Igrzysk' spodziewałam się trochę lepszej produkcji, większych emocji. Może jest to dopiero przygotowanie do kolejnych wydarzeń, choć mogli trochę inaczej podzielić, tak aby nie było takiego rozczarowania po seansie.
Nie jest to zupełnie zły film, lecz dotychczas najgorszy wśród "Igrzysk śmierci". Mam nadzieję, że kolejna odsłona będzie lepsza.
Nie jest to zupełnie zły film, lecz dotychczas najgorszy wśród "Igrzysk śmierci". Mam nadzieję, że kolejna odsłona będzie lepsza.
Moja ocena: 4/10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz