Film zabierze nas w przeszłość, dzięki czemu poznamy historię Minionków -
od zarania dziejów do czasu, gdy w ich życiu pojawił się Gru. Minionki
zawsze potrzebowały złego przywódcy, służyły już T. Rexowi,
Czyngis-chanowi, Napoleonowi, a nawet hrabiemu Drakuli, tyle tylko, że…
wszystkich ich przypadkowo zgładziły. Teraz, kiedy nie mają komu służyć,
są pogrążone w rozpaczy. Minionki Kevin, Bob i Stuart desperacko
poszukując zła, przemierzają cały świat. Po drodze detronizują królową
Elżbietę II i wplątują się w najdziwniejsze przygody. Na Florydzie,
podczas tajemnej konwencji złoczyńców poznają Scarlett Overkill, pierwszy w historii tak czarny kobiecy charakter. W niej cała nadzieja.
Opis oraz zdjęcie z portalu www.filmweb.pl
Poprzednie części z minionkami już obejrzałam. Byłam bardziej lub mniej zadowolona ale wspominam je raczej pozytywnie. Dlatego też obejrzałam również i tę animację. Będzie krótko ale mam nadzieję, że treściwie.
Historia przedstawia dzieje minionków zanim trafiły do nikczemnego Gru. Były momenty śmieszne, wiele razy się uśmiechnęłam ale i tak nie dorównuje ta część jej poprzednikom. Odniosłam wrażenie, że już niestety animacja została zrobiona na siłę. Lubię minionki ale już pomału zaczyna brakować pomysłów aby cała animacja była zabawna i ucząca a nie tylko jej niektóre części. Mam nadzieję, że nie będą reżyserowie próbować ciągnąć tej historii dalej na siłę.
Osobiście jestem trochę zawiedziona. Animacja nie była najgorsza ale widać już spadek jakości do poprzedniczek w których występują minionki.
Moja ocena: 6/10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz