czwartek, 18 sierpnia 2022

'Toskania' (Toscana, 2022) - film

 
 
 
 
 
 
 
 
 
Duński kucharz jedzie do Toskanii, aby sprzedać firmę swojego ojca. Poznana na miejscu kobieta skłania go do przemyślenia jego stosunku do życia i miłości.









     Nie mając pomysłu co mogłabym w wolny wieczór obejrzeć, podczas przeglądania oferty na Netflixie mój wybór padł wreszcie na film pt. "Toskania". Nie miałam wygórowanych oczekiwań, miałam ochotę wyłącznie miło spędzić czas. Pomimo wszystko mam jednak wrażenie, że ta produkcja jest po prostu przeciętna i poza ładnymi widokami niewiele ma ponadto do zaoferowania.
     Po śmierci ojca odnoszący wiele sukcesów kucharz postanawia pojechać do Toskanii by uporządkować kilka spraw. Nowo poznana w malowniczym miejscu kobieta próbuje go odwieść od pomysłu sprzedaży firmy jego ojca, choć wydaje się być to ogromnie trudnym do zrealizowania celem. Niestety mam wrażenie, że niewiele jest w tym filmie wydarzeń, które mogą przyciągnąć uwagę widza na nieco dłużej. Podczas oglądania przez większość czasu czułam znużenie i zirytowanie tym, że jeśli już pojawia się zalążek jakiejś akcji to rozwija się ona w bardzo powolnym tempie. Sama fabuła tego filmu jest ciężka do nawet krótkiego opisania, gdyż naprawdę niewiele się tu dzieje, a napisanie czegokolwiek więcej może być uznane za zdradzenie 'ważnych' wątków. Jestem nieco rozczarowana historią z którą przyszło mi się tu zmierzyć. Na plus natomiast mogę zaliczyć przepiękne oraz malownicze widoki, które chciałabym móc zobaczyć kiedyś na żywo. Jednakowoż to nie wystarczy bym zachwycała się całą produkcją i była w stanie polecać ją każdemu bez względu na wszystko.
     Gra aktorska była według mnie równie mocno przeciętna jak i sama historia. Nikt nie wyróżniał się własnymi umiejętnościami czy wybitnym odtworzeniem swojej roli. Było po prostu względnie dobrze, lecz nic mnie nie zachwyciło. Nie widziałam tylu emocji, które mogłabym współodczuwać wraz z ich postaciami a pomogły by bardziej się z nimi zżyć. Było po prostu do bólu mdło i nijako.
     "Toskania" to film, który poza przepięknymi widokami kojącymi zszargane nerwy nie ma zbyt wiele do zaoferowania. Podczas seansu ja raczej się wynudziłam, aniżeli z zapartym tchem śledziłam akcję, gdyż jej prawie w ogóle nie było. Jeśli macie nadprogramowe wolne półtorej godziny to polecam, jednak według mnie można lepiej spożytkować ten czas.
     Moja ocena: 5/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails