niedziela, 3 lutego 2019

"Szeptucha" Katarzyna Berenika Miszczuk

 
XXI wiek.
Polska wciąż jest królestwem rządzonym przez Piastów. Mieszko I jednak nie przyjął chrztu. Gosia po ukończeniu medycyny jedzie na wieś na obowiązkową roczną praktykę u szeptuchy, wiejskiej znachorki, która jest podstawowym ogniwem polskiej służby zdrowia. Jako, że Gosia jest kobietą na wskroś nowoczesną, nie cierpi przyrody, panicznie boi się kleszczy i wierzy tylko w antybiotyki. Na dodatek jest samotna.
Okazuje się jednak, że wielką miłość można spotkać wszędzie, nawet w świętokrzyskim  lesie. Tylko czy uczeń lokalnego wróża, najprzystojniejszy mężczyzna, jakiego Gosia do tej pory widziała, naprawdę jest tym, za kogo go uważa? I co się stanie, gdy słowiańscy bogowie postanowią sprawić, by w nich uwierzyła?
Opis książki





Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Język oryginalny: polski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: literatura polska
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2016
Liczba stron: 416



     Wiele jest na rynku dostępnych tytułów związanych z mitologią grecką czy nordycką, jednak dopiero w przypadku książki pt. "Szeptucha" miałam możliwość przeczytać coś związanego z naszymi polskimi, słowiańskimi 'zabobonami'. Wiele osób zachwalało tę powieść, więc gdy tylko udało mi się wypożyczyć ją z biblioteki nie mogłam się jej oprzeć.
     W XXI wieku Polska nadal jest rządzona przez Piastów. Gosia po ukończeniu medycyny jedzie w rodzinne strony na wieś aby odbyć u miejscowej szeptuchy roczne praktyki i zdecydować o swojej przyszłości. Niektóre zdarzenia, wydające się dla niej wręcz nieprawdopodobne, zmuszają ją do podejmowania niecodziennych decyzji. Muszę przyznać, że akcja tej książki została bardzo dobrze poprowadzona. Już od pierwszych stron ciężko było mi się od niej oderwać i gdyby nie przyziemne obowiązki pochłonęłabym ją przy jednym podejściu. Znajdziemy tu wiele zabawnych sytuacji, jednak nie jest to komedia o której łatwo się zapomni. Choć spotkałam się z wieloma pochlebnymi opiniami to i tak jestem pozytywnie zaskoczona fabułą.
     Bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani i dopracowani. Całe szczęście nie odniosłam wrażenia, że byli potraktowani po macoszemu. Każda postać potrafi wzbudzić w czytelniku wiele emocji, były momenty gdy pokochaliśmy daną osobę by za chwilę ją znienawidzić. Nikt nie był tu na tyle płaski czy bez charakteru abyśmy pomylili danego bohatera z innym.
     Styl autorki bardzo lekki w odbiorze, a zarazem nie był infantylny, przez co lektura tej pozycji byłaby katorgą. Sposób w jaki pisarka wykreowała świat i pokierowała losami bohaterów na prawdę mi się spodobał. Dzięki tej lekkości pióra przyjemnie było zatopić się w tej historii i z ciężkim sercem mi się ją opuszczało. Wydanie papierowe ma zasadniczo tylko jedną wadę, a mianowicie klejone strony ale o tym wspominam chyba w prawie każdej swojej opinii.
     Nie żałuję, że sięgnęłam wreszcie po tę pozycję. Mogę mieć jedynie żal do siebie, że zrobiłam to tak późno. Spędziłam na prawdę bardzo miło czas podczas lektury i gdy tylko będę miała taką możliwość od razu wypożyczę z biblioteki kolejne tomy z tej serii. Jeśli ktoś z Was nadal opiera się przed tym tytułem to gorąco polecam danie mu szansy, gdyż moim zdaniem warto przeczytać "Szeptuchę".
     Moja ocena: 7/10.

2 komentarze:

  1. Pamiętam, że okładka drugiej części tej książki mnie zauroczyła, dlatego długo planowałam przeczytać podaną przez ciebie lekturę. Nie lubię tak zaczynać od razu od drugiego tomu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czaję się w bibliotece na drugi tom ale nie wiem kiedy uda mi się go dorwać, przez co zastanawiam się nad zakupem własnego egzemplarza :).

      Usuń

Related Posts with Thumbnails